Trwa liczenie głosów w wyborach powszechnych w Irlandii.
Jednak w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii obsadzenie wszystkich 174 mandatów zajmie więcej niż kilka godzin, a utworzenie rządu znacznie dłużej.
Oto trzy rzeczy, na które należy zwrócić uwagę podczas liczenia głosów.
1. Wyścig głównych partii do 88
To liczba potrzebna do uzyskania większości w Irlandianiższa izba parlamentu, Dail.
Jednak trzy największe partie – Fianna Fail (FF), Fine Gael (FG) i Sinn Finn (SF) – nie wystawiły wystarczającej liczby kandydatów, aby to osiągnąć, więc będą szukać partnerów koalicyjnych.
W ostatnich wyborach FF zdobyła 38 mandatów, SF 37, a FG 35, ciesząc się niemal takim samym poparciem, jak sugeruje piątkowy sondaż wyjściowy.
Centroprawicowa Fianna Fail i Fine Gael, rządzące w ostatnim rządzie z Partią Zielonych, zapowiedziały, że nie będą wchodzić w koalicję z lewicową Sinn Fein.
Jeśli więc sondaż wyjściowy będzie ściśle odzwierciedlał wynik końcowy, prawdopodobna wydaje się koalicja FF-FG – wraz z inną partią lub niezależnymi kandydatami.
Wyjaśnienie: Jak działa irlandzki system głosowania w wyborach
Jeśli jednak Sinn Fein przełoży swoje poparcie na znacznie więcej mandatów niż zdobyła ostatnim razem, postawi to partię na silniejszej pozycji negocjacyjnej – i Mary Lou McDonald nadal może mieć zewnętrzną szansę na zostanie pierwszą kobietą-premierem Irlandii.
2. Jak radzą sobie mniejsze imprezy
Irlandzki system wyborczy – reprezentacja proporcjonalna poprzez pojedynczy głos podlegający przeniesieniu – oznacza, że mniejsze partie zdobywają więcej mandatów niż ich brytyjskie odpowiedniki.
Po lewej stronie jest Partia Pracy, Socjaldemokraci, Zieloni – wszyscy w sondażu wyjściowym z wynikiem pomiędzy 4% a 6% – a także sojusz People Before Profit-Solidarity.
Po prawej stronie odłamowa partia SF Aontu i kilka nowo powstałych partii skrajnie prawicowych, z których największą jest Niezależna Irlandia.
Przeczytaj więcej: Jak Trump unosi się nad wyborami w Irlandii
Co najmniej jedna z tych grup prawdopodobnie utworzy rząd z FF i FG – w zależności od tego, ile mandatów zdobędą.
3. Jak radzą sobie kandydaci niezależni
Osobliwością irlandzkiego systemu wyborczego jest duża liczba kandydatów niezależnych.
Z sondażu exit poll wynika, że niezależni głosują na 14,6%, co oznacza, że prawdopodobnie zdobędą znaczną liczbę mandatów. W 2020 r. kandydaci niezależni zdobyli 19 mandatów, uzyskując 12,2% głosów.
Jest prawdopodobne, że trójpartyjnej koalicji w dalszym ciągu nie uda się osiągnąć progu 88 mandatów dla większości, dlatego ważne będzie wsparcie ze strony niezależnych parlamentarzystów.
W 2016 r. dziewięciu niezależnych członków rządu mniejszościowego pod przywództwem Fine Gael, z czego trzech zajmowało stanowiska ministerialne.
Niezależni wywodzą się z całego spektrum ideologicznego i często skupiają się na kwestiach hiperlokalnych.