Była stewardessa prywatnej linii lotniczej Mohameda al Fayeda twierdzi, że dokonał napaści na tle seksualnym i został zwolniony za odmowę spania z nim.

Jerri MacDonald miała 28 lat, kiedy przeprowadziła się z Cheshire na południowy wschód, aby podjąć – jak sądziła – wymarzoną pracę stewardessy w firmie Fayair, obecnie Harrods Aviation.

Ale w swoim pierwszym wywiadzie telewizyjnym powiedziała Sky News, jak szybko stało się to koszmarem.

Po pierwszym locie z Londynu do Paryża prywatnym odrzutowcem al Fayeda MacDonald powiedziała, że ​​miliarder szybko ją wybrał i zostawił „jak jelenia w świetle reflektorów”, nalegając, aby towarzyszyła mu w drodze do hotelu Ritz.

Na początek stwierdziła, że ​​nie jest zbyt nachalny. Przytulał ją, całował w policzek i dawał pieniądze. Twierdzi jednak, że podczas trzeciej takiej podróży posunął się dalej.

„Pamiętam, jak siedziałam na krześle i nie miałam pojęcia, że ​​nagle pojawił się za mną i po prostu włożył rękę prosto w moją bluzkę” – powiedziała.

„Na szczęście udało mi się chwycić i wyciągnąć jego rękę”.

Mohameda al-Fayeda. Zdjęcie: AP
Obraz:
Mohameda al-Fayeda. Zdjęcie: AP

Od tego momentu, powiedziała pani MacDonald al-Fayedzachowanie się pogorszyło.

Innym razem powiedziała, że ​​al Fayed sam zadzwonił do niej pewnego wieczoru do jej domu w Essex i poprosił ją, aby przyjechała do Londynu pod pretekstem „pracy biurowej”. Po pracy do późna spędziła noc w jednym z jego apartamentów.

„Zauważyłam, że w drzwiach nie było w ogóle zamków. Czujesz się więc bardzo bezbronny” – powiedziała.

„Usiadłam na kanapie, a w następnej minucie po prostu wszedł i podszedł do mnie. Byłam trochę zaskoczona. A potem po prostu stanął i powiedział: «Wstań, wstań».

„Więc wstałam, a on po prostu złapał mnie za rękę i powiedział: «Chodź, pójdziemy do sypialni. Uprawiamy seks»”.

Przeczytaj więcej:
Syn Ala Fayeda „przerażony zarzutami”
Kalendarium roszczeń związanych z wykorzystywaniem seksualnym

Wreszcie, zaledwie po pięciu miesiącach pracy, pani MacDonald stwierdziła, że ​​odmowa poddania się zalotom al Fayeda doprowadziła do jej zwolnienia.

Kiedy ponownie została zaproszona samotnie do swojego londyńskiego biura i odkryła, że ​​rozłożył szampana i truskawki, powiedziała: „Usiadł obok mnie. Nieprzyjemnie blisko”.

Dodała: „A potem po prostu na mnie nasunął się i zaczął mnie całować. A ja instynktownie popchnęłam go za ramię, żeby się odsunąć.

„I on po prostu całkowicie się ode mnie odwrócił, zaczął przeklinać i po prostu powiedział mi, wiesz: «Jesteś głupią dziewczyną. Myślałeś, że po co cię tu zaprosiłem? Chcę uprawiać z tobą seks».

„A potem po prostu powiedział: «No cóż, nie chcę, żebyś więcej pracowała przy moich odrzutowcach. Możesz pracować w biurach»”.

Śledź Sky News na WhatsApp
Śledź Sky News na WhatsApp

Bądź na bieżąco z najświeższymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, śledząc Sky News

Kliknij tutaj

Około tydzień po tym incydencie pani MacDonald powiedziała, że ​​zadzwoniła z informacją, że została zwolniona.

Sky zwróciła się do Harrod’s Aviation z prośbą o odpowiedź na te zarzuty, ale jeszcze nie otrzymała odpowiedzi.

Jak dotąd twierdzą prawnicy działający na rzecz rzekomych ofiar al Fayeda około 60 kobiet wystąpili.

Grupa Justice for Harrods Survivors stwierdziła, że ​​spodziewa się, że „będzie ich więcej”.

Dyrektor zarządzający Harrodsa, Michael Ward, powiedział wcześniej w oświadczeniu, że „był to haniebny okres w historii biznesu”, ale „dzisiejszy Harrods jest nie do poznania dla Harrodsa, który jest jego właścicielem”.

„W miarę jak w ciągu ostatnich 18 miesięcy na jaw wychodziły nowe, szczegółowe informacje, firma ustanowiła proces ugodowy, opracowany w porozumieniu z niezależnymi zewnętrznymi ekspertami w zakresie postępowań sądowych dotyczących obrażeń ciała” – powiedział.

„Zachęcamy byłych współpracowników do kontaktowania się z nami za pomocą tej procedury, abyśmy mogli zapewnić im wsparcie i środki, których potrzebują”.

Source link