Ofiary skandalu związanego z przejęciem poczty twierdzą, że są traktowane jak obywatele drugiej kategorii, oskarżając rząd o stosowanie „dwustopniowego” systemu odszkodowań.
Orzeczenie to nadeszło po ogłoszeniu przez Departament Biznesu i Handlu uruchomienia pierwszego w historii programu dochodzenia roszczeń dla osób pokrzywdzonych po tym, jak w latach 90. wadliwe oprogramowanie spowodowało fałszywe braki księgowe.
Przechwytywanie danych stosowano w latach 1992–1999 w nawet 2500 oddziałach Poczty, a wielu podrzędnych naczelników poczty samodzielnie pokrywało straty pieniężne.
Z zeszłorocznego raportu zleconego przez rząd wynika, że oprogramowanie prawdopodobnie spowodowało błędy księgowe.
Program Capture Redress Scheme zapewni wypłaty do 300 000 funtów, a w „wyjątkowych” przypadkach więcej, byłym naczelnikom poczty, którzy ponieśli straty finansowe.
Steve Marston, który został skazany w 1998 r. za kradzież ze swojego oddziału i nie kwalifikuje się jeszcze do ubiegania się o udział w programie, stwierdziło, że inne ofiary czuły się z jego powodu „sfrustrowane”.
„Chcę wiedzieć, co uważają za wyjątkowe okoliczności?” powiedział: „ponieważ chcę, żeby zobaczyło to czarno-biało, co uważają za wyjątkowe okoliczności, a nie tylko niejasne stwierdzenie”.
Powiedział, że ofiary czuły się jak obywatele „drugiej kategorii”, opisując programy „Horyzont” i nowy program „Przechwytywanie” jako systemy „dwupoziomowe”.
„(To) jedno prawo dla ofiar Horizon i zupełnie inne prawo dla nas, ofiar Capture, a to nie jest do końca sprawiedliwe.
„Jedną z głównych kości niezgody jest fakt, że w przypadku Horizon przysługuje prawo do odwołania się od decyzji, a Ty masz wiele praw do odwołania.
„Podczas gdy w procesie odwoławczym dotyczącym przechwytywania szansa jest tylko jednorazowa, więc w zasadzie jest to system drugiej kategorii”.
Przed pełnym wdrożeniem program zostanie przetestowany na pierwszych 150 wnioskodawcach.
Chris Roberts, którego matka Liz została skazana w 1999 r. na więzienie za kradzież, jest jedną z nich i stwierdziła, że ofiary są zaniepokojone „lodowcowym tempem” rządów.
O zadośćuczynienie może ubiegać się w imieniu swojego ojca, który wraz z matką pełnił funkcję poczmistrza, który nadzorował księgowość.
Zarówno Liz, jak i Bill Roberts zmarli.
„Nie chciałbym, żebyśmy doszli do punktu, w którym, wiesz, ten plan został wprowadzony, przejrzymy 150 przypadków, a potem jest on dalej rozwijany… i połowa osób, których miałby dotyczyć, już nie ma” – powiedział Chris.
„Stracimy ludzi, zanim zobaczą sprawiedliwość, i myślę, że to straszna tragedia”.
W ramach programu Capture kwalifikujący się wnioskodawcy otrzymają natychmiastową płatność okresową w wysokości 10 000 funtów.
Niezależny panel oceni następnie ostateczne nagrody na podstawie modelu przedziałowego od 10 000 do 300 000 funtów, z wyższymi płatnościami w wyjątkowych okolicznościach.
Minister poczty Blair McDougall w rozmowie ze Sky News powiedział, że rozumie, dlaczego ofiary mają „niski poziom zaufania do państwa”.
Powiedział: „Zostali potraktowani przez państwo w sposób zatrważający, ale w ramach tego programu postanowiliśmy wyciągnąć niektóre wnioski z poprzednich programów wynagrodzeń dla naczelników poczty, które nie działały.
„Dlatego od początku zbieramy więcej dowodów, aby przyspieszyć sprawę.
„Staramy się w tej sytuacji dać zastępcom naczelnika poczty korzyść w postaci wątpliwości. Mam nadzieję, że w ramach tego programu potraktujemy ich z nieco większą godnością i nieco pilniej”.
Powiedział również, że ogólne fundusze przeznaczone na skandal Capture są „nieograniczone” i nie ma „górnego pułapu” rekompensat.
McDougall powiedział również, że rząd pracował „tak szybko, jak to możliwe, a to dlatego, że ludzie tak długo czekali”.
Przeczytaj więcej:
Zbadano co najmniej osiem wyroków skazujących w ramach Capture
Kamień milowy w skandalu pocztowym
Zapytany, czy osobiście zagwarantuje szybkie dochodzenie roszczeń, odpowiedział: „Absolutnie – właśnie to dzisiaj robimy, aby mieć pewność, że mamy program, który umożliwi obywatelom możliwie najszybsze uzyskanie odszkodowania.
„Ale jest to trudne, ponieważ mamy do czynienia ze sprawami, w których nie ma zbyt wielu dowodów. Minęło tyle czasu.
„Próbowaliśmy więc opracować system, który umożliwiłby naczelnikom poczty skorzystanie z wątpliwości i spróbował zachować się tak uczciwie, jak to tylko możliwe”.
Powiedział, że w ramach programu ofiary mają „możliwość” przedstawienia „szerszego przedstawienia wpływu tej sprawy na ich życie – a jeśli niezależny panel uzna, że istnieją przekonujące argumenty, może przekroczyć kwotę 300 000 funtów”.




















