Mark Hammersley jest ocalałym. Stojąc w walijskim słońcu, uśmiechając się szeroko z zasięgiem dłoni, aby mnie powitać, wygląda na zdjęcie dobrego zdrowia.
Nie ma śladu traumy. Lub desperacka walka o życie, którą walczył i wygrał.
Po raz pierwszy spotkałem Marka, gdy z trudem łapał powietrze na oddziale intensywnej terapii szpitala Warrington. Był październik 2020 r., A kraj był w uścisku drugiej fali pandemii Covid.
„Pierwsze 24 godziny były krytyczne. Byłem nieprzytomny na wiele sposobów” – przypomina mi Mark.
On nie musi. Obraz Marka w masce oddechowej przymocowanej rurką do maszyny CPAP pozostanie ze mną przez bardzo długi czas.
Został przyjęty po tym, jak źle się poruszał. Mark miał wtedy 57 lat, a jego podstawowe warunki zdrowotne narażają go na poważne ryzyko.
Jego chrapliwy głos był ledwo słyszalny w związku z ciągłym rozbijaniem ratujących życie maszyn diagnostycznych.
„Mam cukrzycę i mam nadwagę, więc są moimi czynnikami ryzyka. Szczerze mówiąc, są jeszcze wczesne dni”, powiedział mi wtedy. Jego podstawowe problemy zdrowotne oznaczały, że Mark musiał chronić przez większość roku. I do tego czasu zadziałało.
Stojąc obok jego łóżka zapytałem Marka, czy jest zaniepokojony swoim zdrowiem, o możliwy wynik.
„Martwię się tak”, odpowiedział. „Ale czuję się bezpiecznie, jeśli to ma sens”.
Mark mówi mi teraz, że lekarze leczące go nie byli pewni, że przejdzie przez całą noc. Ostrzegali jego żonę, że prawdopodobnie nie przeżyje. Ale zamiast wprowadzać znak do śpiączki i wprowadzać go do podtrzymywania życia za pomocą wentylatora, lekarze grali za pomocą maszyny CPAP.
Ciągłe dodatnie ciśnienie ciśnień oddechowych zasadniczo powstrzymuje drogi oddechowe przed zwężeniem lub upadkiem.
I ta decyzja, Mark jest przekonany, ostatecznie uratował mu życie. Jest świadomy, że wyniki dla pacjentów z wymyślonymi w respiratorach nie były dobre.
Pięć lat później Mark wciąż odczuwa wpływ tej niszczycielskiej infekcji. Ale on jest zwolnionym człowiekiem.
Czytaj więcej:
Operacja przywraca zmysł zapach
Funkcjonariusze policji mogli być pandemicznymi „super-rozpowszechnionymi”
CIA uważa, że wyciek laboratory
„Powiedziano mi, że bliznuję na płucach, ale nie wpływa to na ich funkcjonalność, czy to będzie później w życiu, nie wiem” – mówi.
„W tej chwili jest to nadal proces, ale jestem o wiele lepszy niż z pewnością pięć lat temu i wpływa to na ciebie na różne sposoby. Kiedy byłem w szpitalu, a potem odczuwałem duży ból mięśni, więc przez około 18 miesięcy prawdopodobnie nie mogłem nawet założyć koszuli”.
W łóżku OIOM obok Marka przeprowadziłem również wywiad z młodą babcią. Siedziała pionowo, a także oddychała z pomocą maszyny CPAP. Ale była o wiele bardziej rozmowna i czujna w porównaniu z Marka. Była przekonana, że jej leczenie idzie dobrze.
Ale kiedy kilka tygodni później wróciłem do szpitala, aby kontynuować z obu pacjentów, powiedziano mi, że zmarła wkrótce po kręceniu.
Mark był świadomy. Wie, że będzie żył z długoterminowymi komplikacjami zdrowotnymi z Covid przez resztę życia. Ale nadal jest wdzięczny, każdego dnia za tę okazję.
W niedzielę Wielka Brytania będzie pięcioletnią rocznicę rozpoczęcia pandemii Covid.
Śmiertelny wirus zamknął świat po tym, jak rozprzestrzenił się z Wuhan w Chinach na początku 2020 roku.
Od marca tego roku do lipca 2022 r. Szacuje się, że 180 000 osób zmarło po zawarciu kontraktu Covida w Anglii i Walii, zgodnie z danymi opublikowanymi przez King’s Fund ThinkTank.
Rząd Wielkiej Brytanii powiedział Niedzielny dzień refleksji Będzie okazją dla społeczeństwa do zapamiętania tych, którzy stracili życie, a także zastanowić się nad wpływem wirusa na codzienne życie i zapłacić hołd pracowników pierwszej linii.