Urzędnicy Białego Domu we wtorek podwoili swoje twierdzenie, że sugestywny seksualnie list niosący coś, co wyglądało Donald TrumpPodpis, który został zawarty w książce urodzinowej dla skazanego przestępcy seksualnego Jeffrey Epstein nie został podpisany przez prezydenta.

List i jego rysunek tułowia nagiej kobiety wokół wyobrażonej rozmowy między Trumpem i Epsteinem były częścią partii dokumentów opublikowanych przez komisję nadzorczą House w odpowiedzi na wezwanie po jego istniu po raz pierwszy zgłoszone w lipcu przez Wall Street Journal.

Wydanie listu i całość książki urodzinowej zintensyfikowała furię, którą Trump próbuje zamknąć od miesięcy – i utwardził postanowienie Białego Domu, aby domagać się rzekomego podpisu Trumpa w liście, było wytwarzanie lub fałszerstwo.

Podczas briefingu prasowego sekretarz prasowy Trumpa, Karoline Leavitt, zaprzeczyła zaangażowaniu Trumpa w liście i dodał, że Biały Dom poparłby ekspercką przegląd podpisu w celu ustalenia, czy to zrobiła ręka Trumpa.

„Trzech osobnych analityków podpisów, którzy powiedzieli, że to nie jest autentyczny podpis prezydenta i utrzymywaliśmy, że przez cały czas. Prezydent nie napisał tego listu, nie podpisał tego listu i dlatego zewnętrzny zespół prawny prezydenta kontynuuje spór przeciwko Wall Street Journal” – powiedział Leavitt.

Uwaga urodzinowa dla Jeffreya Epsteina rzekomo napisanego przez Donalda Trumpa. Ilustracja: Reuters

Wielu urzędników Białego Domu starało się zdystansować Trumpa od notatki z 2003 roku, odkąd został zwolniony w poniedziałek, sugerując, że podpis nie przypominał ostatnich przykładów pokazujących Trumpa w ostatnich latach, podpisując zarówno jego pierwsze, jak i nazwisko w ostrych, kanciastych postaciach.

Ale urzędnicy, przez dwa kolejne dni, odmówili zajęcia się faktem, że przed swoim czasem urzędowym Trump regularnie używał tylko swojego imienia w podpisach, stylizowany z linią rozciągającą się od ostatniego listu – a podpis Trumpa w liście z 1995 r. Znacznie przypominał ten, który został znaleziony w notatce do Epsteina.

Wcześniej w poniedziałek Trump odmówił rozwiązania tej sprawy w wywiadzie dla NBC News. „Nie komentuję czegoś, co jest martwym problemem” – powiedział Trump.

Na briefingu, które przyczyniły się do pytań dotyczących Epsteina i listu Trumpa przy kilku odrębnych przypadkach, Leavitt zaprzeczył również roszczeniom republikańskiego mówcy domu Mike Johnson że Trump był informatorem FBI przeciwko Epsteinowi.

„Mogę potwierdzić, że to nieprawda i myślę, że mówca odnosił się do faktu, że prezydent Trump kopnął Jeffrey Epstein Z nieruchomości Mar-a-Lago z powodów, o których prezydent już omówił-powiedział Leavitt.

Gdy zgiełk nad aktami Epstein powrócił na Capitol Hill po wydaniu książki urodzinowej Epsteina i innych materiałów przekazanych Kongresowi przez prawników w sprawie majątku Epsteina, Biały Dom może jeszcze przedstawić presję, aby uwolnić zakres dokumentów, które Departament Sprawiedliwości w tej sprawie.

Pomiń wcześniejszą promocję biuletynu

Pomimo zagorzałego sprzeciwu ze strony Białego Domu i przywódców republikańskich, dwustronna rezolucja w sprawie sprawiedliwości skierującej Departament Sprawiedliwości do opublikowania wszystkich swoich akt śledczych w Epstein pojawia się, aby zdobyć wystarczającą liczbę zwolenników, aby zmusić działanie na podłodze domu, pod warunkiem, że dwóch Demokratów wygrał wybory specjalne w tym miesiącu.

Adwokat reprezentujący majątek Epstein powiedział CNN Dodatkowe zapisy nieruchomości były w drodze do Komitetu Domowego „na zasadzie toczącej się” w odpowiedzi na wezwanie do wezwania.

Ocaleni zatrzasnęli obietnicę administracji Trumpa o dalszym badaniu Epsteina, a dziewięciu prawników mówi Strażnikowi, że nie skontaktował się nawet Departament Sprawiedliwości, co sugeruje, że jest to po prostu zainteresowane ”Bielone„Poprzednie dochodzenia.

Wydanie dokumentu pojawia się, gdy dwustronni prawodawcy i zwolennicy ocalałych dążyli do większego ujawnienia sieci Epsteina przed popołudniową konferencją prasową Białego Domu we wtorek.

Maga Influencers w dużej mierze odrzucony Wydanie książki urodzinowej, twierdząc, że podpis Trumpa w nim był fałszerstwem, pomimo tego, co zauważyły ​​inne publikacje, jest wówczas wyraźnym podobieństwem do podpisu Trumpa.

Trump wielokrotnie odrzucał obawy dotyczące szerszego zbioru plików Epsteina, odnosząc się do nich ogólnie jako „mistyfikacja Demokratów”, mimo że w 2024 r. Prowadził kampanię na temat wydania tych samych plików Epsteina. Po objęciu urzędu w styczniu Departament Sprawiedliwości Trumpa oświadczył, że żadna „lista klientów” nie istniała potężne osoby z przestępstwami Epsteina.

Source link