Kiedy patrzymy na podziurawioną kulami ścianę, dwóch młodych palestyńskich chłopców stoi za nami na werandzie i patrzy na to z strasznym podziwem.
„To wojsko” – mówi przyjacielowi chłopiec w beżowej bluzie z kapturem. Jego przyjaciel wpatruje się w ścianę szeroko otwartymi oczami i lekko kiwa głową.
Obóz Balata w Nablusie, centrum handlowym Zachodni Brzeg Jordanuwłaśnie wrócił z dwudniowego nalotu Sił Obronnych Izraela (IDF), kiedy jedziemy z wizytą.
Góry wykopanego gruntu pokrywają asfalt głównej drogi prowadzącej przez rynek. Właściciele sklepów ponuro wpatrują się w ślady gwałtownej wymiany ognia, która kilka godzin wcześniej wstrząsnęła ich dzielnicą. Na ścianie zdobione są portrety poległych uzbrojonych bojowników z różnych frakcji w okolicy.
Sterta potłuczonego szkła oznacza miejsce, w którym zastrzelono 80-letnią Halimę Abuleil. Jej syn twierdzi, że po tym „upadła na kolana”. izraelski siły zbrojne strzelały do niej sześć razy, gdy w czwartek rano poszła zrobić zakupy spożywcze.
IDF twierdzi, że jest świadoma doniesień, że „podczas wymiany ognia z terrorystami niezaangażowani cywile obecni na tym obszarze odnieśli obrażenia”.
„Moja mama była w podeszłym wieku, miała raka, cukrzycę i wysokie ciśnienie krwi. Widzieli, że jest starą kobietą. Dlaczego mieliby do niej strzelać?” – pyta syn Halimy.
Jest szczęśliwy, że go filmowano, ale nie chce zdradzić swojego imienia – nie jest to oznaka irracjonalnej paranoi, ale potrzeba bezpieczeństwa w klimacie nasilających się nalotów i inwigilacji IDF. Nazwa przekłada się na numer identyfikacyjny, który można wyśledzić.
Zabiera swojego sześcioletniego syna do miejscowego meczetu na piątkową modlitwę. Filmujemy mężczyzn w każdym wieku wlewających się do foyer, ale nie wolno nam filmować następującego po nim kazania. Budujące napięcie czuć w każdym zakątku obozu – nawet w pomieszczeniach zarezerwowanych dla Boga.
„Nikt nie jest z Palestyńczykami oprócz Boga” – powiedział nam na pogrzebie swojej matki 20 minut wcześniej.
„Każdy Palestyńczyk jest celem, nikt nie jest wyłączony. Ani dzieci, ani osoby starsze, nikt”.
Rodzeństwo nie jest nowe w obliczu nagłej straty
Siedzi obok swojej siostry, której nagła strata nie jest czymś nowym. Mówi, że jej dwaj synowie nie żyją – jeden został zabity w zeszłym roku, a drugi przebywa w więzieniu.
„Co to za prawo? Zabija się dzieci i kobiety w ciąży. Nasi synowie wychodzą z domu i nie wracają” – mówi córka Halimy.
„Widzą, że to starsza pani, ale strzelili do niej sześć razy – w nogi, w klatkę piersiową. Kiedy po raz pierwszy została postrzelona w nogi, uklękła na ziemi” – dodaje.
Oświadczenie IDF
Skontaktowaliśmy się z IDF w sprawie śmierci Halimy. Oto ich odpowiedź:
„Wczesnym rankiem w czwartek IDF przeprowadziły działania antyterrorystyczne, aby zatrzymać osobę podejrzaną o działalność terrorystyczną w rejonie Balata w Nablusie. Podczas tych działań żołnierze IDF wdali się w wymianę ognia z terrorystami, którzy otworzyli ogień i rzucili materiały wybuchowe w stronę żołnierzy IDF Zidentyfikowano trafienia. Ponadto żołnierze IDF otoczyli konstrukcję, w której zabarykadowali się terroryści. Nie zgłoszono żadnych obrażeń.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Izrael zaprzecza udaniu się premiera do Kairu na rozmowy o zawieszeniu broni w Gazie
Urzędnicy podają, że od początku wojny w Gazie zginęło ponad 45 000 osób
W obozie Balata na ścianach wiszą zdobione portrety poległych bojowników. Nie ma dominujących frakcji zbrojnych, ale mieszanka powiązanych bojowników.
„Kiedy widzą taki ucisk, chcą walczyć” – mówi córka Halimy. Jej synowie byli lojalni wobec narastającego w ich sąsiedztwie zbrojnego ruchu oporu.
Kiedy mężczyźni wychodzą z meczetu na ulicę, na której zabito Halimę, pytam starszego mężczyznę, gdzie są dzisiaj bojownicy.
„Już ich nie widujemy” – mówi ściszonym tonem. „Ukrywają się z powodu wzmożonych nalotów”.
„To tylko młodzi mężczyźni z bronią – słaba ochrona przed izraelskim sprzętem wojskowym. Czym jest M16 dla czołgu?”
W miarę jak dyplomaci starają się zapewnić zawieszenie broni w Gazie, pokój na Zachodnim Brzegu wydaje się bardziej nieuchwytny niż kiedykolwiek.