To była krótka podróż z zaledwie kilkoma zaręczynami, ale pierwsza wizyta króla w jednym z jego królestw miała znaczenie, a Australia była prawdziwym sprawdzianem monarchii za granicą.
Nawet pałac przyznaje, że nikt nie wiedział, jak król upadnie, na dole.
Nie obyło się bez wyzwań.
Niektórzy zastanawiali się, czy Królktóry nadal przechodzi regularne leczenie raka, zdecydowałby się nawet na tę podróż.
I nieoczekiwane wybuch senator Lidii Thorpe, podczas przemówienia króla z pewnością nie było częścią scenariusza.
Pałacem wstrząsnęła reakcja prasy.
Ale ogólnie Australijczycy powitali swojego króla.
Nawet premier Anthony Albanese, zagorzały republikanin, porzucił swój plan głosowania nad usunięciem króla ze stanowiska głowy państwa.
W Sydney przypomniano nam jednak, że ta podróż została przerobiona ze względu na zdrowie króla.
Odwiedził ośrodek badań nad rakiem i spotkał się z dwoma czołowymi australijskimi lekarzami onkologicznymi.
Jego leczenie zostało wstrzymane, aby mógł przyjechać na trasę koncertową. Jego doradcy mówią, że nieprzychodzenie nigdy nie wchodziło w grę.
I chcieli, żeby liczyła się każda chwila.
Powiedziano nam, że do słynnej Opery w Sydney przybyło 9 000 osób.
A ponieważ planowano bardzo niewiele spacerów, zawsze był to moment wyprzedaży. Popisowe tło na zakończenie ich czterodniowej wizyty.
Więcej o królewskiej wycieczce:
Alpaka kicha na króla Karola
Król spotyka się z miejscową starszyzną
Gdzie król Karol jest głową państwa poza Wielką Brytanią?
Po protestach w Canberze wizyta w ośrodku dla ludności tubylczej w Sydney była znacznie mniej konfrontacyjna.
Z powitaniem starszych i prywatną audiencją u króla.
Liderzy społeczności nie zgadzają się z protestem pani Thorpe, podzielają jednak niektóre jej obawy.
Rozmowy o historii kolonialnej są tu trudne, ale ważne. Prawa ludności tubylczej stanowią nierówną granicę kulturową, która w dalszym ciągu dzieli Australię.