Kampanie podatkowe dołączyli do sprzedawców detalicznych, wzywając rząd Wielkiej Brytanii do zamknięcia luki podatkowej do zapobiegania „ogromnym napływowi” tanich towarów od firm takich jak Shein i Temu zalewa rynek.
Przychodzi po UE powiedziała, że dołącza do USA, wycofując zwolnienie z obowiązków celnych w zakresie działek o niskiej wartości To było wykorzystywane przez firmy do taniej towarów z Chin.
Zmiany reguł są postrzegane jako narażone na handel w UE i USA według rynków takich jak Shein, co skłoniło raport Reutersa, że sprzedawca online będzie musiał obniżyć wycenę listy na rynku giełdowym w Londynie do 50 mld USD (£ 40BN), około 20% poniżej wcześniejszych oczekiwań.
Paul Monaghan, dyrektor naczelny Fair Fundacji podatkowej, powiedział, że w świetle zmian reguł w UE i USA, Wielka Brytania „może oczekiwać ogromnego napływu jeszcze większej liczby produktów Shein i Temu”, chyba że podjęto działania. „Rząd musi jak najszybciej zaostrzyć luki w Wielkiej Brytanii i importować luki podatkowe, aby chronić konsumentów i utrzymać przy życiu High Street”.
Andy Higginson, przewodniczący grupy detalicznej mody JD Sports, powiedział, że rząd powinien zamknąć lukę, aby upewnić się, że dla wszystkich sprzedawców detalicznych w Wielkiej Brytanii będzie „równe szanse”.
„Nie chcemy, aby ktokolwiek miał niesprawiedliwą przewagę” – powiedział. „Istnieje również moralny przypadek płacenia podatku w Wielkiej Brytanii, jeśli bierzesz pieniądze od konsumentów w Wielkiej Brytanii i wniesienie wkładu do szkół, dróg i innych rzeczy”.
Andrew Goodacre z British Independent Retailers Association powiedział, że już podniósł ten problem z rządem, argumentując, że „rząd Wielkiej Brytanii musi podążać” po zmianach zasad USA i UE.
„W przypadku„ rządowego „błagającego ubóstwa” wydaje się szalone, aby przegapić ogromną okazję dochodową, obciążając miliony produktów, które nic nie przyczyniają gospodarki Wielkiej Brytanii – wszystkie pieniądze wychodzą z Wielkiej Brytanii ” – powiedział.
Julian Dunkerton, szef sprzedawcy mody Superdry, wezwał również rząd do odmłodzenia zasad, które, jak powiedział, zostały zaprojektowane, aby pomóc małym firmom i osobom fizycznym w imporcie przedmiotów i nie mają na celu ubiegania się o dużych operatorów, takich jak Shein.
Powiedział, że zasady należy dostosowywać, aby osoby wysyłające tysiące działek wartościowych, łącznie, duża kwota pieniędzy każdego roku podlegała różnym przepisom podatkowym.
„Nie chodzi o każdą małą paczkę, ale konsolidowanie ludzi, którzy przekraczają określoną kwotę” – powiedział. „Byłoby to bardzo bolesne dla bardzo małej firmy, powiedzmy we Francji, aby podlegał opodatkowaniu za każdym razem”.
Simon Roberts, szef Sainsbury’s i Argos, kolejnego szefa Simona Wolfsona i Theo Paphitis, właściciela brytyjskich sprzedawców detalicznych Rymana i Roberta Dyasa, wcześniej wezwał rząd do zmiany zasad.
Po promocji biuletynu
Donald Trump powiedział, że wyeliminuje obecny limit „de minimus” w wysokości 800 USD Chinyi potencjalnie Kanada i Meksyk.
UE stwierdziła również, że idzie naprzód z planami przekroczenia progu 150 € (126 GBP) na cło importowe. W Wielkiej Brytanii próg obowiązku importowego wynosi 135 GBP, podczas gdy przedmioty o wartości 39 GBP lub mniej również nie przyciągają podatku importowego.
Brad Ashton, celny i międzynarodowy partner handlowy w firmie doradczej RSM UK, powiedział: „Jeśli te towary nie są importowane do Stanów Zjednoczonych, inne jurysdykcje, takie jak UE i Wielka Brytania, mogłyby zobaczyć wzrost tanich towarów zalewający rynek.”
Dodał, że groźba 10% taryf na chińskie towary importowane do USA może również wpływać na sprzedawców detalicznych w Wielkiej Brytanii, jeśli zapasy są wykonane w Chinach, ale wypełnione i wysyłane z Wielkiej Brytanii. „Towary nadal będą podlegać taryfom ze względu na pochodzenie towarów, które mogłyby stanowić podwójny cios brytyjskim detalistom” – powiedział.
Rzecznik HM Skarbu Państwa odmówił komentarza na temat tego, czy rozważano jakiekolwiek zmiany w zasadach Wielkiej Brytanii. „Nasze saldo reżimów celnych i podatkowych zmniejszają obciążenie dla firm i konsumentów kupujących towary o niższej wartości od zagranicy wraz z interesami brytyjskich firm”-powiedział rzecznik.