Amerykanie podczas wizyty w Moskwie zostali objęci pełnym traktowaniem VIP.

Była kawalkada z lotniska, lunch w restauracji nagrodzonej gwiazdką Michelin, a nawet spacer po Placu Czerwonym.

To było jak Steve’a Witkoffa I Jareda Kushnera byli raczej na szlaku turystycznym niż na ścieżce do pokoju.

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Wysłannicy Trumpa spacerują po Moskwie

Wreszcie po ponad sześciu godzinach od przybycia do Rosji zabrali się do pracy na Kremlu. I w tym momencie było już jasne, że jedyna rzecz, po którą przyjechali do Moskwy, nie była oferowana: Zgoda Rosji na jej najnowszy plan pokojowy.

Według Władimir Putinto wszystko wina Europy. Podczas gdy jego goście jedli lunch, on był zajęty oskarżaniem sojuszników Ukrainy o blokowanie procesu pokojowego poprzez narzucanie żądań nie do przyjęcia dla Rosji.

Europejczycy oczywiście powiedzieliby, że jest odwrotnie.

Ale tam, gdzie była wrogość do Europy, tylko gościnność wobec Amerykanów – część rosyjskiej strategii mającej na celu zdystansowanie USA od sojuszników z NATO i sprowadzenie ich z powrotem na stronę Moskwy.

Władimir Putin i Steve Witkoff ściskają sobie dłonie w sierpniu. Zdjęcie pliku AP
Obraz:
Władimir Putin i Steve Witkoff ściskają sobie dłonie w sierpniu. Zdjęcie pliku AP

Rosja chce wrócić do 28-punktowego planu, który ugiął się pod jej żądaniami. I uważa, że ​​ma do tego prawo ze względu na to, co dzieje się na polu bitwy.

To nie przypadek, że w przededniu wizyty delegacji USA do MoskwaRosja ogłosiła pozorne zdobycie Pokrowska, kluczowego celu strategicznego w obwodzie donieckim.

Było to przesłanie mające na celu potwierdzenie rosyjskiej dominacji, a co za tym idzie, wzmocnienie jej żądań, a nie ich osłabienie.

Przeczytaj więcej:
Michael Clarke odpowiada na pytania dotyczące wojny na Ukrainie
„Tysiące” mieszkańców Zachodu ubiegających się o zamieszkanie w Rosji

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

„Wszyscy muszą być po tej stronie pokoju”

Innym powodem, dla którego uważam, że Władimir Putin nie czuje potrzeby kompromisu, jest jego przekonanie, że Moskwa i Waszyngton chcą tego samego: bliższych stosunków USA-Rosja, co może nastąpić dopiero po zakończeniu wojny.

Łatwo zrozumieć dlaczego. W tym procesie Stany Zjednoczone raz po raz przyjmowały stanowisko faworyzujące Moskwę. Sposób prowadzenia tych negocjacji jest jedynie najnowszym przykładem.

Wraz z Kijowem Amerykanie zmuszają Ukraińców do przyjazdu do nich – najpierw do Genewy, potem na Florydę.

Jeśli chodzi o Moskwę, jest odwrotnie. Witkoff chętnie odbywa długą nocną podróż, a potem znosi długie oczekiwanie na audiencję u Putina.

Wszystko sprawia wrażenie, że jeśli chodzi o Rosję, USA wolą uspokajać, niż wywierać presję.

Według Kremla zarówno Rosja, jak i USA zgodziły się nie ujawniać szczegółów wczorajszych rozmów w Moskwie.

Wątpię Wołodymyr Zełenski jest pełen nadziei.

Source link