W Gazie panuje desperackie pragnienie normalności – pełnych sklepów, funkcjonujących szpitali, otwartych szkół, domów nadających się do zamieszkania i nadających się do użytku dróg. Dla niezawodnego prądu, nieba, które nie szumi od dronów, i dni, które nie trzaskają wystrzałami.

W Khan Younis 54 pary pobrały się podczas jednej ogromnej wspólnej ceremonii. Wydarzenie przyciągnęło tłumy, które wdrapały się do zrujnowanego budynku naprzeciwko podium, aby pomachać pannom młodym i świętować. Pośród szarego krajobrazu kurzu i zniszczenia obraz był kolorowy i wesoły.

To urzekająca wizja lepszego świata, ale to iluzja. Gazę wciąż rozdzierają fale niebezpieczeństwa, przemocy i niestabilności. A wszystko to znajduje się w pajęczynie sprzecznych interesów, co sprawia, że ​​bezpieczeństwo jest tak niepewne, że zastanawiasz się, jak pokój może kiedykolwiek powrócić.

Weź ostatni dzień lub dwa. Po pierwsze, izraelskie wojsko twierdzi, że pięciu ich żołnierzy zostało rannych po ataku bojowników Hamasu, którzy mogli wyjść z ukrycia w tunelach.

Palestyńczycy świętują masową ceremonię ślubną w Khan Younis, 2 grudnia: Fot: AP
Obraz:
Palestyńczycy świętują masową ceremonię ślubną w Khan Younis, 2 grudnia: Fot: AP

Jak to miało miejsce po wszystkich poprzednich takich incydentach, Izrael odpowiada pokazem siły – atakiem powietrznym, który, jak twierdzi, był wymierzony w wyższego rangą urzędnika Hamasu. W wyniku opadu giną cywile, w tym dwójka dzieci.

Izrael również ogłasza, że ​​tak się stanie otworzyć przejście Rafahale tylko po to, aby umożliwić ludziom opuszczenie Gazy. Egipt twierdzi, że nie będzie współpracować, jeśli przejście nie umożliwi ludziom poruszania się w obu kierunkach. Izrael, który podejrzewa Egipt o oferowanie wsparcia finansowego Hamasowi, nie zgadza się z tym. Pat.

Również w Rafah Yasser Abu Shabab, przywódca grupy bojowników sprzeciwiającej się Hamasowi i uzyskującej tajne wsparcie Izraela, zostaje zabity, prawdopodobnie przez bojowników Hamasu. Trudno odgadnąć, w jaki sposób dostali się na jego terytorium, ale jego zabójstwo sugeruje, że Hamas nie tylko nie ulega degradacji, ale ponownie przejmuje kontrolę.

Przeczytaj więcej:
Przywódca bojówki antyhamasowej zabity w Strefie Gazy – donosi
Izrael twierdzi, że przejście w Rafah zostanie otwarte „w nadchodzących dniach”.

A potem następuje powrót szczątków przedostatniego zakładnika, Sudthisaka Rinthalaka, z Gazy do Izraela. Do zwrotu pozostało już tylko jedno ciało – funkcjonariusza policji Ran Gvili, a kiedy już je zwrócono, zastanawiamy się, co będzie dalej.

Teoretycznie wchodzimy w fazę drugą, w której nastąpi zalew pomocy, rozbrojenie Hamasodbudowę Gazy i nową strukturę zarządzania. Jednak przeszkody, które stoją przed nimi, są monumentalne i obejmują pytania o to, kto dokładnie odbierze im broń Hamasu, po to, co Palestyńczycy będą myśleć o rządzeniu Gazą przez cudzoziemców.

Zakładnik Ran Gvili, którego szczątki nie zostały jeszcze zwrócone. Zdjęcie: AP
Obraz:
Zakładnik Ran Gvili, którego szczątki nie zostały jeszcze zwrócone. Zdjęcie: AP

Źródła podają, że w planowanie tej przyszłości włożyli ogromny wysiłek, głównie amerykańscy dyplomaci, żołnierze, planiści i biznesmeni. Ameryka ma ogromne centrum koordynacyjne utworzone w południowym Izraelu, a prezydent Trump uważa, że ​​pokój na Bliskim Wschodzie jest jego biletem do Nagrody Nobla.

Jednak ogromnym – wręcz niemożliwym – nadużyciem wiary byłoby sądzić, że te plany wejdą w życie bez wysiłku. Nie zrobią tego. Ambicje zarysowane w fazie drugiej to wciąż niewiele więcej niż nadzieje.

Po pierwsze, połowa Gaza nadal znajduje się pod izraelską kontrolą wojskową, a IDF nigdzie się nie wybierają. Po drugie, druga połowa Gazy jest w stanie quasi-anarchii.

Pomysł utworzenia wojskowych sił dozoru został zatwierdzony przez Organizację Narodów Zjednoczonych, ale nie został jeszcze stworzony. Nie ma też zestawu zasad działania – wyobraźcie sobie, że egipska jednostka wojskowa natknie się na strzelaninę pomiędzy Hamasem a inną milicją – do kogo strzelałaby w pierwszej kolejności? Jakie zasady obejmowałyby ich działania? Jak utrzymać pokój w Gazie?

Pytania odchodzą w dal. I dopóki Hamas się przegrupuje, coraz trudniej uwierzyć w koncepcję dobrowolnego rozbrojenia i w dużej mierze rozwiązania. Jeśli tak się nie stanie, Izrael nie przestanie się martwić kolejnym atakiem z 7 października.

Moglibyśmy tak kontynuować, ale sprawa jest jasna. Powrót ostatniego zakładnika spowoduje pojawienie się szeregu nowych pytań, na które żadne nie wydaje się mieć odpowiedzi. A dla mieszkańców Gazy niepokój życiowy będzie trwał.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj