DOneald Trump Strategia taryfowa ma co najmniej jedno biblijne połączenie: podobnie jak pokój Boży, „przechodzi wszelkie zrozumienie” (Filipian 4: 7). Rywale próbuje wydobyć uzasadnienie chaosu, obejmują pomysł, że próbuje dewaluować dolara lub że stara się „zmienić” zdolności produkcyjne, które USA straciły przez dziesięciolecia globalizacji. Moim własnym przeczuciem jest to, że chce po prostu pokazać, kto jest tutaj wielkim szefem – lub jako autor brytyjskiej science fiction Charles Stross to umieszczaŻe „oczekuje, że poszczególne narody przyjdą do niego, kapelusz w ręku, jak przerażeni sklepikarze błagający o litość od mafii”.

Wskazać własny Whisperer Trump, Keir Starmer, który, który, Według PoliticoPlany „Przeglądanie zasad bezpieczeństwa online na stole w rozmowach handlowych” z USA. Co, przetłumaczone, oznacza, że ​​takie rzeczy jak Ustawa o bezpieczeństwie online A zasady praw autorskich, które utrudniają nam firmom sztuczną inteligencją z grabieżu własności intelektualnej brytyjskiego sektora kreatywnego, mogą wkrótce stać się historią. Jedynym pozostałym pytaniem jest to, czy Starmer posiada odpowiednio zaniepokojony kapelusz do swojej pokutnej podróży do Waszyngtonu.

Ale okazuje się, że obsesja Trumpa na punkcie taryf sięga długiej drogi. W jego książka Stracho pierwszej administracji Trumpadziennikarz Bob Woodward opowiedział o tym, jak Gary Cohn, ówczesny główny doradca ekonomiczny prezydentawielokrotnie próbował wyjaśnić Trumpowi, że jego „przestarzała wizja ryczącego kominów przemysłowych i okrężania stalowych prac zajętych wdzięcznymi pracownikami niebiesko-kołnierzowymi nie miała już zastosowania ani rzeczywiście pożądanej, aby Ameryka na nowo odkrywa się w branży usługowej i produktach hi-tech”. A kiedy, zirytowany, zapytał prezydenta, dlaczego utrzymywał te poglądy, Trump odpowiedział: „Po prostu tak. Mam te poglądy od 30 lat”.

Więc oto jesteśmy. Ale zamiast stalowych młynów, Trump i jego załoga zaczęli teraz myśleć, że Apple iPhone nie tylko powinien, ale może być, ale może być wyprodukowane w USA. Któregoś dnia, kiedy Sekretarz Prasowy Białego Domu zapytano, czy Trump uważa, że ​​produkcja iPhone’a jest rodzajem technologii, która może przenieść się do USA, odpowiedziała: „Absolutnie. Uważa, że ​​mamy pracę, mamy siłę roboczą, mamy zasoby, aby to zrobić”.

To, jak uprzejmie, baloney. Umiejętności potrzebne do opracowania produktu jako złożone jako iPhone nie są powszechnie dystrybuowane w kraju, którego zdolności produkcyjne zostały wydrążone przez globalizację. Skomplikowany łańcuch dostaw telefonu jest jednym z cudów świata produkcyjnego – tak znaczącego dzisiaj jak Toyota „Lean” system produkcyjny lub TPS, był w połowie XX wieku. Apple płynnie integruje komponenty z 43 różnych krajów, co nagle stało się jeszcze trudniejsze (i drogie) wraz z wprowadzeniem reżimu taryfowego Trumpa. Dlatego przy godnym podziwu przewidywaniu Apple podobno zaplanowało Pięć ogromnych samolotów towarowych Wypełnione zgromadzonymi iPhone’ami z Chin i Indii, aby przybyć do USA przed ogłoszeniem taryf, pozostawiając firmę z wystarczającą ilością zapasów, aby przejrzeć ją do preparaty iPhone’a 17., co schludne, co?

Przywrócenie produkcji do domu, jak twierdzi Trump, jest znacznie trudniejsze, niż się wydaje. Dobre studium przypadku zapewniają lekcje, które TSMC – najbardziej zaawansowany producent chipów na świecie -Nauczył się, przygotowując nową wysokiej klasy fabrykę w Arizonie. Motywacją było to, że domową bazą TSMC jest Tajwan i istniały zachodnie obawy dotyczące ryzyka chińskiego przejęcia, a także fakt, że administracja Biden zapewniała bogate dotacje.

To ogromny projekt i – jak można się spodziewać – napotkał trudności, koszty i opóźnienia nie były oczekiwane. Na przykład TSMC nie mógł znaleźć wystarczającej liczby wykwalifikowanych amerykańskich talentów, aby wykonać zadania, które roślina musi funkcjonować. Tak więc 600 nowych inżynierów amerykańskich musiało zostać wysłanych na Tajwan na intensywne szkolenie. Co gorsza, z powodu braku lokalnych talentów w USA, musiało rekrutować dodatkowych inżynierów Tajwanktórzy musieli zostać przeszkoleni i rozmieszczone w USA, aby wykonać funkcję TSMC Arizona (z podwójnymi pensjami i dodatkowymi korzyściami do rozruchu).

To szkolenie nie było tylko zwykłym od dwóch do czterech tygodniowych firm spoza miejsca, ale do 18 miesięcy. Zanim roślina wyprodukowała pojedynczy wafel krzemowy, ponad 1000 inżynierów musiało być wyszkolonych od zera. Firma uważa, że ​​nawet gdy działa zgodnie z planem, jej wydajność będzie o 50% droższa niż na Tajwanie.

A morał historii? Przywołanie produkcji do domu można wykonać, ale nie w jednym cyklu wyborczym. Który rodzi inne pytania poza oceną wynagrodzenia felietonisty.

Co czytam

Telefon do domu
Kraj wiaduktowy To krótka historia Tima Maugham o tym, jak naprawdę wyglądałaby przyszłość, w której iPhone’y są stworzone w USA.

Magiczne kurczenie się
Kolory jej płaszcza to absolutnie fantastyczny esej Scotta Alexandra, który zwraca się do tego, jak nudzi nas cuda.

Do widzenia słów
William a Finnegan’s Perswasion Suback ma Eulogia dla republikipożegnanie z USA przez byłego dyplomaty.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj