Shel Talmy, producent, który współpracował z Davidem Bowie, The Who i The Kinks na początku ich kariery, zmarł w wieku 87 lat.
Alec Palao, który współpracował z amerykańskim producentem muzycznym, powiedział, że „umarł spokojnie we śnie” w swoim domu w Los Angeles w środę „w wyniku komplikacji spowodowanych udarem”.
W pośmiertnym oświadczeniu napisanym przed śmiercią i opublikowanym w środę Talmy powiedział: „Miałem dobry okres i jestem zachwycony, że trwało to tak długo. Jestem również zachwycony, że powiedziano mi, że mam dziedzictwo to potrwa jeszcze dłużej.
„Nie mogę się doczekać spotkania z niektórymi z Was, którzy to czytacie, ale LOL, nie spieszcie się, żeby tu dotrzeć, nigdzie się nie wybieram!”
W tym samym oświadczeniu jego przedstawiciele powiedzieli, że Talmy chciał, aby fani przeczytali jego ostatnie słowa, „w tle słyszalny jest wybór ulubionej produkcji ST”.
Talmy zasłynął jako producent w latach 60. XX wieku, produkując kilka hitów The Kinks, w tym You Naprawdę Got Me, Tired Of Waiting For You, Sunny Afternoon i Waterloo Sunset.
Później wyprodukował The Who’s My Generation – zarówno hitowy singiel, jak i album.
Talmy pracował także nad niektórymi z pierwszych nagrań z udziałem Bowiego.
Przeczytaj więcej:
Pierwsze bilety na Glastonbury wyprzedają się w ciągu 30 minut
Huw Edwards zatrzyma nagrody BAFTA
Urodzony w Chicago w 1937 r., Talmy przedostał się do Wielkiej Brytanii z USA podczas letniej wizyty w 1962 r., gdzie zapewnił sobie posadę w Decca Records, twierdząc, że współpracował z The Beach Boys.
Składając hołd producentowi, Palao powiedział: „Shel Talmy był naprawdę wyjątkowy.
„Nawet najkrótszy przegląd najważniejszych nagrań popowych i rockowych z lat 60. musiałby uwzględnić coś, co wyprodukował Shel, a to samo w sobie jest niezwykle znaczącym dziedzictwem”.