To Win w 2028 r. Demokraci muszą odzyskać wielu wyborców z klasy robotniczej, w tym wielu wyborców Donald Trump Donalda Trumpa. W ten sposób wymaga dozowania niektórych długofalowych mitów, które uchwyciły umysły strategów partii demokratycznej. Po pierwsze, przekonanie zwolenników klasy robotniczej jest Strata czasu. Są – więc historia idzie – tak całkowicie pochłonięte w Magaland, że nie ma ich odzyskania. Po co zawracać sobie głowę? Z drugiej strony, niektórzy liberałowie nalegają, aby niektórzy z tych wyborców są wygrani, jeśli tylko Demokraci mogą być bardziej podobni do Trumpa, obejmując obniżki podatków i Trudna rozmowa. Trzecie pojęcie, faworyzowane przez postępowców, mówi, że jeśli liberałowie po prostu obracają progresywne gospodarczy Wiadomość do jedenaście, wyborcy z niebieskim kołnierzem przyjdą do domu.
Prawda jest taka, że żadna z tych strategii nie jest szczególnie przydatna. Ponieważ żaden z nich nie bierze udziałów w klasie robotniczej, wartości i postaw. Na szczęście nowe badania od Centrum polityki klasy robotniczej (CWCP) może pomóc rzucić światło na to, czego naprawdę chcą wyborcy z klasy robotniczej. I może zaoferować Demokratom ścieżkę z pustyni.
W Raport opublikowany przez Jacobin Magazineprzeanalizowaliśmy odpowiedzi klasy robotniczej na 128 pytań ankietowych z ankiet akademickich sięgających do 1960 roku. Przyjrzeliśmy się postawom klasowym wobec głównych tematów, takich jak imigracja, prawa LGBTQ+, prawa obywatelskie, norm społeczne i polityki gospodarcze. Rezultatem jest najbardziej wyrafinowany, kompleksowy i aktualny portret amerykańskich postaw społecznych i ekonomicznych klasy robotniczej. I zapewnia najlepsze jak dotąd dowody na potencjał pewnego rodzaju populistycznej polityki.
Nasza praca pokazuje, że wyborcy z klasy robotniczej są i zawsze byli zdecydowanie mniej postępowi niż ich odpowiedniki z klasy średniej i wyższej, jeśli chodzi o problemy społeczne i kulturowe. Ale historia jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Na przykład nie jest tak, że pracownicy niebiesko-kołnierzy są bardziej konserwatywni społecznie. Zamiast rosnącej fali reakcji, pokazujemy, że postawy klasy robotniczej powoli dryfowały w kierunku bardziej społecznych i kulturowo liberalnych pozycji przez dziesięciolecia. Jednocześnie jednak Amerykanie z klasy i wyższej klasy ścigali się w kierunku uber-liberalizmu, szczególnie w ostatnich latach, otwierając lukę w klasie ziewania na postawy społeczne. Pierwszym krokiem do odzyskania pracowników jest zamknięcie tej luki.
Na froncie ekonomicznym sytuacja jest inna. Większość wyborców z klasy robotniczej jest tym, co nazywamy „ekonomicznymi egalitarami”-faworyzują interwencje rządowe w celu wyrównania szans, poważnie podchodzą do nierówności i wspierają programy zwiększające gospodarkę i społeczną siłę pracujących ludzi. Znaczna większość sprzyja podnoszeniu płacy minimalnej, limitom importu w celu ochrony miejsc pracy, zwiększaniu wydatków na ubezpieczenie społeczne i Medicare, wykorzystując władzę federalną w celu obniżenia kosztów leków na receptę, zwiększając fundusze federalne dla szkół publicznych, ułatwiając dołączenie do związku, zwiększenie wydatków na infrastrukturę, wdrażanie podatków za milionerów, a nawet pojęcia gwarancji pracy. Na szczęście dla DemokraciWyborcy w średnim i wyższym poziomie dryfowali w lewo w wielu z tych problemów gospodarczych, obejmując bardziej społeczne perspektywy demokratyczne. To dobrze wróży rozwój platformy ekonomicznej, która może odwołać się do najszerszej koalicji wyborczej. Jednak jest tutaj ważne zastrzeżenie. Podczas gdy wyborcy z klasy robotniczej silnie popierają szereg postępowych środków, obawiają się dużych nowych programów rządowych, sceptycznie nastawionych do nowych przepisów i zasadniczo podejrzanych o wydatki na rzecz opieki społecznej. Ich progresywizm ekonomiczny jest skoncentrowany na zawodach i pro-robotnika, a nie zbudowany na transferach gotówkowych i ekspansywnych usługach społecznych.
Tak więc wyborcy z klasy robotniczej są bardziej umiarkowani społecznie niż wyborcy z klasy średniej i wyższej, którzy składają się na podstawowe poparcie Partii Demokratycznej. Jednak są również zasadniczo ekonomicznymi egalitarami-w niektórych pytaniach jeszcze bardziej niż ich dobrze wykształceni i dobrze obcasowani odpowiednicy. Zgadzają się z populistycznym programem gospodarczym, ale nie nadmiernie liberalnym kulturowym. Ścieżka do ich odzyskania i zszywania większości jest zatem jasna: przyjmować populizm społeczny. Przyjmij postawy społeczne i kulturowe klasy robotniczej oraz program gospodarczy skoncentrowany na pracownikach, który obiecuje zwiększyć płacę minimalną, chronić miejsca pracy przed wolnym handlem, zwiększyć wydatki na infrastrukturę, rozszerzyć ubezpieczenie społeczne, wzmocnić Medicare i gwarantują pełne zatrudnienie.
A co z wyborcami Trump Blue-Collar? Po przeanalizowaniu szerokiej klasy robotniczej staraliśmy się znaleźć, ilu pracowników głosujących na Trumpa może zostać przekonani przez tego rodzaju program. W rzeczywistości wiele z nich ma progresywne poglądy w różnych kwestiach ekonomicznych. Stwierdziliśmy, że „ponad 20% wyborców z klasy robotniczej opowiadało się za pakietem polityki gospodarczej, który obejmował zwiększenie funduszy federalnych dla szkół publicznych, zwiększenie funduszy federalnych na ubezpieczenie społeczne i zwiększenie płacy minimalnej”. Oczywiście wielu z tych samych wyborców ma takie konserwatywne poglądy na kwestie społeczne, że nigdy nie głosowaliby na demokratę. Ale czy w Koalicji Trumpa są populistami klasy robotniczej, którzy mają umiarkowane postawy społecznie? Tam są.
Dokładnie 11% z nich.
Stwierdziliśmy, że około 11% wyborców Trumpa utrzymało społecznie umiarkowane I Egalitarne poglądy ekonomicznie.
Teraz może to nie wydawać się dużo, ale jest to znaczny kawałek elektoratu, co stanowi około 5% całości. Żaden demokrata nie mógł wygrać wszystkich tych wyborców. Ale biorąc pod uwagę, że są to wyborcy z klasy robotniczej, z których wielu jest skoncentrowanych w państwach huśtawki, każdy głos ma ogromną wartość wyborczą. W rzeczywistości nawet wygrana połowa tych wyborców – nieco ponad 2% elektoratu – byłaby wystarczająco znacząca, aby wpłynąć na wybory krajowe w naszym wieku cienkich marginesów głosowania. Co więcej, może w przyszłości doprowadzić Demokratów na ścieżkę do bardziej trwałej większości.
Biorąc to wszystko pod uwagę, możemy spać różne mity na temat wyborców z klasy robotniczej-że są bigotami, stwardnionymi reakcjami, beznadziejnie niekompletnymi itp.-i zamiast tego przyjąć strategię, która może wygrać. Z odpowiednim rodzajem kandydata (najlepiej a Klasa robotnicza) i właściwe przesłanie polityczne, Demokraci mogą odzyskać większość klasy robotniczej.
Dowody są jasne: to populizm społeczny lub popiersie.
-
Dustin Guastella jest dyrektorem operacyjnym Teamsters Local 623 w Filadelfii, Pensylwanii oraz pracownikiem naukowym w Center for Politics Politics