Netflix podnosi ceny dla niektórych abonentów, ponieważ w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2024 r. odnotował 18,9 mln nowych klientów.
Ceny wzrosną dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Portugalii i Argentynie. Netflix nie potwierdził, czy w Wielkiej Brytanii nastąpi podobny wzrost cen.
W Stanach Zjednoczonych standardowy abonament miesięczny z reklamami wzrośnie do 7,99 USD (6,49 GBP), standardowy plan bez reklam wzrośnie do 17,99 USD (14,60 GBP), a plan premium do 22,99 USD (18,66 GBP).
Cena w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie 4,99 GBP za standardowy abonament miesięczny z reklamami, 10,99 GBP za standardowy plan bez reklam i 17,99 GBP za konto premium.
Netflix zakończył ubiegły rok liczbą ponad 300 milionów subskrybentów, co oznacza wzrost o 41 milionów w stosunku do 2023 roku. Przyćmił to poprzedni najlepszy rok, 2020, w którym liczba subskrybentów wzrosła o 36,6 miliona, ponieważ w wyniku blokady spowodowanej pandemią ludzie zwracali się do giganta streamingu w poszukiwaniu rozrywki.
Po ogłoszeniu wzrostu liczby użytkowników akcje Netflixa wzrosły o 14%.
Wzrost liczby jest powszechnie przypisywany transmisji strumieniowej walki pomiędzy sensacją YouTube Jake’em Paulem a byłym mistrzem boksu wagi ciężkiej Mikiem Tysonem, a także dwóm meczom National Football League w Boże Narodzenie.
Analityk Forrester Research, Mike Proulx, twierdzi, że programy na żywo szybko stają się „tajnym składnikiem” Netflixa, który pomaga zwiększać jego przewagę nad konkurentami zajmującymi się streamingiem.
„Dzięki większemu niż kiedykolwiek wcześniej wyborowi programów usługi przesyłania strumieniowego muszą się wyróżniać” – stwierdził Proulx. „FOMO (strach przed przegapieniem) to potężne narzędzie wzbudzania zainteresowania i tworzenia lepkości”.
W ostatnich trzech miesiącach 2024 roku Netflix zarobił 1,9 miliarda dolarów, czyli 4,27 dolara na akcję, czyli prawie dwukrotnie więcej niż w tym samym czasie w 2023 roku.
Przeczytaj więcej:
Zastrzelony aktor Drogich Białych Ludzi
Martin Clunes broni „dzieci nepo”.’
Melania Trump: Pierwsza dama, która ustala własne zasady
Netflix wydaje się przekonany, że podwyżki cen nie wywołają ostrej reakcji, która doprowadziłaby do masowych odwołań.
„Kiedy prosisz o podwyżkę ceny, lepiej upewnij się, że masz odpowiednie towary i zaangażowanie” – powiedział współdyrektor naczelny Netflix, Ted Sarandos, podczas telekonferencji z analitykami.
Skontaktowaliśmy się z Netflixem w celu uzyskania komentarza.