Indie zamknęły przejście graniczne, zawieszały traktat o podziale wody i obniżone więzi dyplomatyczne z Pakistanem, dzień po ataku wojowniczego w Kaszmirze, w wyniku którego co najmniej 26 osób zostało zmarłych, a 17 innych zostało rannych.
Indie obwinia swojego sąsiada za wtorkowy atak na Pahalgam, popularne miejsce turystyczne w Indian, w której oba narody uzbrojone w uzbrojenie nuklearne twierdzą jako swoje.
Pakistan, który powiedział, że „martwi się utratą życia turystów”, zaprzeczył zaangażowaniu.
Urzędnicy powiedzieli, że 24 zabitych ludzi to indyjscy turystowie. Jeden pochodzi z Nepalu, a drugi był lokalnym przewodnikiem turystycznym.
Był to najgorszy atak od lat skierowany do cywilów, a wiele sklepów i firm w Kaszmirze zamknęło się, aby zaprotestować przeciwko zabójstwom.
Sekretarz spraw zagranicznych Indii, Vikram Misri, powiedział dziennikarzom w środę, że specjalne spotkanie gabinetu zwołane przez premiera Narendry Modi zdecydowało, że atak ma „transgraniczne” powiązania z Pakistanem, bez dostarczenia dowodów.
Pan Misri powiedział, że główne przekraczanie granic gruntów między krajami zostanie zamknięte i że traktat wodny Indus z 1960 r., Pod którym kraje dzielą system rzeczny niezbędny dla obu, zostanie zawieszony, dopóki Pakistan nie przestanie wspierać „terroryzmu transgranicznego”.
Wielu pakistańskich dyplomatów w New Delhi zostało poproszonych o odejście, a indyjskich dyplomatów odwołano z Pakistanu.
Islamabad odpowie w czwartek, powiedział minister spraw zagranicznych Pakistanu Ishaq Dar.
Dziesiątki tysięcy indyjskiej policji i żołnierzy zostały rozmieszczone w celu polowania na atakujących, zatrzymywania pojazdów i korzystania z helikopterów, podczas gdy byli bojownicy byli przesłuchani na stacjach policji.
Policja nazywała napaść „atakiem terrorystycznym” i obwiniała bojowników walczących z rządami indyjskimi.
Kashmir Resistance, wcześniej nieznana grupa bojowników, twierdziła, że odpowiedzialność za atak na media społecznościowe, protestując do osiedlenia ponad 85 000 „osób z zewnątrz” w regionie.
Osoby celowani nie byli „zwykłymi turystami”, ale „byli powiązani i powiązani z indyjskimi agencjami bezpieczeństwa”, powiedział, w wiadomościach, których nie można było niezależnie zweryfikować.
Kaszmir widział szereg śmiertelnych ataków na Hindusów, odkąd New Delhi zakończył półautonomię regionu w 2019 r. I drastycznie ograniczył sprzeciw, wolności obywatelskie i wolności mediów, ale wtorkowy atak był po raz pierwszy ukierunkowanym turystów.
Pomimo częstotliwości przemocy miliony odwiedzających zostały zwabione do himalajskich podnóża regionu, zachęcane przez Indie promocję obszaru malowniczego.
Czytaj więcej:
Jak to było zobaczyć trumnę papieża
Trump obwinia Ukrainę – znowu
Dramatyczne aresztowanie wideo człowieka, który próbował zamordować dziewczynę
Po ataku spanikowani turyści zaczęli opuszczać Kaszmir.
Monojit Debnath z Kalkuty powiedział The Press Trust of India Kaszmir był piękny, ale on i jego rodzina wyjeżdżali jako „powinniśmy pomyśleć o tym, jakie bezpieczeństwo mamy tu dla nas”.