Wdowa po człowieku, który zmarł wcześniej w nowojorskim pociągu metra jego zwłoki Został okradziony przez dwóch różnych ludzi, a następnie rzekomo naruszony seksualnie przez jednego z napastników twierdzi, że poznanie jej w większości wyobcowanego losu męża pozostawiło jej „zszokowaną”, a także martwią się o jej chorego teściowej.
W wywiadzie opublikowanym we wtorek przez New York Daily NewsKobieta powiedziała, że ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewała, było uczenie się od śledczych przerażających szczegółów dotyczących śmierci 37-letniego Jorge’a Gonzaleza jako władz proszących o pomoc w znalezieniu podejrzanych.
Podobno powiedziała, że rozmawia z oficerami na temat głośnomówiącego o śmierci Gonzaleza i domniemanym złym traktowaniu jego ciała, gdy 13-letni syn pary usłyszał rozmowę.
„Nie zdawałem sobie sprawy, że tak mi powiedzą – dopóki nie było za późno” – powiedziała do The Daily News, zidentyfikowana jako Teresa tylko jako Teresa. Opowiedziała, że reakcja jej syna polegała na lamencie: „Teraz naprawdę nie mam taty”.
Teresa, 38-letnia rezydentka na Brooklynie, wykorzystała swój wywiad, aby humanizować mężczyznę, którego ciało rzekomo poddano paraphilia, którą psychiatrzy uważają za jedną z najrzadszych-i który jest przestępcą w większości stanów USA, w tym w większości stanów USA, w tym Nowy Jork.
Urodzona w USA Teresa opisała spotkanie z Gonzalezem w małym meksykańskim miasteczku, z którego poczuł i gdzie miała rodzinę. Świętowała swoje 15. urodziny lub Quinceañera, tradycyjnego kamienia milowego w Meksyku. Zakochali się i pobrali, gdy miała 24 lata, po tym, jak Gonzalez przeprowadził się do USA, aby rozpocząć nowe życie, jak to ujął Daily News.
Powiedziała, że pracował w budownictwie i restauracjach – i traktował Teresę na kolacje stekowe, sushi i taco. Ich syn urodził się o czasie, w którym poślubili, a ona przypomniała sobie, jak para cieszyła się ulotnym zaklęciem szczęścia, zanim zejście w uzależnienie od alkoholu kosztowało go wiele miejsc pracy.
Teresa powiedział, że w końcu porzucił żonę i ich dziecko, nie nazywając ich więcej niż „raz lub dwa”. Powiedziała, że próbowała powtarzać się na rehabilitację, ale nie był w stanie pozostać trzeźwy, powiedziała.
„To największy powód, dla którego znalazł się w sytuacji, w której był”, powiedziała Teresa Daily News o jej mężu. „Po prostu nie było sposobu, aby przestał”.
Teresa powiedział, że śledczy powiedzieli, że jej Gonzalez zmarł z powodu marskości wątroby wynikającej z jego wieloletniego alkoholizmu. Podobno początkowa sekcja zwłok nie określiła przyczyny śmierci Gonzaleza, z dodatkowymi testami.
Powołując się na źródła tranzytowe, publikacja donosiła o tym, że dyrygent metra znalazł ciało Gonzaleza w pociągu na biegu jałowym na przystanku Whitehall Street na Lower Manhattan około 12.30 w dniu 9 kwietnia. Władze podobno ustaliły, że wsiadł do pociągu ponad cztery godziny wcześniej. Dowiedzieli się o domniemanym nadużyciu zwłok i kradzieży po przejrzeniu materiału z kamery na kolejce.
Materiał filmowy przedstawił mężczyznę, który spotkał Gonzaleza, zauważył, że nie żyje, wziął rzeczy ze swoich kieszeni i seksualnie naruszał ciało, poinformował Daily News, przypisując te informacje do źródeł policji.
Podejrzany napastnik – najwyraźniej nieznajomy dla Gonzaleza – rzekomo opuścił ciało w spokoju po ponad godziny. Policja powiedziała, że kobieta natknęła się na ciało i ukradła więcej rzeczy z kieszeni.
Około 20 minut później dyrygent pociągu znalazł ciało Gonzaleza i zgłosił odkrycie władzom.
Następnie policja opublikowała zdjęcia z dwóch podejrzanych w związku ze sprawą i poprosiła o pomoc opinii publicznej w ich znalezieniu. Policja powiedziała, że jeden jest poszukiwany w przypadku niewłaściwego postępowania seksualnego z martwym ludzkim ciałem, a drugi na wielką kradzież.
Od wtorku wieczorem nie ogłoszono aresztowań.
„Byłem zszokowany – po prostu zszokowany i bardziej niż cokolwiek boi się mamy (Gonzaleza)” – powiedziała Teresa o tym, co przeżył jej zmarły mąż. „Miała zaawansowaną cukrzycę, więc wszystko może ją rozwinąć.
„Byłem dla niej bardziej niż cokolwiek innego”.