Trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania babci i pięciomiesięcznego dziecka, które zostały porwane przez falę, gdy próbowały uciec przed powodzią we Włoszech.
Straż pożarna poinformowała, że mamę, tatę dziecka i jego dziadka uratowano z dachu ich domu wakacyjnego w prowincji Piza.
Ponad 100 osób, a także nurkowie, psy, drony i helikopter, poszukują pary, która wylała z brzegów, a woda powodziowa wdarła się do domu.
Niemiecka rodzina wezwała pomoc około godziny 21:30 w poniedziałek, ale gdy próbowali wspiąć się wyżej, dziecko podobno wpadło do wody – jego babcia również zginęła, gdy próbowała go ratować.
Strażacy zamieścili na stronie X film z akcji poszukiwawczej w Montecatini Val di Cecina, na którym widać wodę powodziową przelewającą się przez bramy posesji i ratowników z pochodniami przechodzących przez nią.
Nicola Ciannelli, dowódca lokalnej straży pożarnej, powiedział dziennikowi Corriere della Sera, że w dom uderzyła „bardzo gwałtowna” fala powodziowa o wysokości 2,5 metra.
Inni mieszkańcy okolicy podobno ratowali się wspinając się na wyższe piętra swoich domów lub na drzewa.
Przeczytaj więcej w Sky News:
Premier nakazuje Brytyjczykom natychmiastowe opuszczenie Libanu
Aresztowania za użycie „kapsuły samobójców” w związku ze śmiercią kobiety
„Zawsze staramy się znaleźć żywych ludzi, ale ten wypadek nie pozostawia nam zbyt wielu nadziei. Sytuacja jest bardzo, bardzo krytyczna” – powiedział rzecznik strażaków, Luca Cari, SkyTG24.
W wielu regionach Włoch ogłoszono ostrzeżenie przed ulewnymi deszczami, jednak najpoważniejsze opady wystąpiły w regionie Toskanii – szczególnie w prowincjach Livorno i Piza.
Region Emilia-Romania w północnej części kraju Włochy W zeszłym tygodniu miasto zostało również dotknięte powodzią, w wyniku której ponad 1000 osób musiało ewakuować się.