ubezpieczyciel Gwiazdorskie zdrowie Platforma mediów społecznościowych pozwała Telegram i „hakera” za rzekome używanie aplikacji do przesyłania wiadomości do wycieku danych firmowych.
W zeszłym tygodniu agencja Reuters poinformowała, że samozwańczy hakerzy używali chatbotów w aplikacjach do ujawniania danych osobowych ubezpieczających i raportów medycznych.
Star uzyskała tymczasowy nakaz od sądu w Tamil Nadu nakazujący Telegramowi zablokowanie każdego chatbota lub strony internetowej, „która udostępnia dane w Internecie” – podał ubezpieczyciel w publicznym ogłoszeniu opublikowanym w gazecie The Hindu. Star Health scharakteryzowało incydent jako „nielegalne włamanie i nieautoryzowany dostęp do poufnych informacji”.
Telegram nie odpowiedział jeszcze na rozwój sytuacji.
W jaki sposób skradziono informacje?
Haker, zidentyfikowany jako Jengen, udostępnił skradzione dane w serwisie Telegram, rzekomo oferując na sprzedaż dane osobowe milionów ludzi. Star Health początkowo odpowiedziała, że „nie było żadnego daleko idącego kompromisu” i zapewniła, że „dane wrażliwe są chronione”.
Według Reutersa ujawnione dokumenty obejmują nazwiska, numery telefonów, adresy, dane podatkowe, kopie dowodów osobistych, wyniki badań i diagnozy lekarskie. Star Health powiedział Reuterowi, że 13 sierpnia z ubezpieczycielem skontaktowała się niezidentyfikowana osoba, twierdząc, że posiada część jej danych.
Dyrektor naczelny Telegramu aresztowany
Warto zauważyć, że jej urodzony w Rosji założyciel Pavel Durov został w zeszłym miesiącu aresztowany we Francji w związku z polityką moderowania treści aplikacji. Telegram został oskarżony o posiadanie funkcji, które można wykorzystać do celów przestępczych, co platforma odrzuciła. Jednak po incydencie Telegram oświadczył, że wdraża nowe środki w celu zwiększenia bezpieczeństwa i prywatności użytkowników.
Telegram, uruchomiony w 2013 roku, ma 900 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie.
Pierwsza publikacja: 26 września 2024 | 15:25 JEST