Jimmy Kimmel powrócił do późnej nocy telewizji, łzami, ale wyzywającymi, niecały tydzień po tym, jak został zawieszony za komentarze na temat śmierci Charliego Kirka.
Kimmel wyszedł na scenę, aby zachwycić oklaskiale prawie natychmiast było oczywiste, że był emocjonalny, a jego głos ochrypły i pękający.
W swoim programie w zeszłym tygodniu Kimmel zasugerował, że prawo Maga próbowało wykorzystać morderstwo Kirka i błędnie scharakteryzować polityczne skłonności jego rzekomego zabójcy.
Później został zawieszony przez Disneya, spółkę macierzystą ABC, która nadaje jego program. Niektórzy po prawej wezwali Kimmela do publicznego przeprosin.
W monologu otwierającym Kimmela nie było przeprosin, ale spędził czas na wyjaśnieniu, jak odrażające znajduje morderstwo Kirka.
„Rozumiesz, że nigdy nie było moim zamiarem rozjaśnienia morderstwa młodego mężczyzny” – powiedział, przechylając głos, „nie sądzę, że było w tym coś zabawnego”.
Powiedział jednak, że rozumie reakcję na swoje komentarze na temat podejrzanego strzelca Charliego Kirka.
„Dla tych, którzy myślą, że wskazałem palcem, rozumiem, dlaczego jesteś zdenerwowany” – powiedział.
Były podziękowania od Kimmela na długą listę osób, które, jak powiedział, poparły go. Były też mądre pęknięcia, ale także ponure ostrzeżenia o kierunku, w którym mówi, że kraj zmierza.
Kimmel celował w Brendan Carr, przewodniczącego FCC, amerykańskiego regulatora telewizyjnego, powołanego przez prezydenta Trumpa.
Carr przeprowadził wywiad na podcastie, komentując, że ABC, który nadaje program Kimmel, może „zrobić to w łatwy lub trudny sposób”, błagając ich do podjęcia działań na temat komika przed regulacją.
Zaledwie kilka godzin później Kimmel został zawieszony przez Disneya.
Teraz Kimmel oskarża CARC o zachowanie się jak szef mafii. Ale większość jego gniewu była zarezerwowana dla prezydenta, a atak Kimmel mówi, że rozpoczyna wolność słowa.
„Rządowe zagrożenie uciszenie komika, którego prezydent nie lubi, jest antyamerykańskie”-powiedział.
„Ten program nie jest ważny” – dodał.
„Ważne jest to, że możemy mieszkać w kraju, który pozwala nam mieć taki program”.
Poza teatrem El Capitan na Hollywood Boulevard, gdzie filmowy jest pokaz Kimmel, garstka jego kibiców zebrała się od wczesnego popołudnia.
Jessica Brown, aktor z Iowa, rozwinął sztandar z napisanymi przez długopis przesłaniami wsparcia Kimmela.
„Cieszę się, że wrócił” – powiedziała.
Gregg Donovan, przewodnik z Santa Monica, przeprowadził znak czytający: „Witaj Jimmy”.
„Hollywood za tobą tęsknił” – krzyknął.
W alei obok studia publiczność na żywo – posiadacze najgorętszego biletu w mieście – ustawione w kolejce, zanim zostali wpuszczeni do środka.
Jason Amirhadji podróżował z Waszyngtonu, aby zobaczyć program.
„Myślę, że to zawieszenie jest atakiem na wolność słowa” – powiedział.
„Jest jasne, że jest to tylko część większego obrazu tego, co się teraz dzieje. Odbierają ludzi jeden po drugim. To będzie trwa. Byłbym zszokowany, gdyby to była ostatnia rzecz, która dzieje się w takim iwracanym”.
Alexander Herrera również był na widowni.
„Jesteśmy tutaj, aby wspierać Jimmy’ego Kimmela i wolność słowa jako Amerykanin” – powiedział.
Nie wszyscy w Stanach Zjednoczonych byli w stanie oglądać.
To dlatego, że 25% lokalnych stacji ABC zdecydowało się nie pokazywać programu Kimmel.
Stacje należące do firm Sinclair i Nextstar odmawiają pokazania Kimmela. NextStar musi pozostać na korzyść administracji Trumpa, ponieważ wymagają one FCC i przewodniczącego Carr zatwierdzenia bardzo lukratywnego połączenia biznesowego.
Na publiczności była Naina Grewal, pisarka i fan Kimmela.
„Myślę, że mówi to wiele o tym, gdzie jest moc” – powiedziała, „skąd pochodzi fundusze i co to oznacza dla przeciętnego obywatela, ale pokazuje to również, że kiedy przemawia zbiorową moc, nawet duże konglomeraty nie mogą pozostać w miejscu i muszą podjąć działania”.
Ale nie wszyscy byli szczęśliwi, widząc Kimmela. Jane Walden z Glendale w Kalifornii wędrowała obok studia w Hollywood.
„ABC wpadła” – powiedziała – wgłębił Disney, ich zapasy były tankowane, Jimmy Kimmel powinien już już dawno.
„Każda osoba, którą wnosi do swojego programu, jest zawsze osobą demokratyczną, Demokraci przez całą drogę. Jest taki anty-Trump, to nikczemne”.