Partia Zielonych zażąda od rządu wprowadzenia podatku od majątku, gdy kanclerz Rachel Reeves przedstawi w przyszłym miesiącu swój pierwszy budżet.

W przemówieniu wygłoszonym na dorocznej konferencji swojej partii w Manchesterze, współlider Adrian Ramsay powiedział, że Wielka Brytania „musi inwestować w obronę usług publicznych i ochronę środowiska – a możemy to zrobić, wprowadzając pewne zmiany w systemie podatkowym i żądając od najbogatszych członków społeczeństwa płacenia nieco więcej”.

Powiedział, że spodziewa się, że pani Reeves powie, że w kasie publicznej „nie ma pieniędzy” z powodu „czarnej dziury” wartej 22 mld funtów Ostatni rząd konserwatywny zrezygnował z roszczeń pracowniczych.

Ale pan Ramsay powiedział, że powie kanclerz, że „nie szuka tam, gdzie trzeba”.

Obserwuj Sky News na WhatsApp
Obserwuj Sky News na WhatsApp

Bądź na bieżąco ze wszystkimi najnowszymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, obserwując Sky News

Kliknij tutaj

W trakcie kampanii wyborczej Partia Zielonych wezwała do wprowadzenia podatku od majątku w wysokości 1% od aktywów o wartości ponad 10 mln funtów i 2% od aktywów o wartości ponad 1 mld funtów, twierdząc, że do końca kadencji parlamentu uda się zebrać 15 mld funtów i że wpłynie to na mniej niż 1% gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii.

W swoim przemówieniu w piątek pan Ramsay podtrzymał obietnicę, mówiąc: „(Te) zmiany podatkowe są skromne w porównaniu ze standardami wielu innych krajów europejskich, które uznają, że zapewnienie wysokiej jakości usług publicznych i bardziej ekologicznej gospodarki wymaga inwestycji.

„Z dumą opowiadałem się za podatkiem od majątku podczas kampanii wyborczej i zrobię to samo w dniu ustalania budżetu.

„I będę robić to samo każdego dnia, gdy usłyszę, jak ten rząd twierdzi, że nie stać nas na opłacenie niezbędnych działań na rzecz klimatu, ani na zapewnienie każdemu bezpiecznego, niedrogiego, ciepłego domu, ani na finansowanie naszej ukochanej służby zdrowia NHS”.

Współliderzy Partii Zielonych Adrian Ramsay i Carla Denyer pozują ze zwolennikami podczas premiery Manifestu Wyborów Powszechnych. Fot.: AP
Obraz:
Partia Zielonych zdobyła najwięcej miejsc w parlamencie, jakie kiedykolwiek miała, w lipcowych wyborach powszechnych. Fot.: AP

Współlider zobowiązał się do współpracy z Partią Pracy „w kwestiach, w których się zgadzamy”, w tym w zakresie projektów dotyczących lądowych elektrowni wiatrowych lub przywrócenie kolei państwowej własności.

Dodał jednak: „W wielu dziedzinach, które mają dla wielu z nas ogromne znaczenie, Partia Pracy popełnia błąd.

„Tak jak odmawiając wypłaty zimowego opału milionom emerytówdając zielone światło nowej, niszczącej klimat rozbudowie lotniska i utrzymując okrutny limit zasiłku na dwójkę dzieci.

„Dlatego… wykorzystamy nasz głos w parlamencie, aby podnieść głos dwóch milionów wyborców Partii Zielonych, którzy chcą o wiele lepiej.

„Aby podnieść głosy wszystkich w naszym kraju, którzy chcą sprawiedliwszej, bardziej zielonej przyszłości. Głosy wszystkich, którzy wierzą w nasze pozytywne alternatywy i wiedzą, że reprezentujemy prawdziwą nadzieję i prawdziwą zmianę”.

Zieloni organizują pierwszą konferencję partyjną od czasu najbardziej udanych jak dotąd wyborów powszechnych, w których zdobyli cztery miejsca w Izbie Gmin i dwa miliony głosów.

Rozpoczyna się sezon konferencji politycznych, w których wezmą udział wszystkie główne partie. Spotkanie odbędzie się w najbliższych tygodniach.

Source link