Nnegocjacje pomiędzy Starbucks i jej związek zawodowy pokłóciły się, a pracownicy nazwali propozycje firmy „niemal śmiesznymi” i zwrócili uwagę na wielomilionowy pakiet wynagrodzeń niedawno mianowanego dyrektora generalnego sieci kawiarni.

Od koniec 2021 rponad 530 kawiarni Starbucks wygrało wybory związkowe, reprezentując ponad 12 000 pracowników firmy. Jednak rozmowy mające na celu wynegocjowanie pierwszego kontraktu związkowego utknęły w martwym punkcie, a firma określiła propozycje związku jako „niezrównoważone”.

Pracownicy stwierdzili, że wynagrodzenie nowego dyrektora generalnego Starbucks Briana Niccolaktóry opuścił Chipotle w sierpniu 2024 r., aby objąć stanowisko dyrektora generalnego Starbucks, znajduje się w centrum zerwania negocjacji w sprawie umowy między Starbucks a Starbucks Workers United.

Niccola pakiet płatny obejmuje do 113 mln dolarów całkowitego odszkodowania, 10 000 razy średnia pensja baristy Starbucks, z 10 milionami dolarów premii za zapisanie się, 75 milionów dolarów w opcjach na akcje oraz zdalne biuro w południowej Kalifornii i dostęp do prywatnego odrzutowca firmy, którym można podróżować do siedziby Starbucks w Seattle w stanie Waszyngton.

„To prawie śmieszne. To brzmi niemal jak żart. Moja roczna podwyżka wyniesie około 30 centów za godzinę. Różnica, jaką to robi w mojej wypłacie sprzed miesiąca i teraz, nie wystarczyłaby na pokrycie 7 dolarów napoju Starbucks, nie mówiąc już o benzynie, moich rachunkach, czynszu i czymkolwiek innym, o co muszę się martwić” – Diego Franco, barista w „The Guardian” powiedział, że przez pięć lat pracował w Starbucks w Chicago i był przedstawicielem związku negocjującego.

„Chciałbym, aby ta firma była w stanie płacić nam godziwe wynagrodzenie. Nie sądzę, że ktokolwiek powinien musieć wybierać kilka prac, aby pod koniec miesiąca opłacić czynsz lub zapłacić za zakupy spożywcze”.

Negocjacje dotyczące umów związkowych w Starbucks zostały zerwane w grudniu 2024 r., kilka miesięcy po objęciu steru przez Niccola jako dyrektora generalnego Starbucks.

Obie strony prowadziły negocjacje po ok nową umowę ramową została osiągnięta na początku 2024 r. pomiędzy firmą a związkiem. Gdy rozmowy się zakończyły, pracownicy Starbucks wystrzelony fala strajków w ponad 300 sklepach w całych Stanach Zjednoczonych, w których wzięło udział ponad 5000 baristów.

„To nawet nie była oferta, to była po prostu kartka papieru, o której jestem pewien, że nas zdenerwuje. Nie organizowaliśmy się po to, żeby nic nie zyskać. Zorganizowaliśmy się, aby stanowczo żądać tego, czego potrzebowaliśmy” – powiedziała Mari Cosgrove, kierownik zmiany w Starbucks w Seattle. „Bez względu na to, jak zabawne, duże i znaczące było to pierwsze uderzenie, był to strzał ostrzegawczy. Przed nami więcej działań i więcej rzeczy, ponieważ nie siedzimy z założonymi rękami i nie czekamy, aż ten kontrakt spadnie nam na kolana. Dostaniemy to.”

W grudniu 2024 r. Starbucks Workers United złożyło oskarżenie o nieuczciwe praktyki pracownicze, zarzucając firmie „odmowę negocjacji i prowadzenie negocjacji w złej wierze w kwestiach gospodarczych”. W styczniu 2025 r. Starbucks Workers United wniesiony dodatkowych 36 zarzutów dotyczących nieuczciwych praktyk pracowniczych przeciwko firmie.

„W październiku byliśmy gotowi do wymiany kompleksowych propozycji gospodarczych. W październiku, listopadzie i grudniu Starbucks nie przedstawił realnych propozycji ekonomicznych, które obejmowałyby realne inwestycje w baristów. Jest to cofnięcie się po miesiącach postępów i obietnica firmy, że będzie pracować nad ratyfikacją ramową na koniec roku” – powiedziała Michelle Eisen, 14-letnia baristka w Buffalo Starbucks i delegat na negocjacje, w komunikacie prasowym na temat strajku.

Jakiś badanie wewnętrzne baristów Starbucks ujawniło w październiku 2024 r., że tylko jedna trzecia baristów stwierdziła, że ​​ich sklep jest stale dobrze obsadzony, a dyrektor generalny Niccol odpowiedział na ankietę: „zespół już nad tym pracuje. Jesteś przesłuchiwany.”

Rzecznik Starbucks nie skomentował bezpośrednio wynagrodzenia Niccola ani propozycji ekonomicznej firmy skierowanej do związku zawodowego, która spowodowała zerwanie negocjacji w sprawie umowy, ale zauważył, że firma płaci średnio 18 dolarów za godzinę, co obejmuje świadczenia takie jak ubezpieczenie zdrowotne, czesne w ramach programu internetowego Uniwersytetu Stanowego w Arizonie, płatny urlop rodzinny i dotacje na akcje spółki.

„Propozycje Workers United wzywają do natychmiastowego podwyższenia minimalnej płacy partnerów godzinowych o 64% i o 77% w całym okresie obowiązywania trzyletniego kontraktu. To nie jest trwałe. Jesteśmy gotowi kontynuować negocjacje w celu osiągnięcia porozumienia. Potrzebujemy, aby związek powrócił do stołu” – powiedział w e-mailu rzecznik Starbucks, Phil Gee.

Source link