W tym tygodniu będzie wiele do przeżucia na wiosennych spotkaniach Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).
Bankierzy centralni i ministrowie finansowi zejdą na Waszyngtonie na swoje ostatnie bianne spotkanie, miejsce, w którym zbiegają się politycy i naukowcy, wszyscy starali się zrozumieć, co dzieje się w globalnej gospodarce.
Wszystko i nic się nie zmieniło, odkąd ostatnio spotkali się w październiku – jeden człowiek nadal dominuje w porządku obrad.
Sześć miesięcy temu delegaci zastanawiali się, czy Donald Trump mógłby wygrać wybory i co to może oznaczać dla podatków i taryf: jak daleko by to popchnął? Czy jego polityka pasowałaby do jego retoryki?
Tym razem spodziewaj się iteracji tych samych pytań: czy prezydent USA ryzykuje, że w recesji pogrąża największą na świecie gospodarkę?
Tak, postawił bombastyczne pokaz w tak zwany „Dzień Wyzwolenia”, ale czy teraz powróci? Czy rynki skutecznie go sprawdziły?
Za kulisami ministrowie finansów z całego świata będą praktykować swoje uprawnienia perswazji, każde z nich zapisuje się na spotkania z ich amerykańskimi odpowiednikami w celu wynegocjowania zmniejszenia Trumpa Taryfy.
Obejmuje to kanclerz Rachel Reeves, która wciąż ma nadzieję na umowę handlową z USA – chociaż nie jest w tym sama.
Czytaj więcej:
PM i Trump zwiększają rozmowy handlowe
Ed Conway na temat wpływu taryf amerykańskich
Czy wybieramy się na recesję?
Ekonomiści MFW już zdecydowali o potencjał Trumpa do szkód.
W ubiegłym tygodniu ostrzegali o rosnącym ryzyku stabilności finansowej po okresie turbulencji na rynkach finansowych, wywołanych decyzją Trumpa o zaburzeniu protekcjonizmu USA na najwyższy poziom od wieku.
W połowie tego tygodnia organizacja opublikuje swoje światowe perspektywy gospodarcze, w których obniży globalny wzrost, ale przestanie przewidzieć pełną recesję.
Inne są mniej optymistyczne.
Kristalina Georgieva, dyrektor zarządzający MFW, powiedziała w zeszłym tygodniu: „Nasze nowe prognozy wzrostu będą obejmować znaczące marki, ale nie recesję. Zobaczymy również znaczenia dotyczące prognoz inflacji dla niektórych krajów”.
Uznała, że świat przechodzi „ponowne uruchomienie globalnego systemu handlowego”, porównując napięcia handlowe do „puli, która bulgotała przez długi czas i teraz się gotuje”.
Kontynuowała: „W dużej mierze widzimy, że jest wynikiem erozji zaufania – zaufania do systemu międzynarodowego i zaufania między krajami”.
Nie szturchaj niedźwiedzia
Była to starannie skalibrowana odpowiedź. Georgieva nie położył winni za drzwi USA i przestał wzywać administrację Trumpa do zatrzymania lub podlewania jej Polityka agresywnych taryf.
To mógł być wybór. Ku frustracji polityków przeszłości i teraźniejszości MFW zwykle nie unikając, że jego opinie są znane.
W ubiegłym roku ostrzegł Jeremy’ego Hunta przed obniżeniem podatków, aw 2022 r. Otwarcie skrytykował plany rządu Liz Truss, obniżki podatków ostrzegawcze napędzają inflację i nierówność.
Przyjmowanie takiego szczerego podejścia z Trump zaprasza ryzyko. Jego administracja już obciąża, czy wycofać się z globalnych instytucji, w tym z MFW i Banku Światowego.
Stany Zjednoczone są największym akcjonariuszem obu, a jego odejście może być katastrofalne dla dwóch organizacji, które były filarami światowego porządku gospodarczego od końca drugiej wojny światowej.
👉 Śledź Trump 100 w aplikacji podcastu 👈
Tutaj, w Wielkiej Brytanii, Andrew Bailey podniósł już obawy dotyczące perspektywy globalnej fragmentacji.
„Bardzo ważne jest, abyśmy nie mieli fragmentacji światowej gospodarki”, powiedział gubernator Banku Anglii.
„Dużą częścią tego jest to, że mamy wsparcie i zaangażowanie w instytucje wielostronne, instytucje takie jak MFW, Bank Światowy, które wspierają działanie światowej gospodarki. To naprawdę ważne”.
Administracja Trumpa może przyjąć inną pogląd, gdy jej przegląd organizacji międzyrządowych jest zakończony.
To główne napięcie trwające tegoroczne wiosenne spotkania.
Ile powie MFW i ile będziemy musieli przeczytać między wierszami, dopiero się okaże.