Jak rozumie Sky News, Rachel Reeves chce zapełnić czarną dziurę w finansach kraju o wartości 40 miliardów funtów.

Zdaniem osób bliskich budżetowi, zidentyfikowana przez kanclerz luka w finansowaniu jest ponad dwukrotnie większa niż wcześniej sądzono.

Najnowsze informacje w polityce: wydano surowe ostrzeżenie w związku z podwyżką składek na ubezpieczenie społeczne

Pani Reeves mówiła już wcześniej, że konserwatyści opuścili nowy rząd z niedoborem 22 miliardów funtów, co wymagało „trudnych decyzji”, takich jak zniesienie zimowej opłaty za paliwo.

Doprowadziło to do spekulacji, że Partia Pracy może wprowadzić takie środki, jak podwyżka składki na ubezpieczenie społeczne dla pracodawców, aby zebrać więcej środków pieniężnych.

Ministerstwo Skarbu nie komentuje spekulacji budżetowych.

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Co będzie obejmować budżet?

Według Financial Times kwota 40 miliardów funtów odpowiada funduszom, których kanclerz potrzebuje, aby chronić kluczowe departamenty rządowe przed realnymi cięciami wydatków, pokryć skutki nadmiernych wydatków o 22 miliardy funtów ostatniej administracji i stworzyć bufor fiskalny dla pozostałej części parlamentu .

W gazecie napisano, że spodziewa się dużych podwyżek podatków, w szczególności w celu załatania NHS.

Rząd pozostawił sobie jednak niewielkie pole manewru, po tym jak w swoim manifeście wykluczył podwyżkę składek na ubezpieczenie społeczne, podatek dochodowy i VAT.

Ministrowie stwierdzili od tego czasu, że nie oznacza to „podwyższania podatków od osób pracujących”, lecz pozostawienie otwartych drzwi dla podniesienia składki pracodawcy na ubezpieczenie społeczne.

Przeczytaj więcej ze Sky News:
Partia Pracy desperacko szuka nadziei – budżet będzie największym sprawdzianem w historii
Jakie są reguły fiskalne Partii Pracy i czy Reeves może je zmienić?

Dyskusje na temat budżetu kręcą się w kółko – i powinniśmy się do tego przyzwyczaić


Jon Craig – główny korespondent polityczny

Jona Craiga

Główny korespondent polityczny

@joncraig

„Czarna dziura” właśnie się pogłębiła. Tak przynajmniej twierdzi kanclerz.

Po tygodniach mówienia nam, że luka w finansowaniu wynosi 22 miliardy funtów, Rachel Reeves twierdzi, że jest to prawie dwukrotnie więcej: 40 miliardów funtów. Fakt? A może propaganda polityczna?

Powiedziała rządowi, że „dziedzictwo czarnej dziury” o wartości 22 miliardów funtów należy wypełnić „tylko po to, aby utrzymać usługi publiczne w bezruchu”.

Sir Keir Starmer powiedział ministrom – w „gabinecie politycznym”, w którym nie było obecnych urzędników państwowych – że w budżecie zostaną podjęte „trudne decyzje, abyśmy mogli inwestować w przyszłość”.

Innymi słowy, jeśli kanclerz ma uniknąć dużych cięć wydatków na usługi pierwszej linii, takie jak opieka zdrowotna i edukacja, konieczne będzie wprowadzenie kolejnych niepopularnych podwyżek podatków.

Moment tego widocznego pogłębienia się „czarnej dziury” jest bardzo znaczący. Orzeczenie to pojawia się w obliczu oskarżeń Partii Pracy o złamanie manifestu, w którym zadeklarowano niepodwyższanie ubezpieczenia społecznego.

Nowa kwota 40 miliardów funtów pojawiła się na kilka godzin przed spotkaniem Sir Keira z Rishim Sunakiem w związku z pytaniami premiera i potencjalnie zawstydzającym atakiem w związku z podwyżką podatku na ubezpieczenie społeczne.

Zwolennik teorii spiskowych mógłby nawet zasugerować, że nowe roszczenie o wartości 40 miliardów funtów było cyniczną próbą Downing Street odwrócenia uwagi od awantury wokół spotkania premiera Taylor Swift i eskorty gwiazdy.

Kanclerz gabinetu cieni Jeremy Hunt już stwierdził, że kwota 22 miliardów funtów to kłamstwo. Ale potem George Osborne oskarżył Partię Pracy o pozostawienie czarnej dziury o wartości 12 miliardów funtów, kiedy został kanclerzem w 2010 roku.

Wszystko się kręci, oczywiście. Powinniśmy się już do tego przyzwyczaić. Reeves powiedział także rządowi, że rząd nie może odwrócić 14 lat upadku w ciągu jednego roku lub jednego budżetu.

Jednak jednocześnie powiedziała, że ​​budżet „chroni ludzi pracy, naprawi NHS i odbuduje Wielką Brytanię”. To ambitna przechwałka, jeśli „czarna dziura” naprawdę kosztuje 40 miliardów funtów.

Według danych zebranych przez HMRC i EY podwyżka o jeden punkt procentowy stawki klasy 1 może zwiększyć kwotę 8,45 miliarda funtów w roku podatkowym 2025–2026, a podwyżka o dwa punkty procentowe – 16,9 miliarda funtów.

Tymczasem według Instytutu Studiów Fiskalnych (IFS) wprowadzenie ubezpieczenia społecznego do składek emerytalnych pracodawcy mogłoby przynieść około 17 miliardów funtów rocznie, gdyby opodatkowano je według tej samej stawki 13,8%.

Eksperci ostrzegają, że jakiekolwiek zwiększenie składki na ubezpieczenie społeczne pracodawcy oznaczałoby wyższe koszty dla przedsiębiorstw, co mogłoby mieć wpływ na ich pracowników i klientów.

We wtorek wieczorem Paul Johnson, dyrektor IFS, powiedział Sky News, że podwyżka podatków może doprowadzić do tego do mniejszych podwyżek i mniejszej liczby miejsc pracy.

Wpływowy zespół doradców szacuje, że pani Reeves może potrzebować zebrać do 25 miliardów funtów z podwyżek podatków jeśli chce nadal rosnąć wydatki wraz z dochodem narodowym i dotrzymać obietnicy Partii Pracy, że nie będzie przywracać Wielkiej Brytanii do polityki oszczędnościowej.

Oprócz podwyżek podatków spekuluje się, że pani Reeves mogłaby zmienić swoje zasady fiskalne, aby umożliwić większe zaciąganie pożyczek.

Uważa się, że kanclerz mogłaby zmienić sposób obliczania długu, co z kolei mogłoby zmienić oficjalny poziom zadłużenia Wielkiej Brytanii i dać pani Reeves możliwość zaciągania większych pożyczek.

Source link