W niezwykłym dniu niezwykłe zdjęcia na marginesach, które wychwytują to, co może być punktem zwrotnym dla świata.
W rogu bazyliki św. Piotra przed pogrzebem papieża Franciszka, przywódców Ameryki i Ukrainy usiądź twarzą w twarz na dwóch samotnych krzesłach.
Wyglądają jak spowiednik i grzesznik, tyle że nie możemy powiedzieć, który z nich jest.
Pochylając się do przodu na okrążeniach, Donald Trump I VolodyMyr Zelenskyy Patnij na siebie na jednym zdjęciu.
W drugim wydaje się, że ukraińskie prezydent wydaje się remontować z prezydentem USA. To ich pierwsze spotkanie od czasu ich niesławnego Zatrzymaj się w owalnym biurze.
Inne zdjęcia pokazują moment, w którym ich francuscy i brytyjscy odpowiednicy wprowadzili dwóch mężczyzn. Istnieje namacalne poczucie nerwowości w sposobie angażowania przywódców.
Nie wiemy, co powiedzieli dwaj prezydenci podczas krótkiego spotkania.
Ale w umyśle ukraińskiego przywódcy będzie wiedza, którą prezydent Trump w tym tygodniu powiedział, że Ameryka nagrodzi Rosję za niesprowokowaną brutalną inwazję na swój kraj, na podstawie wszelkich umów pokojowych.
Trump przedstawił Ukrainę i Rosję propozycję i ultimatum tak jednostronne, że mogło być napisane w Kremlu.
Kijv musi poddać się ziemia, którą Rosja przyjęła siłą, Krymem na zawsze, resztę przynajmniej na razie. I musi poddać się aktowi wymuszenia, proponowanej umowie, która skutecznie przekazałaby połowę swojego bogactwa mineralnego do Ameryki.
Następnie Zelenskyy powiedział, że to dobre spotkanie, które mogło okazać się historyczne „jeśli osiągniemy wyniki razem”.
Rozmawiali, powiedział, o obronie Ukrainy, pełnego i bezwarunkowego zawieszenia broni oraz trwałego i trwałego pokoju, który zapobiega ponownym uruchomieniu wojny.
Propozycja pokoju Trumpa obejmuje jedynie nieokreślone gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy z krajów, które nie obejmują USA. Wyklucza wszelkie członkostwo w Ukrainie.
Sojusznicy Ukrainy uważnie obserwują, czy pan Trump wywiera nacisk na jakąkolwiek presję Vladimir Putinnie mówiąc już o ukaraniu go za ostatnie krwawe ataki na Ukrainę.
A może po prostu odejdzie, jeśli propozycja się nie powiedzie, obwiniając nieustanne nietransigencję ukraińską, zanim przejdzie do zbliżenia z Moskwą.
Jeśli tak, rola Ameryki jako poręczyciela bezpieczeństwa międzynarodowego będzie skutecznie postrzegana jako koniec.
To może być tydzień, w którym widzimy porządek światowy, jaki znamy od zakończenia drugiej wojny światowej, a także papieża.