Zdaniem kierującego Azerbejdżan, główny producent ropy i gazu oskarżony o poważne łamanie praw człowieka, „doskonale nadaje się” do zorganizowania kluczowego światowego szczytu klimatycznego.
Przed COP29 rozmowy klimatyczne rozpoczynają się w poniedziałek w stolicy Baku, przewodniczący rozmów Mukhtar Babayev powiedział Sky News, że kraj ma wiele do zaoferowania.
Wciśnięty pomiędzy Rosję i Iran, łącząc Europę i Azję, Azerbejdżan jest „strategicznie zlokalizowany”, aby przezwyciężyć różnice między regionami, stwierdził, podczas gdy kraje gromadzą się z niezwykle różnymi ambicjami, urazami i obawami przed rozmowami.
Ale jest inny powód, powiedział Babajew: jego rola jako głównego producenta ropy i gazu.
Baku to „pierwsze na świecie miasto naftowe”, w którym znajduje się pierwszy na świecie przemysłowy odwiert naftowy z 1847 r. Miasto zdobią relikty i hołdy złożone źródłu bogactwa, od starych pomp naftowych po trzy drapacze chmur w kształcie płomieni.
„Jako producent węglowodorów, który dużo inwestuje w przejście na energię odnawialną, jesteśmy dobrze przygotowani do potrzeb transformacji energetycznej” – stwierdził Babajew w pisemnych pytaniach i odpowiedziach, który odmówił udzielenia wywiadu.
Inwestuje jednak także dużo w gaz, dążąc do zwiększenia produkcji o ponad 30% w nadchodzącej dekadzie.
Dyrektor naczelny COP Elnur Sultanov został potajemnie sfilmowany, najwyraźniej wykorzystując swoją rolę do omawiania umów gazowych.
Działacze uważają, że stoi to w sprzeczności z rolą przywódcy klimatycznego, jaką sama sobie wyznaczyła, organizując jedno z corocznych rozmów COP Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Shereen Talaat, założycielka regionalnej grupy klimatycznej MENAFem, stwierdziła, że zwiększanie produkcji gazu stwarza ryzyko „podważenia ich własnej wiarygodności i zagrozenia przyszłości naszej planety”.
Druga „hipokryzja”
Jednak Azerbejdżan nie jest pierwszym producentem ropy naftowej, który jest gospodarzem szczytu COP. Wielka Brytania wypompowywała ropę i gaz z Morza Północnego podczas konferencji COP26 w Glasgow.
A Azerbejdżan jest bardziej zależny od dochodów z ropy i gazu, które zapewniają 60% budżetu państwa i 90% jego eksportu.
Glada Lahn, specjalistka ds. energii z think tanku Chatham House, powiedziała: „W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii wysoki poziom uzależnienia Azerbejdżanu od opłat za dzierżawę ropy i gazu oznacza, że ma on motywację do zwiększania dostępności gazu na eksport – zwłaszcza gdy jeden z sąsiadujących z nim dużych bloków konsumenckich – UE – o to prosi.”
Po tym, jak Rosja najechała Ukrainę w 2022 r., a UE próbowała odciąć Moskwie pieniądze poprzez rezygnację z rosyjskiego gazu, musiała szukać gdzie indziej.
W lipcu tego roku podpisała protokół ustaleń z Azerbejdżanem na mocy podwojenia ilości kupowanego gazu do 20 miliardów metrów sześciennych (mld m3) do 2027 roku.
„Pogoń za gazem” UE w następstwie rosyjskich odcięć dostaw i sankcji naraziła ją na własne oskarżenia o „hipokryzję” – stwierdziła Lahn.
„I można zrozumieć dlaczego. Proszenie krajów takich jak Azerbejdżan, Egipt i Katar o więcej gazu wydaje się sprzeczne z tym, co głoszą”.
Wydaje się również, że skłoniło to Azerbejdżan do importu większej ilości rosyjskiego gazu, aby zaspokoić swój popyt krajowy, aby móc sprzedawać do UE więcej własnego gazu, stwierdziła Lahn, dodając „to ironia losu”.
Według danych S&P Global Azerbejdżan w 2020 i 2021 r. nie importował gazu od sojuszniczej Rosji, ale jego wielkość wzrosła do 0,5 mld m3 w 2022 r. i 0,8–1 mld m3 w 2023 r.
Ilham Alijew, autokratyczny prezydent kraju, powiedział tego lata, że dzieje się tak dlatego, że rosyjski gaz jest „bardzo przystępny cenowo”.
Zatrzymania i represje
Obecnie jednak umowa gazowa Azerbejdżanu z UE jest na niepewnym gruncie, ponieważ blok stara się ograniczyć zużycie gazu i finansowanie paliw kopalnych, aby osiągnąć cele klimatyczne.
Europejscy politycy również czują się teraz nieswojo w związku ze współpracą z autokratycznym rządem Azerbejdżanu po jego ostrym tłumieniu aktywistów, niezależnych dziennikarzy i krytyków.
Organizacja Human Rights Watch (HRW) udokumentowała przypadki zatrzymania 33 osób od początku 2023 r., najwięcej w ciągu ostatnich 12 miesięcy, odkąd potwierdzono, że Azerbejdżan jest gospodarzem COP29.
„Aresztowali bezprecedensowo dużą liczbę osób w stosunkowo krótkim czasie i przy stale powiększającym się kręgu ludzi” – powiedziała Rachel Denber z HRW.
W ubiegłym roku Departament Stanu USA szczegółowo opisał „wiarygodne raporty” na temat „istotnych kwestii związanych z prawami człowieka”, w tym arbitralnych zabójstw, tortur, więźniów politycznych i nieuzasadnionych aresztowań dziennikarzy.
Jednym z nich był pracownik naukowy London School of Economics, dr Gubad Ibadoghlu.
Departament Stanu USA poinformował, że został aresztowany podczas swojej wizyty w Azerbejdżanie w zeszłym roku pod zarzutem fałszowania walut, „powszechnie uważanym za fałszywe i motywowanym jego krytyką korupcji w kraju”.
Babajew powiedział Sky News: „Zdecydowanie odrzucamy wszelkie zarzuty dotyczące więźniów politycznych przetrzymywanych w Azerbejdżanie. Jesteśmy rozczarowani, że niektórzy aktorzy próbują wzniecić kampanię oszczerstw i odwrócić uwagę od ważnej pracy, która nas czeka”.
Komentując to zaprzeczenie, syn Gubada, Ibad Bayramov, powiedział: „To to tak jakby ktoś patrzył na niebo i mówił, że jest czarne. Kiedy zobaczysz, że niebo z pewnością nie jest czarne.”
Bayramov, który w tym tygodniu odwiedził Londyn, aby nakłonić brytyjskich parlamentarzystów do wezwania do uwolnienia jego ojca, powiedział Sky News: „Rząd Azerbejdżanu prawdopodobnie myślał, że uda mu się znaleźć sposób na ukrycie całej swojej totalitarnej polityki, ponieważ (COP29) dotyczy klimatu”.
Powiedział jednak, że „więcej ludzi wie teraz o naruszeniach praw człowieka w Azerbejdżanie niż kiedykolwiek wcześniej”.
W październiku Parlament Europejski stwierdził, że „ciągłe łamanie praw człowieka” w Azerbejdżanie jest „nie do pogodzenia” z rolą tego kraju jako gospodarza COP – procesu, który ma angażować społeczeństwo obywatelskie.
Powołując się na to, a także obawę, że zwiększony import gazu z Azerbejdżanu może zostać „zrekompensowany przez import rosyjskiego gazu przez Baku”, europosłowie wezwali Komisję Europejską do porzucenia azerbejdżańskiego gazu.
Dobry policjant czy zły policjant?
Zachęty do dalszego pompowania gazu i pozostałości ropy są silne.
Odejście od nich, jak kraje zobowiązały się w zeszłym rokubyłoby „ekonomicznym samobójstwem” – stwierdziła Gulmira Rzayeva z Oksfordzkiego Instytutu Studiów Energetycznych.
👉 Kliknij tutaj, aby śledzić Świat, gdziekolwiek znajdziesz swoje podcasty 👈
Jest jednak również bardzo podatny na skutki zmiany klimatu, biorąc pod uwagę niedobór wody i uzależnienie jednej trzeciej miejsc pracy od rolnictwa.
Przeczytaj więcej:
Czy przywódcy spełnili swoje zobowiązanie dotyczące „odchodzenia” od paliw kopalnych
Książę William weźmie udział w przyszłorocznej konferencji COP30 w Brazylii
Jednym z testów tego, jak chce zrównoważyć te dwa zagrożenia, będzie nowy plan działań klimatycznych, który może zostać opublikowany podczas COP29 lub nie. Obecny ma najniższą możliwą ocenę.
Drugim będzie sposób, w jaki poradzi sobie z kolejnymi dwoma tygodniami rozmów.
Ruth Townend, która wraz z panią Lahn napisała raport, stwierdziła, że przywódcy mogą „wbić sobie paznokcie i spróbować kontynuować wydobycie ropy i gazu tak długo, jak to możliwe”.
Może też spróbować „wytyczyć nową ścieżkę… odejść od paliw kopalnych, aby uporać się z tego rodzaju wrażliwością i zasadniczo zabezpieczyć przyszłość”.