Szef BlackRock, największego na świecie zarządzającego aktywami, weźmie udział w najważniejszym szczycie inwestycyjnym nowego rządu w przyszłym miesiącu pośród sugestii, że ma on trudności z przyciągnięciem dużej liczby czołowych międzynarodowych biznesmenów.

Stacja Sky News dowiedziała się, że Larry Fink, prezes i dyrektor generalny BlackRock, weźmie udział w spotkaniu 14 października, które odbędzie się w znanym miejscu w centrum Londynu.

Pan Fink, który również był obecny na podobnym wydarzeniu zorganizowanym przez konserwatystów w 2021 r., będzie jednym z najbardziej wpływowych globalnych szefów, którzy wezmą w nim udział.

Jak wynika z ustaleń Sky News, wśród innych osób, które zgodziły się przyjechać, znaleźli się: Margherita della Valle, dyrektor generalna Vodafone, Hemant Taneja, dyrektor generalny General Catalyst, inwestora technologicznego, oraz John Graham, który kieruje Canada Pension Plan Investment Board, jednym z największych planów emerytalnych na świecie.

Będzie tam również David Solomon, szef banku Goldman Sachs z Wall Street.

Pojawienie się niektórych uczestników nastąpiło w czasie, gdy Partia Pracy zmaga się z sugestiami, że będzie miała trudności z przyciągnięciem 300 liderów przemysłu, których obecność obiecała na początku sierpnia.

Źródła podały, że udział swoich szefów potwierdziło mniej niż 150 firm, a do wydarzenia pozostało niewiele ponad trzy tygodnie.

Oczekuje się również obecności około 100 ministrów, burmistrzów metra, urzędników i innych osobistości związanych z rządem.

Jeden z informatorów upierał się w ten weekend, że „jakość jest ważniejsza od jakości” i stwierdził, że rząd jest na dobrej drodze, aby na szczycie obecnych było 300 osób.

Ta liczba może zostać ostatecznie osiągnięta, ale obejmie ona zarówno delegacje rządowe, jak i z sektora prywatnego.

Zastanawiali się jednak, dlaczego oficjalnie ustalono cel liczbowy, skoro szczyt odbywał się w tak krótkim czasie.

„Staliśmy się zakładnikami losu” – powiedział jeden z nich.

Wydarzenie, które Partia Pracy obiecała podczas kampanii wyborczej w ciągu 100 dni od objęcia władzy, jest postrzegane jako kluczowy test jej wiarygodności ekonomicznej.

Urzędnicy Whitehall planują ogłosić 14 października umowy inwestycyjne warte dziesiątki miliardów funtów, choć nie jest jasne, czy uda im się osiągnąć ten cel.

Niektórzy szefowie korporacji, w tym szefowie Blackstone i JP Morgan, odrzucili zaproszenie, powołując się na obowiązki zawodowe.

Oczekuje się, że te dwie firmy wyślą na wydarzenie swoich zastępców, przy czym Blackstone będzie reprezentowany przez Lionela Assanta, jednego z najwyższych rangą dyrektorów ds. kapitału prywatnego.

Jak twierdzą osoby z wewnątrz, do niedawna rząd upierał się, że w uroczystościach będą mogli uczestniczyć wyłącznie dyrektorzy generalni, a ich zaproszeń nie można było przenieść na inną osobę.

Aviva, Barclays, BT Group i HSBC Holdings znajdą się wśród spółek indeksu FTSE-100 reprezentowanych przez swoich prezesów.

Sekretarz ds. biznesu Jonathan Reynolds powiedział w ten weekend dziennikowi Financial Times, że szczegóły strategii przemysłowej rządu zostaną przedstawione przed szczytem inwestycyjnym.

Oczekuje się, że w ramach tych działań zostanie mianowany przewodniczący Rady ds. Strategii Przemysłowej, choć istnieje ryzyko, że wydarzenie odbędzie się bez mianowania ministra ds. inwestycji.

Szczyt będzie również delikatny pod względem politycznym, biorąc pod uwagę, że odbędzie się zaledwie dwa tygodnie przed przedstawieniem przez kanclerz skarbu Rachel Reeves swojego pierwszego budżetu — a kwestia wyższych podatków, które dotkną wielu uczestników 14 października, będzie prawdopodobnie najważniejszym tematem.

Departament Biznesu i Handlu odmówił komentarza, a żadna z firm, z którymi skontaktowała się Sky News, nie wyraziła zgody na skomentowanie sprawy.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj