Harriet Harman, „mroczne” rządu, aby ujawnić Angela Rayner, ostrzegł przed zagrożeniem dla spójności społecznej w „odczycie”.
W środę Downing Street opublikował „odczyt gabinetu”, w którym zastępuje, że wicepremier powiedział ministrom, że rząd „musiał pokazać, że ma plan rozwiązania problemów ludzi”, aby rozładować napięcia społeczności.
Powiedziała, że imigracja ma „głęboki wpływ na społeczeństwo” i zauważyła 17 z 18 miejsc, w których protesty wybuchły zeszłego lata po rozpoczęciu w Southport, były najbardziej pozbawionymi obszarami w Wielkiej Brytanii.
Było to powszechnie interpretowane jako ostrzeżenie, że zamieszki mogą się zdarzyć tego lata.
Ale baronowa Harman powiedziała Beth Rigby na Podcast dysfunkcji wyborczej To ogłaszanie tego w „odczycie” – podawanym dziennikarzom po spotkaniu gabinetowym – nie było sposobem na robienie rzeczy.
„Są to dość ogromne problemy – potencjał nieporządku, integracji społecznej, nastroju publicznego i przed latem” – powiedział Partner Peer.
„Nie wiem, czy jestem trochę staromodny, ale myślę, że lepiej, gdy rząd składa takie oświadczenia, że dają ludziom możliwość zadawania pytań, a nie taki dość mroczny sposób na zrobienie tego”.
Czytaj więcej: Policja w Essex twierdzi, że Farage twierdzenia o protestie migrantów są „kategorycznie złe”
Były minister dodał, że spotkania gabinetu powinny być tajne, aby wszyscy wokół stołu mogli mówić i mówić „wszystko, co chcą, ponieważ jest ta chroniona rzecz”.
„Nie mówisz, co się dzieje w gabinecie” – dodała.
„A jeśli ktokolwiek zapyta w Izbie Gmin lub gdziekolwiek indziej, to, co wydarzyło się w gabinecie, automatyczna odpowiedź brzmi:„ Nie mówimy o tym, co wydarzyło się w gabinecie, jest prywatne ”. I teraz to trochę naruszyły.
„Czy jest to teraz sytuacja, w której ktoś może zostać zapytany, co ktoś powiedział w gabinecie?
„A może tylko premier może powiedzieć, co się stało w gabinecie?
„To trochę zagadkowe”.
Komentarze Baroness Harman pojawiły się po protestach w Epping w zeszłym tygodniu przed hotelowymi mieszkaniami ubiegający się o azyl stały się gwałtowne.
Ponad 1000 osób zebrało się przed hotelem Bell podczas protestów przez dwie noce po tym, jak ubiegający się o azyl został aresztowany i oskarżony o rzekome napaść seksualną na 14-letnią dziewczynę w mieście.
Przyłączyli się przynależności, a w tym tygodniu przywódca Reform Wielkiej Brytanii Nigel Farage oskarżył policję Essex o ich autobus, co według sił były „kategorycznie błędne”.