„Jeśli musisz rzucić kostką, są to całkiem niezłe zespoły”. Viswanathan Anand był przekonany, że tym razem Indie zajdą dalej niż „pachnący” dystans złota na Olimpiadzie Szachowej.

Ku wielkiej radości szanowanego arcymistrza, który w tym czasie odegrał kluczową rolę w ukształtowaniu najzdolniejszych młodych szachistów indyjskich, kraj ten zdobył złoto zarówno w kategorii mężczyzn, jak i kobiet na 45. Olimpiadzie w Budapeszcie na Węgrzech.

Zawodnicy mistrzostw świata D Gukesh, R Pragyanandha, Arjun Erigaisi, Vidit Gujarathi i P Harikrishna zmiażdżyli konkurencję i zdobyli złoto w kategorii otwartej, wyprzedzając czołowe rozstawione USA i Uzbekistan.

Następnie Harika Dronavalli, R. Vaishali, Divya Deshmukh, Vanthika Agrawal i Tanya Sachdev zdobyły najwyższe wyróżnienia w zawodach kobiet, kończąc eliminację Indii, wyprzedzając Kazachstan i USA.

Było to pierwsze zwycięstwo w tym kraju i dobrze się stało, że główną gwiazdą meczu był Anand.

Obie drużyny zdobyły brązowe medale na poprzednich igrzyskach olimpijskich rozgrywanych na własnym boisku w Chennai. Anand wiedział, że „pachną złotem”, ale na późniejszych etapach pozwolił sobie na to.

Jednak 54-letni pięciokrotny mistrz świata w wywiadzie dla PTI przed olimpiadą pokładał wiarę w zdolność obu drużyn do pokonania dystansu w Budapeszcie, a tort, który tam zobaczył, był świadectwem historię, jaką stworzyli w stolicy Węgier.

„…Wiesz, gdybym musiał rzucić kostką, to są to dobre zespoły, z którymi mogę rzucić nimi” – powiedział.

Gukesh, Pragyanandha, Erigaisi i Vaishali trenowali w Akademii Szachowej Westbridge Anand Chess Academy (WACA), którą szachowy czarodziej założył w Chennai cztery lata temu.

18-letni Gukesh i 19-letni Pragyananda często powtarzali, że bez „Bishi Sir” nie byliby tu, gdzie są.

Nic więc dziwnego, że Międzynarodowa Federacja Szachowa (FIDE) nazwała go „ojcem indyjskiego boomu szachowego”. Po tym, jak wielki Garry Kasparow złożył hołd swojemu geniuszowi, mówiąc, że „dzieci radości rzeczy zginęły!” Gukesh został najmłodszym pretendentem do tytułu mistrza świata po zwycięstwie w konkursie Kandydatów w kwietniu.

Anand woli dzielić się zasługą z rodzicami zawodników i konstruktywnymi trenerami, ale twierdzi, że jego pomysł na akademię szachową, inspirowany szkołami, które widział ponad trzydzieści lat temu w Związku Radzieckim, odegrał pewną rolę.

„Cel był bardzo prosty: pomóc. Hindusi stale znajdowali się w pierwszej 200-tce, ale nie w pierwszej setce w ten sam sposób. Pomysł był taki, no wiesz, czy możemy wspierać i spotykać się z najbardziej utalentowanymi młodymi ludźmi? Jeśli może im pomóc w osiągnięciu tego celu, myślę, że teraz nam się to udało” – powiedział przed olimpiadą.

„To znaczy, oczywiście, jest zaangażowanych mnóstwo ludzi. Nie tylko, wiesz, WACA, ale ich rodzice, ich własni trenerzy, staramy się integrować i upewniamy się, że dobrze się wpasujemy. Ale myślę, no wiesz, my z pewnością odegraliśmy naszą rolę.”

W rozmowie z FIDE podczas olimpiady Anand przyznał, że jest zaskoczony szybkością, z jaką awansowali tacy zawodnicy jak Gukesh i Pragyanandha.

„Przyjąłem wszystkich młodych zawodników, którzy zostali arcymistrzami przed ukończeniem 14 lat. Szczerze mówiąc, naszym pomysłem było wspieranie ich od bycia czołowymi juniorami do zostania pałkarzami świata” – powiedział.

„Moją początkową drużyną była Pragyanandha, Gukesh, Arjun dołączył nieco później. Wśród dziewcząt była Vaishali. Czy spodziewałam się, że to pójdzie tak szybko? Niezupełnie. Czy wątpiłam, że to się stanie? Tak. Ale w jakiś sposób jest to niesamowite.” dodał.

„To nie przypadek, ale jednocześnie przekroczyło to moje oczekiwania”.

Sympatyczny, na wpół emerytowany gracz, któremu nadal udaje się wygrywać turnieje dla zabawy, jest całkiem zadowolony z tego, co udało mu się osiągnąć jako mentor, biorąc pod uwagę wyzwania, przed którymi stanął przed WACA na Leon Masters w Hiszpanii kilka miesięcy temu . startować

Kiedy akademia powstawała w 2020 roku, pandemia Covid-19 była w fazie apogeum.

Anand wiedział, że ma grupę wyjątkowych dzieciaków, które mu zaufały, że ich poprowadzi, i cieszył się, że tam jest.

„To wydaje się magiczny czas dla Indii. Jak powiedziałem, mając takich graczy, wiesz, że osiągniesz określoną liczbę wyników, ale oni stale przekraczają (oczekiwania). Wspaniale jest mieć to wszystko w w tym samym czasie – powiedział z szerokim uśmiechem.

(Jedynie nagłówek i obraz tego raportu mogły zostać przerobione przez pracowników Działu Standardów Biznesowych; reszta treści jest generowana automatycznie z syndykowanego źródła danych.)

Pierwsza publikacja: 23 września 2024 | 14:55 JEST

Source link