Inspirowane kapitanem, zapierające dech w piersiach zwycięstwo Thanasi Kokkinakisa na słabszej pozycji i dobry, staromodny australijski rodowód w grze podwójnej zapewniły Australii awans do półfinału turnieju Puchar Davisa w Hiszpanii.
Lleyton Hewitt wyprzedził swojego amerykańskiego odpowiednika Boba Bryana w kluczowych decyzjach kapitana w czwartkowym meczu ćwierćfinałowym w Maladze, gdy Australia pokonała Amerykanów 2:1 w bitwie pomiędzy obydwoma narodami, które wygrały „Puchar Świata w tenisie mężczyzn”. niż jakikolwiek inny.
Po pierwsze, Hewitt zdecydował się na wybór z lewej strony Kokkinakisa z numerem 77 na świecie, aby rozpocząć postępowanie przeciwko mocno uderzającemu leworęcznemu Benowi Sheltonowi, zajmującemu 21. miejsce na świecie, a outsider zdobył przewagę, oszczędzając cztery punkty meczowe, i zwyciężył w epickim stylu decydujący tie-break 6-1 4-6 7-6 (16-14).
Potem, po Aleksa de Minaura został zmiażdżony 6-4, 6-4 przez Taylora Fritza w pojedynku pomiędzy zawodnikami nr 1 drużyny, wszystko zależało od wybitnych zwycięzców Wielkiego Szlema w grze podwójnej
po raz pierwszy połączyć siły i pokonać Sheltona i Tommy’ego Paula 6:4, 6:4 w decydującej partii.
Amerykański kapitan Bryan na rzecz decydującego porzucił swoją specjalistyczną parę deblową Rajeev Ram i Austina Krajicka, decydując się zamiast tego skorzystać z mocy dwóch swoich gwiazd gry pojedynczej – ale decyzja przyniosła odwrotny skutek, ponieważ nigdy nie czuli się komfortowo w starciu z dobrze ugruntowanymi Australijczykami.
Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Hewitta dzielą jedno zwycięstwo od trzeciego z rzędu występu w finale Pucharu Davisa po dwóch miejscach na drugim miejscu, ale najpierw w sobotę (niedzielny AEDT) będą musieli pokonać mistrzów Włoch lub Argentyny.
Pod wodzą nr 1 świata Jannika Sinnera Włosi rozpoczęli obronę przeciwko Argentyńczykom później w czwartek na tej samej hali Jose Marii Martina Carpeny.
„Nie wiem, czy byłem w życiu aż tak podekscytowany. Chciałem tego dla mojego zespołu” – powiedział Kokkinakis po swoim niesamowitym zwycięstwie, kiedy w końcu zdobył siódmy punkt meczowy w maratońskim przełamaniu 30 punktów.
Mogło się to potoczyć w obie strony, ale zachowałem nerwy.
Hewitt wcześniej wywołał zaskoczenie, wybierając Kokkinakisa na poprowadzenie Australii do bitwy, a nie wyższych rangą Aleksieja Popyrina i Thompsona.
Po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w Montrealu w sierpniu Popyrin był pierwszym Australijczykiem od czasu Hewitta w 2003 roku, który zdobył koronę Masters 1000. przed pokonaniem Novaka Djokovica na US Open cztery tygodnie później.
Jednak Hewitt pozostał przy Kokkinakisie, który był świeżo po zwycięstwie w turnieju ATP Challenger Tour NSW Open w Sydney po tym, jak we wrześniu podczas US Open pokonał wicemistrza Australian Open 2023, Stefanosa Tsitsipasa.
Jego wiara została obficie nagrodzona, a następnie Hewitt wepchnął de Minaura do drugiego miejsca w singlu na rewanż z Fritzem nr 4 na świecie, który w poprzednim tygodniu pokonał australijskiego zawodnika w finałach ATP.
Jednak De Minaur nigdy nie był w pobliżu swojej najlepszej formy, a wicemistrz US Open zwyciężył po nieco ponad godzinie i 10 minutach.