Sir Keir Starmer odbył w piątek serię spotkań jeden na jednego z posłami Partii Pracy, aby spróbować powstrzymać bunt nad rządowymi reformami opieki społecznej.
Przed Wspomagany głosem umierającymThe premier Spotkałem się prywatnie z kilkadziesiąt posłów z obawą o proponowane cięcia dla chorób i korzyści dla osób niepełnosprawnych.
Pierwszy głos w sprawie przepisów, które kanclerz Mówi, że zaoszczędzi 5 miliardów funtów rocznie przed rachunkiem opieki społecznej, odbędzie się na początku lipca.
Zaangażowanie premiera na tym etapie sugeruje, że trwa poważne wysiłki w celu stłumienia potencjalnego buntu.
Ministrowie gabinetu twierdzą, że nie oczekują masowych rezygnacji, ale jeden młodszy minister powiedział Sky News, że sprzeciw wobec reform jest „dość silny”.
Jeden frontbencher, rządowy bat Vicky Foxcroft, zrezygnowała wczoraj swój postpisząc, że zrozumiała „potrzebę zajęcia się stale rosnącym rachunkiem dobrobytu”, ale nie wierzyła, że proponowane cięcia „powinny być częścią rozwiązania”.
Inni młodsi ministrowie i bicze jeszcze nie poruszyli się, by za nią podążać. Ale jeden z informacji rządowych powiedział: „Trudno stwierdzić, czy nastrój stwardniał się, gdy się zbliżymy. Trwa dużo pracy”.
Pakiet reform ma na celu zachęcanie większej liczby osób od korzyści dla chorób i do pracy, ale dziesiątki rebeliantów pracowniczych powiedziało w zeszłym miesiącu, że propozycje były „Niemożliwe do wsparcia”.
Sekretarz opieki społecznej Liz Kendall spotyka się również indywidualnie z MPS.
Powiedziała na początku tego tygodnia, że system opieki społecznej jest „na rozdrożu”, a rachunek dotyczył „współczucia, możliwości i godności”.
Przeczytaj więcej od Sky News:
Kendall: Reformy rozpoczną
Recenzja wydatków – zwycięzcy i przegrani
IFS: Reeves ryzykuje podnoszenie podatków
Ministrowie próbują przekonać posłów, że fundusz 1 miliarda funtów do wspierania osób niepełnosprawnych w pracy oraz ocen oceny zdolności pracy, kluczowe zapotrzebowanie grup niepełnosprawnych, sprawią, że pakiet cięcia warto głosować.
Nalegają, aby 90% obecnych ubiegów o osobistą płatność niepodległości (PIP) nie straci świadczenia.
Ale grupy niepełnosprawności twierdzą, że cięcia będą miały „katastrofalny” wpływ na osoby wrażliwe.