Były funkcjonariusz Met Police i seryjny gwałciciel David Carrick został skazany na 37. wyrok dożywocia po uznaniu go za winnego większej liczby przestępstw na tle seksualnym.

Carrick został skazany w Old Bailey po tym, jak został skazany za molestowanie 12-letniej dziewczynki i zgwałcenie byłego partnera.

50-latek został skazany za pięć zarzutów napaści na tle obyczajowym, dwa zarzuty gwałtu, jeden zarzut napaści na tle seksualnym i jeden zarzut kontrolowania lub stosowania przymusu.

W czwartek sędzia McGowan skazał Carricka na kolejny wyrok dożywocia, z możliwością jednoczesnego odbywania kary na co najmniej 30 lat.

Były uzbrojony funkcjonariusz odbył już 36 wyroków dożywocia po tym, jak zdemaskowano go jako jednego z najgorszych przestępców seksualnych w Wielkiej Brytanii, przyznając się do przestępstw przeciwko 12 kobietom w ciągu 17 lat.

W 2023 był skazany na minimalną karę 32 lat w sprawie, która wywołała powszechne oburzenie opinii publicznej po tym, jak wyszło na jaw, że podczas pełnienia przez niego funkcji funkcjonariusza policji stracono wielokrotne możliwości zaprzestania popełniania przez niego przestępstwa.

W swoim ostatnim procesie uznano go za winnego pięciu zarzutów nieprzyzwoitej napaści na 12-letnią dziewczynkę pod koniec lat 80., gdy był nastolatkiem.

Ponadto został skazany za zgwałcenie kobiety w toku toksycznego związku ponad 20 lat później. Odrzucił nowe zarzuty.

Wydając wyrok, sędzia McGowan uznała „odwagę i odporność” ofiar.

Zauważyła również „cyniczną gotowość” Carricka do zmuszania obu kobiet do składania zeznań w sądzie w związku z jego ciągłym zaprzeczaniem popełnienia przestępstwa.

W sprawie napaści na tle seksualnym, do których doszło, gdy Carrick miał 14–15 lat, sędzia stwierdził: „Były to pierwsze przykłady, które wyszły na jaw, świadczące o Twojej skłonności do popełniania drapieżnych przestępstw na tle seksualnym”.

Dodała: „Nie mam wątpliwości, że jesteście niebezpieczni i wydane wcześniej wyroki dożywocia są w pełni zasłużone”.

W oświadczeniach odczytanych przed sądem ofiary opisały traumę wynikającą z molestowania Carricka.

Sąd stwierdził, że kobieta, która była molestowana w dzieciństwie, miała trudności z zaufaniem ludziom i nawiązywaniem relacji.

Powiedziała: „Publiczne ujawnienie działań Davida sprawiło, że ponownie przeżyłam traumę, która poważnie wpłynęła na moje zdrowie psychiczne.

„Nie sądzę, żeby David miał wyrzuty sumienia za swoje czyny. Próbuje obwiniać swoje poprzednie życie rodzinne za to, co zrobił”.

Kobieta, która została zgwałcona przez Carricka, stwierdziła w swoim oświadczeniu, że na początku uważała go za „czarującego”, ale w trakcie ich związku zaczął się kontrolować.

Powiedziała, że ​​Carrick „zrujnował” jej życie i zepsuł jej poglądy na temat seksu i związków.

„Nie miałam szansy nauczyć się miłości w taki sposób, jak większość ludzi – zamiast tego nauczyłam się przetrwania. Walczę ze strachem, wspomnieniami i wyczerpaniem, jakie pozostawia po sobie trauma” – powiedziała.

Podczas przesłuchania w więzieniu Full Sutton w Yorkshire Carrick stwierdził, że seks z kobietą odbywał się za jej obopólną zgodą i oskarżył ją o motywację ruchu MeToo.

Pomimo swoich pisemnych zeznań odrzucił historyczne oskarżenia o znęcanie się nad dzieckiem, twierdząc, że dziewczyna kłamie.

Po wydaniu wyroku starsza prokurator koronna Shilpa Shah określiła Carricka jako „człowieka manipulującego, kontrolującego i agresywnego”.

„Był agresywny, obelżywy, brutalny, a mimo to wydawał się czarujący i charyzmatyczny. Nie liczył, że jego ofiary zgłoszą się i zdemaskują go w taki sposób, w jaki to zrobiły, i chciałabym im za to podziękować” – powiedziała.

Detektyw nadinspektor Iain Moor z policji w Hertfordshire powiedział, że jest zadowolony, że udało mu się uzyskać sprawiedliwość dla ofiar, i wezwał inne ofiary, aby się zgłosiły.

Carrick dołączył do Met Police w 2001 r., a w 2009 r. został uzbrojonym funkcjonariuszem w wydziale ochrony parlamentarnej i dyplomatycznej.

Source link