Dziesiątki żółwia gopherów przeżyły niebezpieczne przekroczenie morza po tym, jak został zmieciony z domów w trakcie Huragan Helene zeszłego lata i cieszą się nową dzierżawą życia na odległym odcinku Floryda linia brzegowa.

Rangers w Fort de Soto County Park W pobliżu Petersburga mówi, że przed wrześniową burzą tylko osiem z wrażliwych gatunków było tam znane.

Teraz, po zadziwiającej podróży, hrabia w zeszłym miesiącu potwierdziła 84 aktywne nory, sugerując, że żółwie szybko dostosowały się do ich nowego siedliska po ich wymuszonej eksmisji z Egmont Key National Wildlife Refuge, niewielkiej wyspy ponad dwie mile na zachód, która została uderzona przez kategorię 4 Hurricane.

Oprócz wywoływania zainteresowania parkiem w postaci odwiedzających chęć rzucania okiem na nieoczekiwanych nowych przybyszach, żółwie zapewniają również korzyści niektórym zwierzętom, które żyły już w środowisku o powierzchni 1100 akrów (445 hektarowych).

„Są gatunkiem kluczowym, co oznacza, że ​​dzielą swoje nory z innymi gatunkami, i było około 250 różnych gatunków zarejestrowanych jako żyjące w norach żółwia” – powiedziała Anna Yu, strażnik Fort de Soto, który przejął odpowiedzialność za dobre samopoczucie Roving Gad.

„Wszyscy w ekosystemie korzystają z żółwi gopherów, a mamy nadzieję, że w parku zobaczymy wzrost różnorodności biologicznej. Ponieważ mamy wszystkie te nowe nory, inne zwierzęta są w stanie ich używać, takich jak węże z Diamondbackiem Wschodniej, Czarni Racers, wszelkiego rodzaju różnymi gadami.

„Ostatnim razem, gdy żaba Gophera została wymieniona jako jeden z gatunków w parku, był w 2016 roku, więc fajnie jest myśleć, że być może niektóre z tych naprawdę zagrożonych gatunków, które polegają na norach żółwia Gophera, aby przetrwać, mogą wrócić.

„Nie spodziewam się, że wszystkie żaby pojawiają się wszędzie, ale z pewnością jest więcej szans niż wcześniej”.

Yu i jej koledzy wiedzieli, że żółwie pojawiły się w wodzie z Egmont Key, ponieważ biolodzy z Eckerd College z Petersburga, którzy je studiowali, wywiercili małe dziury w swoich skorupach jako oznaczenia identyfikacyjne.

Żółwie są biednymi pływakami, a wielu prawdopodobnie utonęło. Odkryto, że co najmniej 40 zostało zmytych martwych. Ale ocaleni, jak powiedziała, unosiliby się i przewożą na powierzchni, gdy wiatry Helene biczowały wodę w kierunku plaż na kontynencie.

„Całe wydarzenie było po prostu szczęściem, że skończyli w Fort de Soto, a nie na morzu, lub na niektórych innych plażach na północ od St Pete Beach i Treasure Island, bardzo popularnych plaż, które nie mają siedliska, aby wesprzeć te stworzenia” – powiedziała.

„To mogło okazać się dla nich bardzo inaczej”.

Ich zachowania od czasu prania na brzeg fascynowały również obserwatorów. Niektóre żółwi, prawdopodobnie traumatyczne przez ich niebezpieczną odyseję, zakopali się głęboko w wyższych wysokościach. Większość nor, Yu, jak powiedziała Yu, została wykopana poza linią gwałtownego wzrostu Helen.

„To tak, jakby wiedzieli dokładnie, gdzie iść, poszli trochę wyżej w nadziei, że nie zostaną utopione przez kolejną burzę. Jest tam trochę inteligencji” – powiedziała.

Jeszcze bardziej ekscytujące są zachowania godowe niektóre z żółwi, co sugeruje, że nowe pokolenie żółwia gopher wkrótce będzie się kręcić.

„To znak, że kwitną. Możliwość kojarzenia się jest znakiem sukcesu” – powiedziała.

„Główną kwestią w tym wszystkim jest to, że chcemy, aby Fort de Soto jest przede wszystkim dzikim miejscem i domem dla obfitości dzikiej przyrody, która zależy od ludzi, którzy się pojawiają, zależy od ich szacunku i całego naszego zbiorowego zarządzania ich siedliskiem, aby przetrwać.

„Myślę, że jest to naprawdę ważne ekologicznie wydarzenie. Oczywiście jest to również dobra historia, ale jest to również bardzo ważne dla środowiska”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj