Pracownicy metra w Londynie rozpoczną strajk w przyszłym miesiącu w związku ze sporem dotyczącym wynagrodzeń, ogłosiły dwa związki zawodowe.

Strajki odbędą się od 1 do 16 listopada po tym, jak członkowie Aslef, związku zawodowego maszynistów, oraz RMT, reprezentującej większość pozostałych pracowników metra, odrzucili ofertę płacową przedstawioną przez Transport for London (TfL).

Kierowcy, instruktorzy, menedżerowie i inżynierowie londyńskiego metra będący członkami Aslef będą strajkować przez cztery dni od 1 do 16 listopada.

Nie będą także pracować w nadgodzinach w różne dni, w zależności od wykonywanego zawodu.

Śledź najnowsze aktualizacje polityki

Personel konserwacyjny i inżynieryjny, kontrolerzy, ratownicy, sygnaliści oraz personel flotowy i inżynieryjny będący członkami związku zawodowego RMT również będą strajkować w różne dni od 1 do 8 listopada.

• Kierowcy inżynierowie i pracownicy obsługi technicznej będą strajkować 1 i 2 listopada – bez nadgodzin do 8 listopada

• Kontrolerzy dostępu do torów i pracownicy centrum kontroli będą strajkować od 18:59 3 listopada do 18:59 4 listopada

• 4 listopada personel jednostki reagowania kryzysowego będzie strajkował przez cały dzień

• 5 listopada pracownicy floty, inżynierii, stacji i pociągów będą strajkować przez cały dzień

• 6 listopada sygnaliści i kontrolerzy usług będą strajkować przez cały dzień

• Maszyniści, instruktorzy i menadżerowie będą strajkować 7 i 12 listopada

• Menedżerowie nie będą pracować w godzinach nadliczbowych w dniach 3 i 16 listopada

• W dniach 1 i 8 listopada kierowcy inżynieryjni będą mieli zakaz pracy w godzinach nadliczbowych.

Pociągi metra linii Piccadilly stoją w swojej zajezdni, a członkowie związku kolei, transportu morskiego i transportu (RMT) rozpoczęli nowe ogólnokrajowe strajki w ramach zawziętego sporu dotyczącego wynagrodzeń, pracy i warunków pracy, Londyn, piątek, 19 sierpnia 2022 r. (AP Photo/ Franka Augsteina)
Obraz:
Osoby dojeżdżające do pracy i turyści nie będą mogli korzystać z metra przez większą część listopada. Zdjęcie: PA

Członkowie Asle w przeważającej większości głosowali za tą akcją, 98,8% chciało strajku, przy frekwencji 68%.

Finn Brennan, organizator londyńskiego metra Aslef, powiedział: „Nie chcemy strajkować – nie chcemy utrudniać pasażerom podróżowania po stolicy i po niej i nie chcemy stracić ani jednej dziennej pensji – ale zostaliśmy zmuszeni zająć takie stanowisko, ponieważ kierownictwo londyńskiego metra nie usiadło prawidłowo i nie negocjowało z nami”.

Powiedział, że oferta wynagrodzeń Transport for London (TfL) w wysokości 3,8% plus zmienna ryczałt „oznacza, że ​​kierowcy metra będą pracować dłużej za niższą pensję niż kierowcy świadczący inne usługi TfL”.

Dodał, że kierowcy metra otrzymają także niższą podwyżkę niż pozostali pracownicy metra.

Aslef powiedział, że kierownictwo TfL odmówiło omówienia kluczowych kwestii, w tym skrócenia tygodnia pracy i wprowadzenia płatnych posiłków, aby dostosować kierowców do tych pracujących na linii Elizabeth i londyńskiej kolei naziemnej.

Obraz:
Londyńskie drogi zatykają się podczas strajków metra, a autobusy są często przepełnione. Zdjęcie: PA

Sekretarz generalny RMT Mick Lynch powiedział, że oferta wynagrodzeń TfL „nie odpowiada tym, na co zasługują nasi członkowie” i zepchnie pracowników do przedziałów płacowych ustalanych wyłącznie przez kierownictwo, co „podważa prawa naszych członków i podstawowe zasady uczciwych negocjacji”.

„Żaden związek zawodowy nie może zaakceptować propozycji wynagrodzenia, w przypadku której kierownictwo decyduje, który z naszych członków otrzyma podwyżkę, a który nie” – dodał.

„Pozostajemy otwarci na negocjacje, ale londyńskie metro musi powrócić do rozmów z kompleksową, skonsolidowaną ofertą, która szanuje prawa wszystkich naszych członków. Do tego czasu nasza akcja protestacyjna będzie kontynuowana zgodnie z planem”.

Rzecznik burmistrza Londynu Sadiqa Khana powiedział: „Nikt nie chce widzieć strajku ani zakłóceń dla londyńczyków.

„Burmistrz nalega, aby Aslef i TfL współpracowały w celu uniknięcia tej akcji protestacyjnej”.

Strajki w metrze stały się częścią życia stolicy, a osoby dojeżdżające do pracy i turyści są zmuszeni korzystać z autobusów i taksówek, jeździć na rowerze, chodzić lub jeździć podczas strajków, co często powoduje zatrzymanie ruchu w Londynie.

Ostatnie strajki miały miejsce w styczniu, kiedy członkowie RMT strajkowali na pięć dni w związku z podwyżką płac o 5% poniżej inflacji.

Source link