Steve Barton jest zły i ma wszelkie prawo.
68-letni emerytowany inżynier wpatruje się w swoje notatki, które, jak mówi, eksponuj w kolorze czarno-białym w momencie, gdy jego życie zmieniło się na zawsze.
„Jakoś tęskniłem… Z powodu mojego błędu”, pisze lekarz w jednej z notatek, po tym, jak stało się jasne, że pan Barton nie został pilnie skierowany do specjalistów nad tym, co później stało się agresywną formą raka gardła.
Steve ma teraz protetyczną skrzynkę głosową i jest jednym z wielu brytyjskich pacjentów walczących z roszczeniami dotyczącymi zaniedbania medycznego po niewłaściwym rozpoznaniu.
Urzędnicy NHS w Szkocji mają rocznie tysiące spraw. Tymczasem Komitet Spraw Publicznych Westminster (PAC) niedawno ujawnił Anglii Departament Zdrowia i Opieki Społecznej przeznaczył 58,2 mld funtów na rozstrzygnięcie procesów klinicznych powstających przed 2024 r.
Pan Barton, który mieszka w Alloa niedaleko Stirling, wielokrotnie kontaktował się ze swoimi lekarzami po tym, jak zaczął walczyć z oddychaniem, mówieniem i połykaniem. Jego obawy zostały zarejestrowane przez NHS jako problemy z zatokami.
Gdy panika rosła, a jego głos stał się słabszy, pan Barton zapłacił za prywatnego konsultanta, który ujawnił niszczycielską wiadomość, że ogromny guz rozrósł się na jego krtani i wymagał natychmiastowego usunięcia gardła.
„Jestem zły, jestem zdenerwowany, nie chcę, żeby ktokolwiek inny przez to przeszedł” – powiedział Barton powiedział Sky News.
„Były co najmniej cztery, być może pięć rozmów przez telefon. On (lekarz) powiedział mi, że to brzmi, jakbym miał refluks”.
„Został oszukany”
Pan Barton nie jest teraz w stanie pracować i nie może prysztować sam, ponieważ jeśli woda wchodzi do dziury w jego szyi, mógłby utonąć.
A wietrzny dzień może spowodować wyniszczający kaszel, jeśli podmuch łapie jego protetyczne pole głosowe.
Zapytany, czy uważa, że można tego uniknąć, pan Barton odpowiedział: „Absolutnie. 100%”.
Jego żona, Heather, powiedziała Sky News: „Nienawidzi tego. Widzisz, jak płacze. To łamie mi serce. To było ciężko emocjonalnie”.
Dodała: „Wszyscy znają własne ciało. Był oczyszczony, a konsekwencją jest rozwarstwienie szyi. To (życie) zmieniło się z dnia na dzień”.
Legalna bitwa o odszkodowanie
Rodzina Barton została zamknięta w legalnej bitwie o swoją próbę z Medical and Dental Defense Union Scotland (MDDUS) – organem, który zabezpiecza GPS.
W tej sprawie nie przyznał się do formalnej odpowiedzialności, ale zgodził się ustanowić wynagrodzenie finansowe dla pana Bartona.
Izabela Wosiak, adwokat Irwin Mitchell, który reprezentuje Bartony, powiedział: „Przypadki takie jak Steve są złożone i zwykle dość trudne, ale adwokatów przyjęli, że nie było obrony w tej sprawie.
„Zorganizowali dokonanie płatności tymczasowej; jednak nadal jesteśmy w trakcie negocjowania ostatecznego rozliczenia”.
Rzeczniczka MDDUS odmówiła komentarza podczas finalizacji rozmów.
Jaka jest skala zaniedbania medycznego w Wielkiej Brytanii?
NHS w Szkocji jest pod zdecentralizowaną kontrolą rządu szkockiego.
Liczby sugerują, że w latach 2023/24 było prawie 14 000 roszczeń o zaniedbanie kliniczne, co stanowi wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim.
Przychodzi tak, jak PAC ostrzegał, że całkowite zobowiązania w służbie zdrowia w Anglii osiągnęły 58,2 mld funtów.
Czytaj więcej:
Oficerowie, którzy skonfrontowali „tchórz” Southport Killer
Dwóch martwych po wypadku domowym
W drodze jest więcej zakazów węży
Przewodniczący PAC, Sir Geoffrey Clifton-Brown MP, powiedział Sky News: „Wydaję swoje sympatie Steve’owi i jego rodzinie. Niestety nie jest sam.
„Niektórzy są naprawdę bolesnymi opowieściami. Każde twierdzenie, że ktoś jest zaangażowany, ktoś został w jakiś sposób ranny, więc jest to okropna rzecz.
„Będziemy pracować nad tym, jak możemy uczynić cały system mniej spornym i szybko wypłacić odszkodowanie, ponieważ jeśli państwo wyrządzi komuś krzywdę, przynajmniej mogliby to zrobić tak szybko, jak to możliwe”.
Paul Whiteing, dyrektor generalny działań charytatywnych w zakresie bezpieczeństwa pacjentów przeciwko wypadkom medycznym, powiedział Sky News: „Sam NHS w zeszłym roku (w Anglii) wypłacił nieco ponad 5 miliardów funtów rekompensaty, odłożone pieniądze na odszkodowanie, które trzeba wypłacić.
„To ogromny koszt i oczywiście nie przemawia do kosztów dla każdej osoby, każdej rodziny, każdej osoby, na którą wpływa konsekwencje jakiejś formy wypadku medycznego i traumy, która może się z tym pogodzić”.