Kim Jong Un koncertował w najnowszym pancerniku swojego kraju – trzy miesiące po tym, jak podnosił nieudaną premierę innego statku.
Przywódca Korei Północnej sprawdził 5000-tonowy niszczyciel Choe Hyon, po raz pierwszy zaprezentowany w kwietniu w zachodnim porcie Nampo.
Został na zdjęciu na pokładzie, w biurze kapitana, siedzącym na łóżku piętrowym i na moście statku. Tło niektórych obrazów zostało zamazane, aby zaciemnić sprzęt w tle.
Północno -Koreańskie Media stwierdziły, że Choe Hyon wejdzie do służby w 2026 r. I może pomieścić szereg systemów uzbrojenia – w tym rejsy z obsługi nuklearnej i pocisków balistycznych.
Mówi się, że Kim był zadowolony z postępu pracy nad statkiem i zamówił testy wydajności na październik, podała koreańska centralna agencja prasowa (KCNA).
W poniedziałkową podróż wydawała się płynnie – kontrast z maja, gdy był inny niszczyciel, Kang Kon, uszkodzony podczas ceremonii startowej Nazywał „przestępcą”.
Pan Kim, który był świadkiem tego incydentu, powiedział w tym czasie, że „doprowadził do upadku godności i szacunku naszego państwa”.
Reżim twierdził, że statek został ponownie uruchomiony w czerwcu po naprawie – i mówi się, że trzeci niszczyciel klasy Choe Hyon jest również ustawiony na zakończenie w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Wizyta w pancerniku nastąpiła, gdy przywódca Korei Północnej skrytykował początek ćwiczeń wojskowych Korei USA, mówiąc, że pokazała to wrogość i ich „wolę zapali wojny”, poinformował KCNA.
Twierdził, że coroczne ćwiczenia stały się bardziej prowokujące, ponieważ zawierały „element nuklearny”, co oznacza, że Północ musiała odpowiedzieć „proaktywnymi i przytłaczającymi” środkami zaradczemu.
„Środowisko bezpieczeństwa wokół KRLD z dnia na dzień staje się poważniejsze, a panująca sytuacja wymaga od nas radykalnej i szybkiej zmiany w istniejącej teorii i praktyce wojskowej oraz szybkiej ekspansji nukleararyzacji” – powiedział Kim Kcna.
Około 21 000 żołnierzy – w tym 18 000 Koreańczyków Południowych – weźmie udział w 11 -dniowej tarczy Ulchi Freedom, która rozpoczęła się w poniedziałek.
Urzędnicy USA i południowokoreańscy twierdzą, że jest to ćwiczenie obronne, ale obejmują „kilka dużych, treningowych wydarzeń związanych z ogniem na żywo”, a także lekcje z ostatnich konfliktów, w tym wojnę dronów, zagłuszanie lekarzy rodzinnych i cyberatak.