Według organu nadzoru Pentagonu sekretarz obrony USA Pete Hegseth zaryzykował narażenie amerykańskich żołnierzy, dzieląc się informacjami, które mogły zostać przechwycone przez zagranicznego przeciwnika.

Amerykański partner Sky, NBC News, donosi, że Generalny Inspektor stwierdził również, że pan Hegseth naruszył przepisy wojskowe, używając swojego prywatnego telefonu do celów służbowych.

Szczegóły rozesłano na czacie grupowym w aplikacji Signal w marcu tego roku w związku ze zbliżającym się atakiem na rebeliantów Houthi w Jemenie.

Wiadomości przesłane przez pana Hegsetha zawierały między innymi: „1415: Uderz drony w cel (właśnie wtedy na pewno spadną pierwsze bomby).”

Sekretarz obrony USA Pete Hegseth przemawia podczas spotkania z prezydentem Dominikany. Fot: Reuters
Obraz:
Sekretarz obrony USA Pete Hegseth przemawia podczas spotkania z prezydentem Dominikany. Fot: Reuters

W innym brzmieniu: „Obecnie jesteśmy czyści w sprawie OPSEC” – to bezpieczeństwo operacyjne, sugerujące, że nadawca zdawał sobie sprawę z wrażliwości informacji.

Przeczytaj więcej:
Hegseth powołuje się na „mgłę wojny” w obronie drugiego strajku „łódek narkotykowych”.

Dlaczego Putin nie zgodzi się na najnowszy plan pokojowy Ukrainy

Dziennikarz „The Atlantic” został przypadkowo dodany do czatu grupowego i poinformował, w jaki sposób udostępniono informację o ściśle tajnej operacji wojskowej zarówno z wyprzedzeniem, jak i w czasie rzeczywistym.

Od bramki sygnałowej po drugie uderzenie – Pete Hegseth staje w obliczu coraz większej kontroli

Pentagon przetrwał wiele skandalów, ale rzadko kiedy spotykał się ze zbiegiem kryzysów, które tak wyraźnie wskazywały na człowieka na szczycie.

Wybrany przez Donalda Trumpa na sekretarza obrony – były prezenter Fox News Pete Hegseth – dostał to stanowisko dopiero dzięki decydującemu głosowi wiceprezydenta JD Vance’a.

Signal-gate był pierwszym z serii skandalów, które zrujnowały jego pierwszy rok sprawowania urzędu.

Korpus prasowy Pentagonu wyszedł w związku z drakońskimi ograniczeniami nałożonymi przez Sekretarza Wojny.

W tym tygodniu bronił drugiego uderzenia na statek na Karaibach, który był już unieruchomiony. Krytycy nazywają jego działania „zbrodnią wojenną”.

Był kryzys za kryzysem, a raport Signal-gate przyniesie więcej pytań o jego zdolność nie tylko dowodzenia najpotężniejszą armią świata, ale także ochrony wojsk amerykańskich.

Skandal „Signal-gate” doprowadził do dwupartyjności wzywa do rezygnacji pana Hegsethaale pracę stracił doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, który również należał do tej grupy.

Później okazało się, że pan Hegseth utworzył drugą grupę Signal, w skład której wchodziła jego żona, brat i osobisty prawnik, i dzielił się tam wieloma tymi samymi szczegółami.

Informacje pochodziły z e-maila oznaczonego „SECRET/NOFORN”, co oznacza, że ​​były tajne i nie można ich udostępniać obcokrajowcom.

Panie Hegsethktóry zmienił nazwę swojego biura na Departament Wojny, odmówił udzielenia wywiadu osobom badającym sprawę znaną jako „brama sygnałowa”.

W pisemnym oświadczeniu oświadczył, że udostępnia jedynie informacje, które jego zdaniem nie narażają misji ani jej przeprowadzania przez żołnierzy.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj