Mike’a Johnsonajego wpływ na stanowisko spikera Izby Reprezentantów zostanie w piątek poddany kluczowemu testowi, ponieważ narastający sprzeciw wewnątrz jego własnej partii republikańskiej grozi wykolejeniem jego starań o reelekcję, pomimo uzyskania poparcia od nowo wybranego prezydenta Donalda Trumpa.
Republikanie mają w Izbie Reprezentantów niewielką jak brzytwa większość 219 do 215 DomJohnson może sobie pozwolić tylko na utratę jednego głosu – próg osiągnięty już po tym, jak przedstawiciel Kentucky Thomas Massie publicznie oświadczył, że zamierza głosować przeciwko urzędującemu mówcy.
52-letni Johnson, który objął stanowisko spikera kilka tygodni po historycznym obaleniu kalifornijskiego republikanina Kevina McCarthy’ego w zeszłym roku, znajduje się pomiędzy uspokojeniem twardych konserwatystów a utrzymaniem funkcjonalnego zarządzania.
Jego decyzje o współpracy z Demokratami po drugiej stronie korytarza na rzecz miliardowej pomocy dla Ukrainy na wiosnę oraz o niedawnym krótkoterminowym finansowaniu rządowym w grudniu niepokoiły jednocześnie zarówno libertariańską, jak i prawą flankę partii.
„Nie wiem, jak to powiedzieć, żeby nie przeklinać” Massie powiedział reporterom zapytany o wsparcie Johnsona. „Jeśli wcześniej myśleli, że nie mam nic do powiedzenia, to teraz na pewno nie mam nic do powiedzenia”.
Johnsonowi udało się zabezpieczyć i utrzymać swoje stanowisko, ponieważ Demokraci poparli go po obaleniu McCarthy’ego. Jeśli jednak tym razem Johnsonowi nie uda się zapewnić większości w pierwszej turze, Izba ponownie popadnie w stan paraliżu do czasu wyboru mówcy, ponieważ żadna inna sprawa nie będzie mogła działać bez niego.
Bunt piwowarski trwa pomimo interwencji Trumpa. Pomimo zaoferowania „pełnego i całkowitego poparcia” Johnsonowi w poniedziałek w Truth Sociali opisując go jako „dobrego, ciężko pracującego i religijnego człowieka”, wydaje się, że poparcie to niewiele pomogło w złagodzeniu ogólnego sprzeciwu wśród republikańskich zwolenników.
Podczas gdy Trump był w stanie wpłynąć na niektórych Republikanów, jak na przykład niegdyś sceptyczny Teksas przedstawiciel Troy Nehlspozostali inni wybitni, niezobowiązujący Republikanie, w tym przedstawiciel Arizony Andy’ego BiggsaPensylwania Scotta Perry’ego I Chipa Roya z Teksasu.
Przewodniczący skrajnie prawicowego klubu House Freedom, Andy Harris z Maryland i przedstawiciel Tennessee Tim Burchett również są nadal niezdecydowani, według Axiosa. Szczególnie milcząca jest republikanka z Kolorado Lauren Boebert, która w maju ubiegłego roku argumentowała, że „dla mnie to bez różnicy”, która zostaje spikerem Izby Reprezentantów, ponieważ, jak powiedziała, program Demokratów zostaje przyjęty w obu scenariuszach.
Republikanka ze stanu Indiana Victoria Spartz zażądała „zapewnień (Johnson), że nie sprzeda nas na bagna” w poście na X zanim zadeklarował swoje wsparcie. Republikanin z Karoliny Południowej Ralph Norman powtórzył tę opinię, mówiąc Axiosowi, że rosnąca liczba Republikanów prosi o obietnice cięć wydatków.
Sytuacja w niesamowity sposób odzwierciedla chaos, który ogarnął Izbę w październiku ubiegłego roku, kiedy usunięcie McCarthy’ego doprowadziło do tygodni konfliktów między Republikanami, zanim Johnson wyłonił się jako kandydat kompromisowy. Niektórzy umiarkowani Republikanie ostrzegają, że sprzeciw wobec Johnsona może wzmocnić pozycję przywódcy Demokratów Hakeema Jeffriesa i potencjalnie zakłócić zbliżającą się certyfikację kolegiów elektorów.
Republikanin z Nebraski Don Bacon powiedział CNN że sprzeciw wobec Johnsona „osłabia GOP i wzmacnia Hakeema Jeffriesa”, określając przeciwników jako „piątą kolumnę” Demokratów.
Według Axios w obliczu tej ostrej reakcji zespół Johnsona podobno pracował za kulisami podczas przerwy świątecznej, prowadząc rozmowy telefoniczne z różnymi frakcjami republikanów, próbując zwiększyć poparcie.
Jednak nawet pomimo prób wtargnięcia poparcie Trumpa i groźba zamrożenia Izby Reprezentantów nie były w stanie wpłynąć na Massiego.
„Przez miesiące Demokraci ignorowali fakt, że Joe Biden to ziemniak” – Massie opublikowany na X. „Przekonali samych siebie, że utrzymanie go przy sobie to pragmatyczny sposób na zwycięstwo… Republikanie robią to samo, zatrzymując spikera Mike’a Johnsona”.
Głosowanie przez mówców będzie pierwszą kolejnością obrad po zwołaniu nowej Izby, a członkowie będą musieli oddać głos przed złożeniem przysięgi.