WJedyny Home Depot Ashington DC był zajęty kontrahentami i klientami w czwartek rano – ale nigdzie nie znaleziono żadnych robotników latynoskich, którzy zwykle zbierają się i czekają na pracę pod rzadkimi drzewami parkingowej.
Dwa dni wcześniej zamaskowani agenci federalni roili się od tego obszaru i dokonali kilku aresztowań, które zostały sfotografowane przez obserwatorów i opublikowane w mediach społecznościowych. Juwan Brooks, pracownik sklepu, który był świadkiem nalotu, powiedział, że agenci złapali każdego, kto pojawił się Latynos.
„Nie zadają żadnych pytań” – powiedział Brooks. Ludzie spacerujący po parkingu, wychodzących z samochodów, a nawet śpiących w pojeździe – wszyscy zostali złapani przez agentów, pozostawiając puste ciężarówki, które ostatecznie zostały odholowane.
„Było fajnie, kiedy Trump to mówił, ale aby zobaczyć to z pierwszej ręki? Nie podobało mi się to” – powiedział Brooks. Dzień, w którym robotnicy „nie są złymi ludźmi” i zastanawiał się, co stało się z dziećmi mężczyzn, które zostały zabrane.
Cztery dni po tym, jak Trump nakazał agentom federalnym i Gwardii Narodowej na ulice Waszyngtonu, aby walczyć z falą przestępczości, która według przywódców miasta nie dzieje się, mieszkańcy stolicy przyzwyczai się do obecności grup uzbrojonych mężczyzn w ich dzielnicach oraz agresywnych taktyk, których używają.
Oprócz pozornych aresztowań imigracyjnych w Home Depot – o czym Brooks powiedział, że był tam drugi nalot, odkąd Trump objął urząd – agenci federalni zostali zauważeni, zakładając blokady dróg na ruchliwych skrzyżowaniach i patrolowanie dzielnic w całym mieście. Trump, który skorzystał z klauzuli nigdy wcześniej nie wykorzystywanej w ustawie regulującym dystrykt, aby przejąć Metropolitan Police Department (MPD) przez 30 dni, w tym tygodniu stwierdził, że będzie szukał zgody Kongresu na utrzymanie jej pod kontrolą federalną dla „długoterminowej”.
Nie jest jasne, jak duża różnica wprowadziło jeszcze w zakresie bezpieczeństwa publicznego. Wskaźniki przestępczości z użyciem przemocy spadły do 30-letnich najniższych w zeszłym roku, ale w Waszyngtonie pozostaje bardziej powszechny niż w wielu miastach o podobnych populacjach. Odkąd Trump uczynił urzędnik rozmieszczenia w poniedziałek, miasto zarejestrowało dwa zabójstwa, co spowodowało jego liczbę do 101 roku.
„Po prostu czuję, że jest to zbyt duże przekroczenie federalne. Myślę, że jest to niepotrzebne i myślę, że nasz MPD wykonuje świetną robotę”, powiedział Kevin Cataldo, komisarz sąsiedzki, którego dzielnica obejmuje blok na północ od centrum miasta, gdzie 100. zabójstwo roku miało miejsce w poniedziałek, kilka godzin po tym, jak Trump ogłosił przejęcie federalne.
Biały Dom mówi, że 800 żołnierzy Gwardii Narodowej będzie na ziemi w mieście, a także setki funkcjonariuszy federalnych z administracji ds. Egzekwowania narkotyków, patrolu granicznego, FBI i innych agencji. W czwartkowe popołudnie pół tuzina nieuzbrojonych żołnierzy, które stwierdzili, że powiedziano im, aby nie rozmawiali z prasą, można było znaleźć mielące wśród turystów odwiedzających Lincoln Memorial w National Mall, obszar nieznanym z przestępstwa.
„Co teraz robią? To tylko pokaz siły. Zrobiłem to w Iraku”-powiedział Kevin Davis, 21-letni weteran armii odwiedzający stolicę El Paso w Teksasie. „Kiedy ludzie widzą mundur, działają inaczej”.
Bardziej powszechni byli agenci federalni, którzy pojawili się w dzielnicach w przeważnie demokratycznym mieście.
Zaczęli przybywać w weekend, aw niedzielę wieczorem aresztowano pracownik Departamentu Sprawiedliwości rzucanie kanapką w urzędniku celnym i granicznym, a później oskarżony o napaść przestępczą na funkcjonariusza federalnego. W ostatnich wieczorach agenci federalni i policja ustanawiali blokady dróg i ciągnęły kierowców na głównych drogach, gdy protestujący zgromadzili się, aby ich potępić.
We wtorek wieczorem przy 14th Street w Columbia Heights, północno-zachodniej dzielnicy Waszyngtonu, w której mieszka największa ludność latynoska, policja i agenci federalni, niektórzy z objętymi twarzami, zaczął zatrzymać samochody, powiedział lokalny kierownik sklepu, który odmówił nazwiska. Wkrótce pojawiły się dziesiątki ludzi, aby je rozważyć.
„(Mieszkańcy) próbowali im powiedzieć, aby opuścili, ludzie na ulicy i sąsiadów”, powiedział Guardian. „Wrzasnęli:„ Nie obawiaj się ludzi, to jest wolny kraj ”,„ Po co sprawić, że społeczność jest niebezpieczna? ” – powiedział kierownik.
Scena powtórzyła się nieco ponad milę na południe na 14th Street w środę wieczorem, a agenci federalni ciągnęli samochody, a miejscowi szukali ich i starali się ostrzec zbliżających się kierowców, zgodnie z filmami opublikowanymi w mediach społecznościowych.
Owen Simon, student rządowy na Uniwersytecie Georgetown, usłyszał, że agenci zostali zauważani w dzielnicy Tony w całym kampusie i zastanawiał się, co tam robią. Mufty zdarzały się od czasu do czasu w sąsiedztwie, ale Simon powiedział, że mniej martwi się nimi niż to, co agenci mogą zrobić dla zagranicznych studentów – lub studentami, którzy wydawali się zagraniczni.
„Nikt nie chce chodzić, wiedząc, że w dowolnym momencie ktoś może zostać wyrzucony z ulicy” – powiedział. „Nie sądzę, aby ten ruch administracji Trumpa jest sposobem na rozstanie przestępczości. Myślę, że chodzi o optykę”.
Kiedy palił papierosa na parkingu domowym, Brooks miał podobne obawy dotyczące Wzgórza Kongresu, południowo-wschodniej dzielnicy Waszyngtonu, w której mieszka. Przestępczość jest niewątpliwie problemem, ale to nastolatkowie byli za nimi, a nie jego sąsiadami klasy robotniczej.
„Sprawiasz, że inni ludzie też to łapią” – powiedział. „Mieszkałeś ludzi w sąsiedztwie, chodził do sklepu, odbierany z powodu 16, 17-latków.
„Rozumiem celowanie w ten obszar, ale tak naprawdę nie możesz winić ludzi w okolicy, którzy próbują zrobić lepiej” – dodał.
W weekend widział osiem samochodów pełnych agentów federalnych jadących przez jego sąsiedztwo, tak jak ich chcieli, czego nigdy nie był świadkiem policji miejskiej.
„Po co to jest?” Zastanawiał się. „To bardziej taktyka zastraszania”.
Joseph Gedeon wniósł raportowanie