• W 2020 r., po rozmowie z uczennicą, która potrzebowała produktów do pielęgnacji włosów, nauczycielka Carey Arensberg założyła szafę z artykułami pierwszej potrzeby, w której zaopatrzyła swoich uczniów.
  • Do pomocy w organizacji przestrzeni, którą wypełnia za pomocą darowizn, zgłosił się nawet projektant wnętrz
  • Mamy nadzieję, że zainspirujemy innych nauczycieli do zrobienia czegoś podobnego dla ich uczniów, niezależnie od tego, jak duże lub małe są ich problemy.

W 2020 roku Carey Arensbergspecjalistka od zachowań społeczno-emocjonalnych z Mobile w Alabamie, zauważyła w swojej szkole ucznia ubranego w bluzę z kapturem, który zakrywał wszystko oprócz oczu. Zaniepokojona zapytała go, dlaczego ma założony kaptur i poprosiła, żeby go zdjął. Kiedy odmówił, Arensberg postanowiła usiąść z nim, żeby lepiej zrozumieć sytuację.

Uczeń przyznał, że wstydzi się swoich nieuczesanych włosów. Arensberg zapytała, czy może w czymś pomóc, a uczeń wspomniał, że potrzebuje produktów do włosów, których w tym czasie nie miała. Arensberg złożyła więc zamówienie na artykuły spożywcze w Target, pozwalając mu wybrać potrzebne mu produkty.

„W chwili, gdy usiedliśmy razem i zajęliśmy się jego włosami, zdjął kaptur i był gotowy do wyjścia na cały dzień” – mówi Arensberg wyłącznie dla PEOPLE. „Pomyślałem: »Co jeszcze mogę zapewnić w mojej klasie, aby pomóc dzieciom czuć się bardziej komfortowo i mniej skrępowanym?«”

Teraz, cztery lata później, Arensberg założyła w swojej klasie szafę na rzeczy do pielęgnacji, wyposażoną w niezbędne rzeczy, aby zaspokoić potrzeby swoich uczniów w szkole. Podstawowe przedmioty obejmują dezodorant, pomadkę ochronną, produkty higieniczne dla kobiet, balsam, szczoteczki do zębów i pastę do zębów, a także dodatkowe sznurowadła, obcinacze do paznokci i skarpetki.

Większość rzeczy zdobywa dzięki darowiznom, ale Arensberg mówi, że jeśli znajdzie się w potrzebie, kupi je sama.

„Rzeczy są takie drogie. Jeśli uczeń czegoś potrzebuje i nie może tego dostać gdzie indziej, przychodzi do mnie, a my znajdujemy sposób, żeby to zdobyć” — mówi Arensberg. „Nowym pseudonimem w tej szkole jest dla mnie pani Carey Poppins. Kiedy starsze dzieci dowiedziały się o wszystkich rzeczach, które mam, były zdumione i pytały: „Czy ty jesteś Mary Poppins?”. Jedno z dzieci odpowiedziało: „Nie, ona jest Carey Poppins”.

Na początku roku szkolnego Arensberg oprowadza swoich uczniów po swojej przestrzeni i pokazuje im szafę. Podczas wieczoru powrotu do szkoły robi to samo dla rodziców. „Wszyscy są bardzo wdzięczni” – mówi.

„Zanim otworzę szafę przed uczniami, mamy gruntowną lekcję na temat różnicy między zachcianką a potrzebą” – kontynuuje. „Wyjaśniam, że to nasza społeczność i środowisko edukacyjne. Jeśli weźmiemy rzeczy, których naprawdę nie potrzebujemy, ci, którzy ich potrzebują, nie będą mieli do nich dostępu. Zawsze im mówię: „Nigdy nie powiem nie, jeśli macie prawdziwą potrzebę, ale musicie być szczerzy co do tego, czy to potrzeba, czy tylko zachcianka”.

„Niesamowite, jak dzieci są podatne na tę koncepcję” – dodaje. „Ludzie zakładają, że dzieci wykorzystałyby taki zasób, ale ja w to nie wierzę. Jeśli przedstawisz to we właściwy sposób, dzieci są z natury dobre i będą dbać o swoich rówieśników”.

Carey Arensberg robi sobie selfie ze swoją szafą na kosmetyki.

Carey Arensberg


System szaf został stworzony z pomocą miłej kobiety o imieniu Sarah, która skontaktowała się z Arensberg na Instagramie. Sarah, projektantka wnętrz, zobaczyła kilka wczesnych filmów Arensberg, w których wspomniała, że ​​chociaż nie ma wymyślnych pojemników ani pięknie zorganizowanej przestrzeni, ma zasoby dla dzieci. Sarah zaoferowała pomoc w zaprojektowaniu systemu szaf, który byłby funkcjonalny dla uczniów i łatwy w nawigacji dla Arensberg.

„To było ogromne błogosławieństwo” – mówi Arensberg.

„Kiedy zaczynałam, często pytano mnie, jak stać mnie na utrzymanie i zaopatrywanie szafy z artykułami pielęgnacyjnymi” — kontynuuje. „Moim początkowym podejściem było stworzenie listy życzeń Amazon. Udostępniłam ją znajomym i rodzinie, prosząc ich o rozpowszechnienie informacji za pośrednictwem poczty e-mail lub mediów społecznościowych. Skontaktowałam się również z lokalnymi firmami, pytając, czy byłyby zainteresowane wsparciem naszej szkoły lub tej misji. Z czasem stopniowo kupowano przedmioty z listy. Kontynuowałam, kontaktując się z kilkoma kościołami i organizacjami, pytając, czy mogą zorganizować zbiórkę skarpetek lub podobne wsparcie”.

Nie przegap żadnej historii — zapisz się na Bezpłatny codzienny newsletter PEOPLE aby być na bieżąco z tym, co PEOPLE ma do zaoferowania – od wiadomości o celebrytach po fascynujące historie o ludziach.

Od czasu stworzenia szafy pielęgnacyjnej Arensberg dzieliła się informacjami o jej ewolucji w Internecie. Zdobyła ponad 480 000 obserwujących na TikToka wiele jej filmów o szafie zebrało ponad milion polubień.

Poprzez swoje filmy ma nadzieję powtórzyć, że istnieją potrzeby we wszystkich społecznościach, niezależnie od ich zbiorowego statusu ekonomicznego. I nie chodzi tylko o wsparcie finansowe: chodzi o pokazanie dzieciom, że ich nauczyciel dba wystarczająco, aby zapewnić im komfort i wsparcie w szkole.

„W przeszłości otrzymywałam komentarze sugerujące, że dzieci w niektórych szkołach, szczególnie tych z zamożnych dzielnic, nie potrzebują takich zasobów, ponieważ ich rodziny są zamożne” – mówi. „Zawsze jednak byłam nieugięta co do tego, że ubóstwo przybiera wiele form. Chociaż ubóstwo może być finansowe, może być również emocjonalne. Możesz mieć wszystkie pieniądze świata, ale nadal być emocjonalnie zubożałym, jeśli twoje potrzeby nie są zaspokajane w inny sposób”.

„Zawsze mówię, żeby zacząć od czegoś małego” – kontynuuje edukator, udzielając rad innym nauczycielom, którzy chcą założyć własne szafy opiekuńcze. „Zacznij od tego, co możesz ogarnąć i skup się na zrozumieniu konkretnych potrzeb w swojej społeczności. Nie próbuj robić zbyt wiele naraz. Daj dzieciom znać o systemie wsparcia, który oferujesz, i konsekwentnie okazuj im to wsparcie. Niezależnie od tego, czy jest to szafa, szuflada, czy nawet pojemnik Tupperware, każda rzecz się liczy”.

Source link