To jest jak CSI w świecie rzeczywistym, ale dla życia morskiego.
OSTRZEŻENIE: Ten raport zawiera obrazy rozcięcia zwierzęcia
Leżąca martwa na zimnej stalowej płycie w Zoological Society of London (ZSL) to morbobus portu, najmniejszy – ale prawdopodobnie najsłodszy – ssak morski.
Niedługo zostanie wycięte, aby ustalić, jak umarł.
Jeśli w tym laboratorium badane są przestępstwa, są to, że wszyscy jesteśmy współwinni.
Dolfiny utonęły w sieciach rybackich; wieloryby obłąkane przez sonar wojskowy i prowadzony na brzeg; Morobody zabite przez tępą traumę siły dziobu łodzi motorowej; Kilku jednak umiera z powodu najbardziej podstępnej i coraz bardziej obfitej plagi na morzu: plastik.
Biolog ZSL, Rob Deealeville, trzyma kilka metrów zaplątanej linii i linii wędkarskiej, którą usunął z ogona wieloryba Minke, który umył martwy we wschodnim Yorkshire w 2020 roku.
Bałagan nylonu i poliestru, inkrustowany w gęsi, przecięł prawie w połowie przez liczby przypadków wieloryba (płaty tworzące ogon), co czyni je bezużytecznymi. Nie można nurkować, a tym samym karmić, wieloryb głodował.
„Czterokilowa masa liny skutecznie zabiła 10-tonowy wieloryb”-mówi Deakille.
„To naprawdę przerażający sposób na to zwierzę”.
Program śledczy (CSIP), którego prowadzi pan Deakille, prowadzi od 30 lat.
Zrejestrował ponad 20 000 diety wielorybów, delfinów, fok i rekinów. Wykonali 4500 sekcji, które przeprowadzili, dają biologom rzadką okazję, aby dowiedzieć się więcej o życiu tych nieuchwytnych zwierząt.
Biolodzy mogą również dowiedzieć się więcej o zagrożeniach, przed którymi stoją zwierzęta, niezależnie od tego, czy zmienia to drapieżniki i ofiara związana ze zmianami klimatu, wybuchami chorób, zanieczyszczeniem chemicznym lub tworzywami sztucznymi.
Duże uwikłania, takie jak ten, który zabił minke wielorybów, są dość rzadkie na wodach brytyjskich, mówi Deakille. Martwi się jednak, że gdy plastik jest nadal zrzucany do oceanu, stanie się bardziej jak zamknięte i wypełnione ściółki Morze Śródziemne, w których zgony związane z tworzywami sztucznymi są powszechne.
„W pewnym sensie Med jest znakiem ostrzegawczym” – mówi Deakille.
Nekropia portu Morborowca jest trudnym zegarem.
Smutny koniec tego niewielkiego krewnego delfina, tak daleko od jego naturalnego elementu, na strzale w imię nauki.
Ale makabryczna – i śmierdząca – praca ujawnia kluczowe dane i często przyczyną śmierci.
Okazuje się, że nasza biedna morśska morśska nie była ofiarą zanieczyszczenia z tworzywa sztucznego, ale gwałtownym napaścią.
Badając swoją klatkę piersiową, Deakilleville wskazuje na podzielone Blubber i złamane żebra charakterystyczne dla śmiertelnego ciosu z dzioba delfina butlonose.
Z powodów, które jeszcze nieznane nauce, delfiny często atakują i zabijają swoich mniejszych kuzynów.
Jednak próbki tkanek i zawartości żołądka z tego i tysięcy innych zwierząt zawierają dowody zanieczyszczeń środowiskowych, w tym mikroplastyki, najbardziej podstępną postać zanieczyszczenia plastiku.
Ostatnie badanie przeprowadzone przez ZSL i University of Exeter na temat zawartości żołądka wielorybów i delfinów utkanych na wybrzeżach w Wielkiej Brytanii wykazały mikroplastyki w żołądkach wszystkich z nich.
Inne badania wykazały, że jeszcze mniejsze „nanoplastyczne” cząstki w prawie każdej tkance ssaków morskich, od Blubber po mózg.
Nie ma wyraźnych dowodów na szkodę, ale mikroplastiki mogą uwolnić toksyczne dodatki chemiczne stosowane w produkcji tworzyw sztucznych, a także działać jako powierzchnie, na których bakteryjne „biofilmy” rosną z nieznanymi wpływami.
Profesor Heather Koldewey, biolog morski z ZSL, mówi: „Mamy te małe kule toksyczności, które teraz unoszą się wokół oceanu, są spożywane przez szereg gatunków od dołu do górnej części łańcucha pokarmowego.
„To, co tak naprawdę zaczynamy teraz rozwinąć, to, jaki jest wpływ”.
Twarda i dość makabryczna praca, która tu wykonywana tutaj nigdy nie była ważniejsza.
Czytaj więcej:
Dlaczego nastąpił wzrost zanieczyszczenia wody?
Najstarsze dziecko na świecie urodzone w USA
W tym tygodniu delegaci wyruszają do Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie, aby wznowić negocjacje w sprawie globalnego traktatu z tworzyw sztucznych.
Jest to próba zmniejszenia niepotrzebnego stosowania plastiku, zapewnienia większej recyklingu i zakończenia praktyki używania naszych morza jako wysyłania podłoża odpadów z tworzywa sztucznego.
„Ambitny traktat musi rozpocząć się od produkcji plastiku” – mówi prof. Koldewey. „Kiedy dostanie się do oceanu (it), jest prawie niemożliwe do z którymi radzenie sobie.
„Jeśli myślisz o czymś w rodzaju mikroplastycznej lub nanoplastycznej, tego samego rozmiaru lub mniejszego niż plankton, jak możesz to wyczyścić z oceanu?”
Problemem jest naukowcy nie potrzebują więcej dowodów, aby udowodnić, że plastik jest.
Ale praca CSIP i innych badaczy pokazuje, że dopiero zaczynają rozumieć wpływ bałaganu, który już zrobiliśmy. I to może trwać przez wieki.
Sam ten fakt powinien przekonać świat do szybszego działania.