Aktorka Jamie Lee Curtis, gazeta The Guardian, a nawet most wiszący Clifton dołączyły do grup ludzi opuszczających serwis społecznościowy X Elona Muska.
Zamiast tego miliony dołączyły do Bluesky, witryny prowadzonej przez byłego Świergot założyciel Jack Dorsey, który kładzie większy nacisk na umiar.
Według oficjalnego konta Bluesky w tym tygodniu do platformy dołączyło milion osób w ciągu zaledwie jednego dnia Piżmo otrzymał stanowisko w rządzie Donalda Trumpa.
„Skojarzenie pana Muska z prezydentem-elektem Trumpem i wykorzystanie przez niego platformy do promowania interesów prezydenta-elekta Trumpa w oczywisty sposób zniechęca wiele osób” – mówi Adam Tinworth, ekspert ds. mediów społecznościowych i wykładowca dziennikarstwa cyfrowego w City Uniwersytet Świętego Jerzego.
Ale, jak mówi, to dopiero najnowszy exodus z platformy Muska – a ludzie nie odchodzą tylko z powodów politycznych.
„Wielu z nas, dla których Twitter był główną częścią naszych sieci społecznościowych, wycofuje się z niego po prostu ze względów pragmatycznych, (ponieważ) algorytm został ponownie dostrojony” – mówi.
Z wywiadu, którego udzielił BBC, wynika, że kiedy Musk kupił Twittera w październiku 2022 r., zwolnił około 80% siły roboczej firmy.
To „patroszenie” organizacji, twierdzi Tinworth, spowodowało gorsze doświadczenia na platformie.
„Nie stoją za tym te same zasoby, a jego priorytety w tym, co tam robi, niekoniecznie są zorientowane na aspekt zaufania i bezpieczeństwa, czyli moderowanie treści, usuwanie botów z systemu i tego typu rzeczy”.
Przeczytaj więcej: The Guardian opuszcza platformę społecznościową X Elona Muska
Wydaje się, że brak umiaru wpływa również na życie poza X.
Jason Barnard, dyrektor naczelny Kalicube, spędził dziewięć lat, gromadząc trzy miliardy różnych punktów danych, na podstawie których Google ustala, które informacje są oparte na faktach.
Powiedział Sky News, że chociaż X ma wieloletnią umowę z Google, która zezwala wyszukiwarce na korzystanie z postów X, aby pomóc jej zrozumieć świat, zaufanie Google wydaje się słabnąć.
„Bluesky jest 20 razy mniejszy pod względem liczby osób na platformie” – mówi. „Jeśli będziesz szukać ludzi (w Google), Bluesky znajdziesz 10 razy rzadziej niż X.
„Ale” – mówi – „dziś Google ma 10 razy większe znaczenie, jeśli chodzi o informacje oparte na faktach”.
Nawet jeśli chodzi o córkę Muska, Vivian Jennę Wilson, Barnard twierdzi, że wyszukiwarka najwyraźniej ufała Bluesky zamiast X.
„Ona nie używa (Bluesky), ale Google ufa mu w zakresie informacji na jej temat”.
W miarę jak coraz więcej osób będzie korzystać z platformy, ogromne wyszukiwarki, takie jak Google i modele AI, takie jak ChatGPT, zaczną jej jeszcze bardziej ufać.
Jednak ludzie nie migrują tylko do Bluesky.
Po tym, jak Musk zaczął zmieniać X, wielu członków społeczności technologicznej zniknęło w serwisie społecznościowym o nazwie Mastodon. LinkedIn gości rzesze przedsiębiorców, TikTok jest niezwykle popularny wśród młodych ludzi, Meta’s Threads przyciągnęła kilku twórców, a Discord to miejsce, w którym gracze chodzą na czaty.
„Zaczynamy widzieć tego rodzaju fragmentację, tę diasporę składającą się z czegoś, co kiedyś stanowiło pojedynczą platformę, na społeczności podzielone na wiele miejsc” – mówi Tinworth.
„Potencjalna negatywność, jaka z tego wynika, polega na tym, że społeczności te tworzą się wyłącznie według linii ideologicznych, co skutkuje większym umocnieniem podziałów politycznych”.
W tym sensie jeden z ekspertów twierdzi, że mniejsze znaczenie ma to, kto odchodzi z X, a większe to, kto zostaje.
Więcej informacji na temat klimatu, nauki i technologii:
Apple pozwany – z potencjalną wypłatą dla 40 milionów klientów w Wielkiej Brytanii
Istnieje już ryzyko, że COP29 zakończy się porażką
Zmiany w naszym życiu są pewne, jeśli PM osiągnie śmiały cel klimatyczny
Doktor Steven Buckley spędził lata na badaniu wpływu mediów społecznościowych na komunikację polityczną. Mówi, że wpływ X na takie kwestie, jak wybory czy opinie polityczne jest duży, ale „z drugiej ręki”.
„(X) nie ma szczególnie dużej populacji w porównaniu z serwisami takimi jak Instagram, TikTok i Facebook” – mówi. „Ale ludzie, którzy są w X, są inicjatorami ruchu i wstrząsami świata politycznego i wielu innych branż.
„Kiedy politycy widzą treści na Twitterze, a dziennikarze na X, to jest to filtrowane przez resztę mediów głównego nurtu”.
Ponieważ zdaniem dr Buckleya wielu migrantów z X do Bluesky to osoby bardziej lewicowe, oznacza to, że na X nadal będą prawicowcy i dziennikarze, ale bez tak dużej debaty politycznej.
„X staje się jeszcze bardziej komorą echa dla prawicy” – mówi.
Czy zatem w sytuacji, gdy krajobraz mediów społecznościowych staje się jeszcze bardziej podzielony, Bluesky rzeczywiście zastąpi X Elona Muska?
„Wartość sieci społecznościowych dla użytkownika opiera się na liczbie znajdujących się w nich osób” – mówi Tinworth. „Sieci muszą osiągnąć masę krytyczną użytkowników, zanim faktycznie uda im się wystartować.
„Bluesky zbiera fale użytkowników, a społeczność popycha go w stronę poziomu zrównoważonego rozwoju.
„Więc tak, możliwe, że moglibyśmy to zrobić”.
Sky News skontaktowało się z X w celu uzyskania komentarza, ale nie otrzymało odpowiedzi.