Podobnie jak w przypadku wielu rodziców w całym kraju, oto rozmowa z moją młodą córką w częściowo regularnym (niedźwiedź ze mną, w końcu przybierze to pewne znaczenie polityczne).
Ja: „Więc minęło 15 minut do snu, możesz albo mieć trochę telewizji, albo zrobić układankę, a nie oba”.
Córka: „Ummmm, chcę oglądać telewizję”.
Ja: „W porządku, ale potem jest łóżko, nie możesz też zrobić układanki”.
Szybkie do przodu 15 minut.
Ja: „Zgadza się teraz, proszę, snu”.
(Pauza)
Córka: „Chcę zrobić układankę”.
Teraz zastąp mnie rządem, opcjami telewizyjnymi i jigsawami z topiastymi cięciami opieki społecznej i złomowaniem czapki z dwojgiem dzieci, a moja córka buntowniczymi backbencherami.
Polityka najnowsza: Były lider pracy wzywa podatek od majątku od aktywów powyżej 10 milionów funtów
To jest napięcie obecne między Downing Street a Partia Pracy. A moje początkowe ultimatum to komunikowanie wypompowane z rządu w ten weekend.
Zasadniczo: miałeś swój obrót dobrobytu, więc nie ma pieniędzy na czapkę z dwojgiem dzieci.
Na marginesie – i zanim moja skrzynka odbiorcza wypełni gniewne e -maile, które podają mnie do użycia tak prymitywnej metafory polityk, które zasadniczo zmieniają życie niektórych z najbardziej wrażliwych w społeczeństwie – tak, słyszę cię i to część mojego punktu.
Dla wielu porodowych podejście to wydaje się, że życie ich wyborców jest używane w dziecinnej grze w handel koni.
Więc co można zrobić?
Cóż, rząd może zmienić zasady.
Zmiana zasad fiskalnych jest – i prawdopodobnie pozostanie – niezwykle mało prawdopodobne rozwiązanie. Ale tak się składa, że jeden z przysłowiowych dziadków Labour właśnie wyskoczył z inną sugestią.
Lord Neil Kinnock mówi podatek od bogactwa, jest niezbędnym wynikiem ograniczeń gospodarczych, które partia sama nałożyła.
Lord Kinnock wierzył, że pozwala to rządowi opracować bardziej przekonującą narrację o tym, czyją stronę jest ta administracja.
To może być cenne, biorąc pod uwagę jeden z wielkich uchwytów wielu krytyków backbenchu, jest to, że nadal nie rozumieją tego, co oznacza ten premier – a co za tym idzie, jakie są wszystkie „trudne decyzje”.
Minusem jest to, czy w rzeczywistości zebranie dużo pieniędzy.
Super bogaty może mieć wiele aktywów do zdobycia, ale mają też drogich prawników gotowych znaleźć nowe sposoby na utrzymanie gotówki klienta z dala od wścibskich oczu państwa.
Lub, oczywiście, mogą po prostu odejść – tak wielu już robi.
W krótkim okresie przyszłość jest nieco łatwiejsza do przewidzenia.
Jeśli Downing Street rzeczywiście mówi teraz, że nie ma pieniędzy na złomowanie czapki z dwoma dziecko (po ciężkiej briefingu w przeciwnym kierunku zaledwie kilka tygodni temu), wszechmocny napad złości z backbenches jest nieunikniony.
I jak wie każdy rodzic, im więcej się poddasz, tym trudniej jest trzymać linię.