Minister stwierdził, że podanie nazwiska rzekomego chińskiego szpiega powiązanego z księciem Andrzejem jest „sprawą dla sądów”.
Jim McMahon powiedział Sky News, że chociaż nie zna tożsamości rzekomego agenta, zakłada, że jego starsi koledzy z gabinetu będą o tym świadomi „w zależności od posiadanego poświadczenia bezpieczeństwa”.
Polityka na żywo: czy nazwa „H6” mogłaby znaleźć się w Commons?
W sądzie stwierdzono, że domniemany szpieg, znany tylko jako H6, miał utworzył „niezwykły stopień zaufania” z księciem Yorku i ma zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii.
Sky News widziało jego zdjęcia z Davidem Cameronem i Theresą May gdy byli premierami Partii Konserwatywnej – ale orzeczenie sądu uniemożliwia podanie jego nazwiska.
Zapytany o tożsamość mężczyzny minister mieszkalnictwa McMahon powiedział: „Z pewnością nie wiem, kto to jest”.
O tym, czy premier Sir Keira Starmera wie, powiedział: „Zakładam, że każdy w rządzie, w zależności od posiadanego poświadczenia bezpieczeństwa, będzie znał odpowiedź na to pytanie”.
McMahon powiedział, że podanie nazwiska danej osoby jest „sprawą sądów” i „to oni zadecydują, czy tożsamość powinna zostać ujawniona, czy nie”.
Przywilej parlamentarny umożliwia członkom parlamentu swobodne wypowiadanie się podczas obrad parlamentarnych bez obawy przed podjęciem działań prawnych.
Reform UK grozi wykorzystaniem tego mechanizmu do ujawnienia tożsamości chińskiego biznesmena w Izbie Gmin, chyba że sąd uchyli nakaz zachowania anonimowości.
McMahon dodał: „To, czy ludzie zdecydują się skorzystać z przywilejów parlamentarnych, jest kwestią indywidualnego pojednania. Ostatecznie muszą być w stanie uzasadnić, dlaczego to zrobili”.
Posłowie chcą więcej informacji na temat tej osoby, a były przywódca torysów Sir Iain Duncan Smith pragnie w poniedziałek zadać w parlamencie pilne pytanie dotyczące Departamentu Pracy Zjednoczonego Frontu – grupy rzekomo powiązanej z H6.
Najwcześniej mogłoby to nastąpić dzisiaj, gdyby wyraziła na to zgodę spikerka Izby Gmin Sir Lindsay Hoyle, byłaby godzina 15:30.
Sir Iain ostrzegł, że w Wielkiej Brytanii jest „o wiele, wiele więcej” takich elektrowni jak H6.
W programie Today BBC Radio 4 powiedział: „Mamy do czynienia z wierzchołkiem góry lodowej.
„Rzeczywistość jest taka, że w dokładnie tego rodzaju szpiegostwo, które ma miejsce, zaangażowanych jest znacznie więcej osób. Dla nas rzeczywistość jest bardzo prosta – Chiny stanowią bardzo wyraźne zagrożenie”.
Minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper powiedziała, że Wielka Brytania ma „złożone” stosunki z Chinami, które wymagają współpracy gospodarczej z tym krajem, a jednocześnie kwestionują wszelkie ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego podczas niedzielnego przesłuchania w tej sprawie.
👉Słuchaj Politics At Jack And Sam’s w aplikacji do podcastów👈
Domniemany agent został po raz pierwszy wydalony z Wielkiej Brytanii przez ówczesną minister spraw wewnętrznych Suellę Braverman w 2023 r., kiedy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło, że przypuszcza się, że prowadził „tajną i oszukańczą działalność” na rzecz Komunistycznej Partii Chin.
Sędziowie specjalistycznego trybunału w Londynie orzekły w czwartek, że po złożeniu odwołania od decyzji pani Braverman „miała prawo stwierdzić”, że „stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Starmer ogłasza nową umowę dotyczącą zielonej energii
H6 został zaproszony na przyjęcie urodzinowe księcia Andrzeja w 2020 r., a doradca królewski Dominic Hampshire powiedział mu, że może występować w imieniu księcia w kontaktach z potencjalnymi inwestorami w Chinach, jak wydał trybunał, którego rozprawa odbyła się w lipcu tego roku.
Sędzia orzekł, że chiński biznesmen cieszył się „niezwykłym” zaufaniem rodziny królewskiej.
W piątek książę oświadczył, że „zerwał wszelki kontakt” z biznesmenem po wyrażeniu obaw przez rząd.
Ambasada chińska w Londynie zaprzeczyła, że H6 jest szpiegiem i oskarżyła „niektóre osoby” w Wielkiej Brytanii o chęć „wymyślania wszelkiego rodzaju historii o szpiegostwie przeciwko Chinom… w celu oczerniania Chin i sabotowania normalnych kontaktów międzyludzkich wymiany między Chinami a Wielką Brytanią”.