Inie jest tajemnicą, że Administracja Trumpa nie jest przyjacielem systemu szkolnictwa wyższego kraju. Podczas przemówienia wygłoszonego na National Conservatism Conference w październiku 2021 r. Wiceprezes JD Vance wskazał amerykańskie uniwersytety jako „wrog„Powtarzając litanię coraz bardziej znanych zarzutów na temat ich rzekomego elitarności kulturowego, radykalnego lewicowego programu ideologicznego i niezdolności do przygotowania studentów do rzeczywistych potrzeb rynku pracy.
Niedawno Donald Trump również ma Zatrudnione plany Aby opodatkować Endowments i zniesienie Departamentu Edukacji, który nadzoruje zarówno federalny system dotacji Pell, jak i większość finansowych programów pożyczek studenckich, co stanowi około 40% przychodów z szkolnictwa wyższego kraju.
Wśród określonych podstaw tej wrogości, jednym z najczęstszych – ale także kłopotliwych – twierdzeń jest to, że uczelnie i uniwersytety to „Elitarne place zabaw”. Jest to oczywiście jeden z kilku sposobów, w jakie obecna Partia Republikańska starała się zmienić markę jako mistrz interesów i wartości klasy robotniczej, w stosunku do rzekomo postępowego zakładu kraju.
Jednak apel do nastrojów antyelitarycznych w ataku na szkolnictwo wyższe pozostaje kłopotliwe z kilku powodów. Na początek zarówno Trump, jak i Vance są sobą Absolwenci Ivy-League W przeciwnym razie głęboko zainwestowany w zachowanie, a nie podwyższanie, ustalone hierarchie społeczne kraju. Programy „Różnorodność, sprawiedliwość i włączenie”, które mają szczególnie poszerzyć dostęp do instytucji szkolnictwa wyższego zjadliwe ataki.
Jest to również mylące – i nieco okrągłe – że większość z tych ataków koncentrowała się na uczelniach Ivy League, które działają przede wszystkim służyć elitom ale są również odpowiedzialne za niewielki ułamek wykształcenia policealnego w całym kraju. Ich całkowita rejestracja na studiach licencjackich wynosi obecnie około 60 000, co stanowi mniej niż 0,5% ogólnej populacji licencjackiej w Stanach Zjednoczonych.
Istnieje jednak głębszy powód, dla którego antyelityzm i wrogość w kierunku szkolnictwa wyższego są dziwnymi bedfelows. Instytucje szkolnictwa wyższego historycznie były jednym z najsilniejszych silnych silników mobilności społecznej w kraju. Dlatego są naturalne antidototy przeciwko konsolidacji tego, co ojcowie założyciele nazywali „sztuczne arystokracje oparte na bogactwie i narodzinach”.
Opowiadając się za stworzeniem uniwersytetu finansowanego przez publikację w stanie Wirginia, na przykład Thomas Jefferson argumentował, że „te talenty, które natura zasiała liberalnie wśród biednych jako bogatych”, a tym samym byłyby „renderowane przez liberalną edukację godną i możliwą ochronę praw i wolności innych obywateli… bez względu na bogactwo, narodziny lub inne przypadki”.
Granice faktycznego lekceważenia czynników „urodzenia” w populacji docelowej, o której mawiał, rozwijając swoją wizję instytucji szkolnictwa wyższego finansowanego publicznie, jest widoczna w faktu, że uniwersytet w Wirginii, który przyczynił się do tworzenia początkowo zaakceptowanych tylko białych mężczyzn, pomimo faktu, że usunięcie bariery „bogactwa” była sama w znacznym osiągnięciu.
Jednak ta sama podstawowa wiara w zdolność szkolnictwa wyższego w celu rozbicia barier społecznych również opierała się na późniejszej ekspansji systemu szkolnictwa wyższego w Stanach Zjednoczonych o różne kategorie osób, które wcześniej zostały z niego wykluczone.
Uczelnie kobiet rozpoczęły się w pierwszej połowie XIX wieku i grały decydująca rola W kwestionowaniu marginalnej pozycji, którą kobiety historycznie zajęły w społeczeństwie amerykańskim, ostatecznie prowadząc do włączenia do wcześniejszych szkół wyższych po drugiej wojnie światowej. To samo dotyczy historycznie czarne uczelnie i uniwersytety dla Afroamerykanów i uniwersytetów z narodzinami utworzonymi między końcem XIX i początku XX wieku dla wielu pokoleń imigrantów katolickich, żydowskich i azjatyckich pochodzenia.
Współczesne dowody empiryczne potwierdzają, że amerykańskie instytucje szkolnictwa wyższego nadal funkcjonują jako potężne silniki mobilności społecznej: a Ostatnie badanie Przez Pew Charitable Trusts wykazał, że dorosłe dzieci urodzone przez rodziców w dolnym kwintylu podziału dochodów są około cztery razy bardziej prawdopodobne, że osiągną najlepszy kwintyl, uczęszczając do college’u.
Z pewnością istnieją również dowody, które komplikuje się od dawna ugruntowanej narracji. Studenci o niskich dochodach nadal uczęszczają na wysoce selektywne uczelnie pod adresem znacznie niższe stawki niż ich rówieśnicy z bogatszych rodzin i ich rejestracja do instytucji rangą, które najbardziej skuteczne w napędzaniu ich do wsporników o wyższych dochodach. spadkowy W ciągu ostatnich dwóch dekad.
Ale w takim przypadku odpowiedź powinna być odpowiedź więcejnie mniej, inwestycje w rozszerzenie dostępu do szkolnictwa wyższego. Fakt, że przychodząca administracja zamierza zaprzestać nie tylko programów „różnorodności, kapitału i integracji”, ale także finansowane przez federalne programy Pell Grant i programy pożyczek studenckich, pokazuje, że tak naprawdę nie zamierza kontrastować uporczywych elementów „elitarności” w systemie szkolnictwa wyższego w tym kraju.
Wręcz przeciwnie, w odniesieniu do tego, że edukacja uczelni stała się jednym z najbardziej potężne predyktory W sprawie poparcia wyborczej dla Partii Demokratycznej celem jest bardziej prawdopodobne, że będzie kolejnym umocnieniem głębokich podziałów społeczno -ekonomicznych, na których uczelnie i uniwersytety historycznie podważają, ale prosperuje obecna Partia Republikańska.
Widząc przeszłość tego podstępu wymaga rozdzielenia uzasadnionych obaw o Elitarna moc We współczesnych Stanach Zjednoczonych po ataku na same instytucje, które najprawdopodobniej coś z tym zrobią.