Sto dni po tym, jak Partia Demokratyczna została kandydatką Partii Demokratycznej na prezydenta, nadszedł czas, aby Kamala Harris wygłosiła mowę końcową.
Mając w tle Biały Dom i dziesiątki tysięcy kibiców wypełniających arenę plenerową, zaprezentowała swoje stoisko amerykańskiej publiczności.
Zaproponowała wybór binarny; ja albo on, spójność albo chaos.
„Już pierwszego dnia, jeśli zostanie wybrany, Donalda Trumpa wejdzie z listą wrogów. Wejdę z listą rzeczy do zrobienia” – powiedziała, wywołując ogromne wiwaty tłumu.
The Harrisa kampania wyraźnie wybrała Ellipse w Waszyngtonie na miejsce wygłoszenia tego przemówienia. Tuż za południowym trawnikiem Białego Domu w ogrodzie przemawiał Donald Trump 6 stycznia 2021 r przed tłumami swoich fanów.
Stojąc niemal w tym samym miejscu co obecnie pani Harris, fałszywie twierdził, że wybory zostały skradzione i nawoływał swoich zwolenników do „walki jak cholera”. Według FBI co najmniej 2000 z nich zaatakowało następnie Kapitol.
„Wiemy, kim jest Donald Trump. To on stał w tym miejscu cztery lata temu i wysłał uzbrojony tłum na Kapitol” – powiedziała Harris.
W przemówieniu pojawiły się odniesienia do praw reprodukcyjnych, gospodarki i imigracji. Jasne jest jednak, że według zwolenników kampanii Harrisa najlepszym sposobem na pozyskanie wahających się wyborców w ostatnim tygodniu jest skupienie się na niebezpieczeństwach, jakie – ich zdaniem – stwarza Trump dla demokracji.
„Myślę, że bardzo dobrze oddała kontrast między nimi dwojgiem” – mówi mi jeden z mężczyzn w kamuflażowej czapce z daszkiem Harris/Walz, wychodząc z wiecu.
Jedną z krytycznych uwag pod adresem pani Harris jest to, że nie określiła ona siebie i swojej polityki w sposób wystarczający dla wyborców. Jednak część zgromadzonych zjeżyła się na tę sugestię.
„Myślę, że ludzie powiedzą, że nie wiedzą o niej wystarczająco dużo” – powiedziała Mary Laxton, 70-latka z kluczowego stanu Pensylwania, która prowadzi kampanię na rzecz pani Harris. „Ale myślę, że niektórzy ludzie tak naprawdę mówią: «Nie chcę kobiety na stanowisku prezydenta». Nienawidzę tego mówić, ale tak właśnie uważam.
„Być może zaczęła trochę powoli, ale okazała się bardzo silna i bardzo jasno określiła, kim jest, co zrobiłaby dla Stanów Zjednoczonych i wszystkich ludzi, zwłaszcza kobiet”.
👉 Słuchaj Sky News Daily w aplikacji do podcastów 👈
Pani Harris próbowała stworzyć bezpośredni kontrast z Donaldem Trumpem, którego własny wiec kończący wiec w Madison Square Garden był krytykowany za przepełnioną nienawiścią retorykę i rasistowski podtekst. Komik, który pojawił się na scenie przed przemówieniem Trumpa opisał Portoryko jako „pływającą wyspę śmieci”.
Pani Harris nie odniosła się do rosnących kontrowersji wokół wiecu Trumpa. Ale z wnętrza Białego Domu, zaledwie kilka metrów dalej, Prezydent Biden wziął udział w rozmowie wideo w ramach kampanii.
„Niedawno mówca na swoim wiecu nazwał Portoryko pływającą wyspą śmieci” – powiedział. „Jedynymi śmieciami, jakie tam pływają, są jego zwolennicy”.
Przypomniała uwagi złożone przez Hillary Clinton w kampanii z 2016 r., w której określiła „połowę” zwolenników Trumpa jako „kosz godów pożałowania”.
Komentarz Bidena był równie nierozsądny. Chociaż nie jest już nominowany, groziło to przyćmieniem wielkiego przemówienia pani Harris. Było to również przypomnienie, że w obliczu tego wyścigu balansującego na ostrzu noża należy wyważyć każde słowo i każdy ruch kandydatów i ich zastępców.