Ludzie nadal wysyłają listy z nienawistnymi treściami do astrofizyków Neil deGrasse Tyson za jego rolę w określeniu, co stanowi planetę.
65-letni naukowiec podzielił się z PEOPLE Nie mów nic złego premiera w Nowym Jorku w poniedziałek 9 września, dlaczego niektórzy ludzie są na niego „źli”.
Zapytany, jaką wskazówkę dotyczącą jego osoby chciałby zobaczyć w Puzzler, krzyżówka PEOPLEautor Ku nieskończoności i dalej: podróż odkryć kosmicznych zaproponował: „Impreza na rzecz degradacji Plutona”.
„Jestem zamieszany w akcelerację degradacji Plutona” – dodał, odnosząc się do degradacji Plutona do rangi planety karłowatej w 2006 r. „Wystarczy wpisać w Google, a zobaczysz. Mam legiony wściekłych dzieci ze szkoły podstawowej z tamtej epoki, które po prostu wysyłają mi nienawistne maile. Tak, są źli”.
Prawie dwie dekady temu, będąc dyrektorem Hayden Planetarium, Tyson odegrał znaczącą rolę w zmniejszeniu liczby planet z dziewięciu do ośmiu.
Degradacja Plutona do rangi planet karłowatych wywołała ożywioną debatę wśród naukowców, a także zwykłych miłośników kosmosu na całym świecie, w tym dzieci uczących się o Układzie Słonecznym w szkołach.
Nie przegap żadnej historii — zapisz się na Bezpłatny codzienny newsletter PEOPLE aby być na bieżąco z tym, co PEOPLE ma do zaoferowania – od wiadomości o celebrytach po fascynujące historie o ludziach.
Przed kontrowersją związaną z Plutonem Tyson został ogłoszony najseksowniejszym żyjącym astrofizykiem w numerze magazynu PEOPLE zatytułowanym „Sexiest Man Alive” w 2000 r., co przypomniał podczas poniedziałkowej premiery.
„Nie przejmowałem się tym zbytnio” Tyson powiedział w 2014 r.„Biorąc pod uwagę kategorię, nie byłem najseksowniejszą gwiazdą kina akcji ani nic takiego”.
Przez lata Tyson starał się uczynić astrofizykę bardziej dostępną za pomocą swoich komentarzy w mediach społecznościowych. „Zamieszczę tweeta o czymś interesującym i trochę oszałamiającym, a dostanę odpowiedzi w stylu: »Właśnie miałem orgazm nerda«. Cokolwiek, co zainteresuje ludzi wszechświatem! Chętnie będę pełnić rolę łącznika z kosmosem” — dodał.
Mówiąc w tym tygodniu o Nie mów nic złego, horror psychologiczny występujący w rolach głównych James McAvoyTyson wyjaśnił, że ciekawość ma swoje granice.
„To, co mnie w horrorach wkurza, to to, że ludzie zbliżają się do niebezpieczeństwa z ciekawości” – powiedział. „Teraz, jako naukowiec, ciekawość jest fundamentalną częścią tego, co napędza odkrycia. Ale jest granica, za którą możesz zostać zabity, więc musisz wiedzieć, gdzie ta granica jest”.
Nie mów nic złego jest już w kinach.