Firma Marka Zuckerberga Meta przekazała 1 milion dolarów na fundusz inauguracyjny Donalda Trumpa, gdy założyciel Facebooka próbuje naprawić stosunki z prezydentem-elektem.

W sierpniu Trump groził uwięzieniem miliardera czy zrobił „coś nielegalnego”, aby wpłynąć na wybory prezydenckie.

Jednak w zeszłym miesiącu oboje zjedli razem kolację w należącym do Trumpa kurorcie Mar-a-Lago na Florydzie, a Zuckerberg dał jasno do zrozumienia, że ​​według zastępcy szefa sztabu prezydenta-elekta chce wspierać „odnowę narodową”.

Dziennik Wall Street teraz donosi, że wysiłki te zaowocowały darowizną w wysokości 1 miliona dolarów po latach, gdy potentat technologiczny zazwyczaj unikał wyścigów prezydenckich.

Datki na fundusz inauguracyjny zostaną przeznaczone na wydarzenia związane z ceremonią zaprzysiężenia w styczniu.

Gazeta twierdzi również, że Zuckerberg i jego doradcy spotkali się z Marco Rubio, nominowanym przez Trumpa na sekretarza stanu, a także z trzema wyższymi rangą doradcami Białego Domu.

Według doniesień przed listopadową kolacją szef Meta zorganizował dla Trumpa także prywatną demonstrację inteligentnych okularów swojej firmy, które podarował prezydentowi-elektowi.

Przeczytaj więcej:
Wpływ ceł Trumpa na Wielką Brytanię
Zaginiona kobieta w końcu odnaleziona

Wszystko dzieje się po latach napiętego związku między parą.

Trump został wyrzucony z Facebooka po powstaniu 6 stycznia.

W lipcu zamieścił na swoim portalu Truth Social wiadomość, w której groził wysłaniem oszustów wyborczych do więzienia. Użył swojego pseudonimu dla szefa Meta, ostrzegając „Zuckerbucksa”, aby „był ostrożny”.

W 2017 r. Zuckerberg wyraził „zaniepokojenie” wydanym przez Trumpa nakazem zakazującym wjazdu do USA obywatelom siedmiu krajów z większością muzułmańską podczas jego pierwszej kadencji.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj