Ława przysięgłych ustaliła, że 12-letnia dziewczynka, która zmarła w wyniku samookaleczenia, zakończyła się niepowodzeniem na wielu poziomach.
Ostrzeżenie: ta historia zawiera odniesienia do samookaleczenia i samobójstwa
Mia Lucas, która zmarła w styczniu 2024 r., została znaleziona nieprzytomna na oddziale psychiatrycznym dla dzieci NHS po tym, jak rozwinęło się u niej rzadkie zaburzenie neurologiczne, które pozostało niezdiagnozowane.
Ława przysięgłych Sądu Koronera w Sheffield usłyszała, że dziewczynkę znaleziono w Becton Centre, należącym do fundacji Sheffield Children’s NHS Foundation Trust.
Została tam umieszczona po sekcji, w której doznała „ostrego epizodu psychotycznego” podczas oceny w Queen’s Medical Center (QMC) w Nottingham.
W czwartek ława przysięgłych stwierdziła, że niezastosowanie się do nakłucia lędźwiowego w QMC przed przeniesieniem jej do Becton Center „prawdopodobnie przyczyniło się do śmierci Mii”.
Nakłucie lędźwiowe polega na wkłuciu igły w dolną część pleców w celu sprawdzenia, czy objawy są spowodowane chorobą mózgu lub kręgosłupa.
Ława przysięgłych stwierdziła również, że ośrodek Becton Center nie zareagował odpowiednio na ryzyko samookaleczenia Mii.
Profesor Marta Cohen powiedziała ławie przysięgłych, że przyczyną śmierci Mii był „ucisk szyi”, ale teraz dodała, że było to spowodowane „ostrą psychozą”, spowodowaną „autoimmunologicznym zapaleniem mózgu”, czyli zapaleniem mózgu, które może powodować skrajne objawy psychiczne i które jest uleczalne.
Diagnoza autoimmunologicznego zapalenia mózgu pojawiła się podczas dziewięciodniowego śledztwa, po tym jak patolog ujawnił, że otrzymała nowe wyniki sekcji zwłok.
To odkrycie wywołało szok na sali sądowej i łzy członków rodziny Mii na publicznej galerii.
Według konsultanta neurologa dziecięcego Mike’a Taylora schorzenie to zostało opisane jako „złożone i rzadkie”.
Dodał, że podczas badania w QMC istniało niskie podejrzenie, że Mia cierpi na tę chorobę, i powiedział sądowi, że eksperci muszą wziąć pod uwagę bardzo poważne skutki uboczne leczenia, które obejmowały śmierć.
Matka Mii, Chloe Hayes, powiedziała Sky News, że jest niezadowolona ze sposobu, w jaki Becton Center nadzorowało jej córkę.
„Musieli tylko ją obserwować. Tak naprawdę nigdy nie powiedziano mi prawdy o próbach, które Mia podejmowała (samookaleczenia), aż do jej śmierci” – powiedziała.
„Gdybym znała prawdę, nie zostawiłabym tam Mii. A myślę, że miała po co żyć. Nie sądzę, żeby wiedziała, co robi”.
W oświadczeniu pani Hayes dodała, że chciała, aby ludzie wiedzieli, że ekstremalne zachowanie jej córki było widoczne dopiero w ostatnich tygodniach jej życia.
„Przez pozostałe 12 lat była piękną duszą, która kochała życie i swoją rodzinę, i chcemy, żeby tak ją zapamiętano” – powiedziała, opisując Mię jako „szczęśliwą, zabawną i przyjazną dziewczynę, która miała po co żyć”.
Fundusz NHS przeprasza za śmierć Mii
W oświadczeniu dr Manjeet Shehmar, dyrektor medyczny Nottingham University Hospitals NHS Trust, złożył „serdeczne kondolencje rodzinie Mii z powodu straty córki”.
Kontynuowała: „Akceptujemy dziś w sądzie wynik koronera i przepraszamy rodzinę Mii za niezidentyfikowanie autoimmunologicznego zapalenia mózgu, gdy była pod naszą opieką. Chociaż jest to niezwykle rzadka choroba i wstępne testy dały wynik negatywny, zdajemy sobie sprawę, że dalsze badania mogły mieć wpływ na jej przyszłość, za co naprawdę nam przykro”.
Dr Shehmar powiedział, że w przyszłych przypadkach podejrzenia autoimmunologicznego zapalenia mózgu zostanie wykonane nakłucie lędźwiowe.
Zaufanie „wzmocniłoby wewnętrzne szkolenia i wytyczne dla personelu oraz dokonałoby przeglądu aktualnie opublikowanych dowodów na występowanie ostrych epizodów psychotycznych u dzieci i młodych ludzi”.
Więcej z Sky News:
Zatrzymano mężczyznę w związku z atakiem na synagogę w Manchesterze
Starmer nalega, aby Partia Pracy „przestrzegała naszego manifestu”
Doktor Jeff Perring, dyrektor medyczny fundacji Sheffield Children’s NHS Foundation Trust, powiedział: „Nasze myśli są z rodziną Mii i wszystkimi, którzy opłakują jej stratę w tak tragicznych okolicznościach.
„Bardzo nam przykro z powodu śmierci Mii i zdajemy sobie sprawę, jak głęboki wpływ wywarła ta śmierć na tych, którzy ją kochali”.
Dodał, że fundacja przeprowadziła dokładny przegląd opieki nad Mią i wprowadziła „znaczące zmiany” w Becton Centre.
„Będziemy nadal współpracować z dziećmi, młodzieżą, ich rodzinami i opiekunami, aby słuchać, uczyć się i podejmować działania na podstawie ich doświadczeń.
„Dochodzenie było ważne, aby w pełni zrozumieć okoliczności śmierci Mii. Teraz dokładnie zastanowimy się nad wysłuchanymi dowodami i wnioskami koronera, aby mieć pewność, że w dalszym ciągu zapewniamy bezpieczną i pełną współczucia opiekę”.
Każdy, kto czuje się zaniepokojony emocjonalnie lub ma myśli samobójcze, może zadzwonić do Samarytan w celu uzyskania pomocy pod numerem 116 123 lub wysłać e-mail jo@samaritans.org w Wielkiej Brytanii. Alternatywnie możesz zadzwonić na linię pomocy Mind’s pod numer 0300 102 1234 lub do NHS pod numer 111.

















