Donald Trump wybrał parę establishmentowych Republikanów z Florydy na wyższe stanowiska w swojej administracji, tworząc zespół ds. bezpieczeństwa narodowego, który wygląda bardziej jastrzębi niż izolacjonistyczny styl polityki zagranicznej America First, którego bronił publicznie.
Oczekiwano, że Trump wybierze senatora Marco Rubio jako swojego sekretarza stanu, najwyższego dyplomaty USA, i zwrócił się do kongresmana Mike’a Waltza, emerytowanego zielonego bereta znanego jako chiński jastrząb, aby został jego doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, co stanowi potężną rolę, która pomoże kształtować jego politykę dotyczącą konfliktów na Ukrainie i Gazie, a także na całym świecie.
Rubio jest znanym jastrzębiem w polityce zagranicznej, prowadzącym twardą politykę wobec Chin, Iranu i Wenezueli, gdzie przewodził amerykańskim wysiłkom mającym na celu usunięcie prezydenta Nicolása Maduro. Był jednym z pierwszych chińskich jastrzębi w Waszyngtonie, gdzie Pekin jest obecnie postrzegany przez obie strony ze skrajnym sceptycyzmem, i był współprzewodniczącym ponadpartyjnej Komisji Kongresowo-Wykonawczej ds. Chin.
NA Ukraina prawdopodobnie dostosuje swoje poglądy do poglądów Trumpa i otaczających go osób, w tym Elona Muska i Donalda Trumpa Jr., którzy wyrazili ostrą krytykę dalszego finansowania obrony Ukrainy przed rosyjską inwazją. Rubio był jednym z 15 republikańskich prawodawców, którzy na początku tego roku głosowali w Senacie przeciwko ustawie o dodatkowej pomocy o wartości 61 miliardów dolarów, która doprowadziła do wielomiesięcznego opóźnienia w finansowaniu kluczowego ukraińskiego wojska.
Rubio powiedział na początku tego miesiąca w ogólnokrajowej telewizji: „Uważam, że Ukraińcy wykazali się niesamowitą odwagą i siłą, przeciwstawiając się Rosji. Ale ostatecznie to, co tutaj finansujemy, to wojna impasowa i należy ją zakończyć, w przeciwnym razie kraj cofnie się o 100 lat”.
Rubio, którego Trump podczas swojej pierwszej kadencji prezydenckiej nadał przydomek „Mały Marco”, ze zwykłego obiektu ataków Trumpa stał się lojalnym substytutem republikańskiego prezydenta-elekta.
W przeszłości Trump regularnie oczerniał go jako członka establishmentu republikańskiego, nazywając go „marionetką” i twierdząc, że to „nerwowy koszykarz”. Jednak podczas kampanii pozostawał w stałym kontakcie z Trumpem i współpracował z Demokratami i innymi osobami Republikanie w Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji ds. Wywiadu, co oznacza, że prawdopodobnie będzie miał łatwy proces zatwierdzenia w tym organie.
Stanowi to wyraźną ulgę dla rzekomego rywala na stanowisko sekretarza stanu, Rica Grenella, byłego pełniącego obowiązki dyrektora wywiadu narodowego Trumpa i ambasadora w Niemczech, który udowodnił, że jest lojalistą, ale w Waszyngtonie i Europie był znany jako waleczny i stanęli przed trudnym procesem potwierdzenia.
Waltz, wybrany przez Trumpa na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, argumentuje, że Trump powinien szybko podjąć działania, aby zakończyć wojny w Gazie i na Ukrainie, aby przenieść wysiłki USA i zasoby wojskowe z powrotem do regionu Indo-Pacyfiku i przeciwstawić się Chinom.
Polityka ta wpisuje się w izolacjonistyczne tendencje Trumpa w dążeniu do szybkiego rozwiązania wojny na Ukrainie, nawet jeśli ma się to odbywać poprzez zmuszanie Ukrainy do ustępstw wobec Rosji.
„Wspieranie Ukrainy „tak długo, jak to konieczne” w wojnie na wyniszczenie z większym mocarstwem to przepis na porażkę” – napisali Waltz i współautor Matthew Kroenig w tegorocznym artykule dla „The Economist”. „Następna administracja powinna dążyć, jak argumentował Donald Trump, do „zakończenia wojny i zaprzestania zabijania”. Powiedzieli, że Stany Zjednoczone powinny wykorzystać dźwignię gospodarczą w sprzedaży energii, aby „doprowadzić Putina do stołu”.
„Jeśli odmówi rozmów, Waszyngton będzie mógł, jak argumentował Trump, dostarczyć Ukrainie więcej broni, przy mniejszych ograniczeniach w jej użyciu” – kontynuowali. „W obliczu tej presji Putin prawdopodobnie skorzysta z okazji, aby zakończyć konflikt”.
Jeśli chodzi o wojnę Izraela w Gazie, oboje wydawali się gotowi dać Benjaminowi Netanjahu carte blanche, aby „pozwolił Izraelowi dokończyć robotę”, jak powiedział Trump. Zasugerowali także rozpoczęcie „kampanii nacisku dyplomatycznego i gospodarczego, aby powstrzymać (Iran) i ograniczyć jego wsparcie dla pełnomocników terrorystów”.
„Waszyngton powinien utrzymać obecność wojskową w regionie, ale po zakończeniu wojny w Gazie i Libanie może przenieść kluczowe zdolności z powrotem do Indo-Pacyfiku” – napisali.