Biały Dom ujawnił szczegóły niedawnych badań lekarskich Donalda Trumpa, obejmujących skan układu sercowo-naczyniowego i brzucha.
The Prezydent USA79-letni mężczyzna przeszedł w październiku rezonans magnetyczny (MRI), co zostało potwierdzone w notatce od jego lekarza, Seana P. Barbabelli.
Lekarz Białego Domu napisał, że obrazowanie układu krążenia i jamy brzusznej było „całkowicie normalne”.
„Cel tego badania obrazowego ma charakter zapobiegawczy: wczesne rozpoznanie problemów, potwierdzenie ogólnego stanu zdrowia i zapewnienie długoterminowej witalności i funkcjonowania pacjenta” – stwierdziła dr Barbabella.
Dodał, że „nie ma dowodów na to, że zwężenie tętnic upośledza przepływ krwi lub nieprawidłowości w sercu lub głównych naczyniach”.
„Jamy serca mają normalną wielkość, ściany naczyń wydają się gładkie i zdrowe, nie ma też oznak stanu zapalnego ani krzepnięcia”.
Jeśli chodzi o obrazowanie jamy brzusznej, napisał, że „wszystkie główne narządy wydają się bardzo zdrowe i dobrze perfundowane”.
„Wszystko oceniane funkcjonuje w normalnych granicach, bez żadnych ostrych lub przewlekłych problemów”.
Powiedział, że obrazowanie wykonano „ponieważ mężczyźni w jego wieku odnoszą korzyści z dokładnej oceny stanu układu krążenia i jamy brzusznej”.
W niedzielę w rozmowie z reporterami prezydent USA powiedział, że nie wie, jaką część jego ciała zbadano, ale dodał: „To nie był mózg, ponieważ zdałem test funkcji poznawczych i zdał go pozytywnie”.
Wyniki rezonansu magnetycznego określił jako „doskonałe”.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Trump celuje w imigrantów z „trzeciego świata”.
Wenezuela oskarża Trumpa o „zagrożenie kolonialne”.
Trump odwołuje wszystkie zarządzenia wykonawcze Bidena
W 2022 roku Donald Trump określił siebie jako „najzdrowszego prezydenta, jaki kiedykolwiek żył”, ale w lipcu został zdiagnozowano przewlekłą niewydolność żylną (CVI) po zauważeniu „łagodnego obrzęku” w podudziach.
Doktor Barbabella stwierdziła, że CVI, powodujące gromadzenie się krwi w żyłach, jest „łagodnym i powszechnym schorzeniem, szczególnie u osób powyżej 70. roku życia”.
W lipcu wątpliwości pojawiły się także w związku ze zdjęciami, na których widać siniaki na dłoni Trumpa pokryte makijażem.
Sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt wyjaśniła, że jest to „niewielkie podrażnienie tkanek miękkich spowodowane częstym uściskiem dłoni i stosowaniem aspiryny” mającej na celu zmniejszenie ryzyka zawału serca i udaru mózgu.